Nie do końca... Grałem na klawiaturze od 3 roku życia, na padzie z ps2 chyba od 2 lat i jednak ten ostatni jest imo o wiele wygodniejszy.

Ja jestem przyzwyczajony do klawiatury, na padzie mam kłopoty z koordynacją naciskania tych wszystkich L, R które są w strasznie niewygodnym miejscu, za to rozłożenie klawiszy na klawiaturze znam prawie na pamięć. Więc pad nigdy nie wygra z klawiaturą.

bardzo bym chciał poznać wrażenia kogoś kto gra/grał padem i klawiaturą magiem w ffxi, czy czuć np. że klawaturą się gra "szybciej" ? wygodniej ? czy na odwrót ? czasami przecież trzeba podejmowac kluczowe decyzje w ciągu ułamka sekundy np. Cure V czy Curaga bez wywołania targetu lub z wywołaniem np. na tanku, czasami trzeba stunować albo usypiać, w ciągu ułamka sekundy trzeba podjąć decyzję i rozpocząć castowanie żeby nie spóźnić się, czy tak samo szybko można to zrobić padem i na klawiaturze ?

ja gram na klawiaturze i roznie to bywa, jest lag i odpala sie wszystko wolniej
na klawiaturze zauwazylam trudna zmiane polecenia, czyli jesli dalam Stoneskin na siebie, a w tym momencie musze dac pilnie tankowi Cure lub Cursna, to nic z tego nie wyjdzie dobrego...
czyli lepiej dac skaczyc sie kastowaniu Stoneskin, bo przerywajac nie bedzie szybciej, a wbrew pozora wolniej
to jest duzy problem jak dla mnie

oprucz tego dosc czesto wskakuje spacje w nieodpowiednim momencie

tez tych klawiatur jusz troche zmenilam, nie jest tak, ze mam slaby sprzet badz stary

drk to moze nie mag, ale ze wzgledu na stun gram na klawiaturze. po prostu mam natychmiastowy dostep. ogolnie nie lubie gry na klawierce, ale sprawe makr na padzie skopali i jezeli uzywa sie wiecej niz 3 umiejetnosci na krzyz to nie wiem jak mozna dobrze i szybko makra odpalac na padzie gdzie trzeba recznie skakac po ikonkach. szkoda ze nie ma skrotow

Nieda się. Tzn z nowiutkim, czułym padem to może i jeszcze ujdzie ale z np. moim, gdzie czasem kierunek wskoczy dwa razy a czasem wogóle to raczej ciężko.

Ja gralem WHM i gram RDM tylko na padzie czasem jest lepiej czasem gorzej. Narazie nie bylo czegokolwiek co by sprawialo mi trudnosci grajac na padzie. Klawiatury uzywam do pisania tylko i wydaje mi sie ze ze stunowaniem na padzie tez dalbym sobie rade

Ja używam pada głównie do poruszania się. Wszystkie makra odpalam z klawiatury( imo wygodniej i szybciej).

Pad ma jeszcze jedną zaletę - dzięki wstrząsom (oczywiście gdy są dostępne ) można bardziej poczuć techniki wykorzystywane w grze.

... na tym i na tym da sie grac uber jesli sie umie....

Gram od początku za pomocą klawiaturki, w chwili obecnej jak co poniektorzy wiedzą posługuję sie ok 70-80 wpisanymi makrami zarówno w exp party jak i w solo a też na HNM-ach. Kiedys w statiucu naśmiewali się z mojego sposobu gry ponieważ od chili kiedy był robiony pierwszy pull do czasu kiedy robilismy break wykazywałem sprawność godną dobrego pianisty ( jak to RDM w party z BRD, bez whm )
Uzywajac tylu zestawów makr mam 3 problemy :
- muszę zawsze wiedzieć na ktorej listwie makr jestem
- nie moe przenosić makr z miejsca na miejsce ponieważ zgubie się jak zrobie zbyt radykalne zmiany
- czasem przeskakuje za daleko zmieniajac makra, lub uzyje makra którego nie powienienem używac np Chainspell+Escape

Problem ktory opisała Ancover związany z tzw głupieniem interfejsu jest powiazany z makrami na zmiene ekwipunku. Jak to się dzieje normalnie :
/ma "Cure" <st>
naciskamy maro .. i wybieramy target F1-F6, jesli w tym czasie ktokolwiek w party zmieni ekwipunek "zewnętrzny" interfejs traktuje to jak nacisniecie ESC i target trafia w pozycji <targetself> plus otwiera sie lewe podreczne menu. Sprawa jest dośc irytujaca, dla osoby w miare sprawnej wystarczy nacisnac kilka razy esc i wracamy do poczatku, czyli do chwili kiedy mozemy i musimy na nowo wywolac makro. Powoduje to często opużnienie kilku - nastu sekund w wykonywanej czynnosći.

Drugi problem to szybkość interfejsu, grajac w party czy małej grupie uczymy sięjak szybko działa interfejs i na wyczucie uruchamiamy makro, targetujemy cel plus zatwierdzamy enter. Niestety tzw lag powoduje że po wcisnieciu klucza uruchamiajcego makro mija kilka sekund zanim pojawi sie target, niestety jesli zaczniemy szukac targetu zanim pojawi sie target, albo uruchomimy makro zanim target sie włascie umiejscowi znów powstaje zawirowanie czyli > trget > targetself ( zwykle dostajemy zaklecie przeznaczone dla kogos innego ) > menu lewe > esc > esc i od nowa Prawdziwe przeklenstwo RDM z Fastcast ^^

masz racje Stok, kiedys na Limbusie odpalilam na Opiego Cure V a on jednoczesnie w tej samej chwili zmienil equip na chakra... nie dalam rady nic zrobic i padl, bo kolejne odpaliecie Cure, mu juz nie pomoglo. ja uzywam Cure <t>

ostatnio jest modne zmienianie equip
jedyny ratunek, to wkolko klikac na mojego tanka odpowiednim przyciskiem F-, co robie

tez tak jak ty mam 10 macr, kazde od czegos:
2x macro WHM70+ (Party + duet z Opim)
2x RDM/WHM & RDM/BLM
1x BLM/WHM
1x SMN/WHM
Macra na BCNMy - sa zmieniany czasami, kiedys tez to byly macra na CoP
Cap 20/30/50/60

wiekszosc macr ukaladam w podobnym systemie pod WHMa, znam je na pamiec i nie zagladam, co gdzie jest, poprostu to wiem i automatycznie korzystam.

sadze, ze klawiatura jest dosc wygodna ale nadal nie lubie grac i pisac, robie to z koniecznosci albo gdy jest przerwa

Padem zawsze lepiejmi się gra takie gierki rodzaju postaciami dużymi oczami gra.

Od poczatku gram na padzie (Dual shock z PSa) i NIGDY nie mialem problemow z trafieniem w macro. A uzywam wiecej niz 3, uwierz mi.
Po 3 latach gry nawet nie musze patrzec... po prostu rece same odpalaja odpowiednie przyciski i ich kombinacje. Na klawiszach bylbym wolniejszy.

Co do problemu "spadania" targeta na mnie to akurat PLD nie ma z tym problemu hehe, nawet jak spadnie to krzywda mi sie nie stanie

jak się wie jakie macro ma się odpalić za minutę to nawet łokciem czy nosem można je na padzie odpalić
mag często w ffxi ma dylemat w ciągu 1-2-3 sek które macro ma SZYBKO odpalić bo sytuacja może się zmienić zanim zacznie myśleć, jest tylko log log log log log log log .... log log log i jego pad/klawiatura które się mogą zawsze zaciąć, poza tym target do macra mag zawsze szybciej wybierze kalwiaturą, jak się gra całe życie padem i całe życie się tylko samego siebie macruje to 'tak jakby się nie grało w ffxi' uważam ...

Po pierwsze znów many odgrzał temat.

Po drugie Xav: "...moim, gdzie czasem kierunek wskoczy dwa razy a czasem wogóle to raczej ciężko." Teraz mam nowy pad od Logitecha, więc odpalanie makr idzie mi dużo łatwiej niż przy starym od Manty.

Kolego Aragon robisz balagan na forum odgrzewajac stare tematy swoimi nic nie wnoszacymi komentarzami.

Jak nie zaprzestaniesz tego dostaniesz bana.

Właśnie już skończyłem,bo już widziałem tematy nowe i stare.