mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 01:32 
Cytuj  
EDIT: Ja pierdole ale się rozpisałem :o Tak pisałem i pisałem robiąc coś innego i nie myślałem, że aż tyle naprodukowałem :) Mam nadzieję, że ktoś chociaż przeczyta część tego, bo się starałem pisać ciekawie :har:

Zangetsukun napisał(a):
Kassei tak z ciekawosci co twoim zdaniem powinna miec gra mmo? Jakby nie patrzec to taka gra predzej czy pozniej dazy do bicia mobow.
Open PvP z dropowaniem ekwipunku i/lub kasy z graczy. Unika się wtedy magii itema znanego z WoW czy FFXI i nadaje realności rozgrywce. Skillowy rozwój postaci (jak UO, kiedyś SWG, czy Darkfall - który chyba nie ujży światła dziennego) a nie levelowy. Brak sztywnych klas i możliwość ich mieszania ze sobą (w FFXI to bardzo ograniczone jest w porównaniu z np. SWG przed wprowadzonymi zmianiamy w którym mogłeś zrobić każdą kombinację - większość graczy nawet tego sobie nie potrafi wyobrazić). Rozbudowaną politykę tworzoną przez graczy z przejmowaniem terenów, tworzeniem allianców, wypowiadaniem wojen, budowaniem własnych lokacji. Jeden wielki serwer na kilkadzisiąt tysięcy ludzi (jak EVE). Fabułę tworzoną przez graczy (w EVE wychodzi co tydzień gazetka oficjalna w której masz newsy co się stało w grze - np alliance taki przejął sektor taki, albo ta korporacja piracka nęka tą korporację handlową, albo zawiązał sie sojusz takich korporacji przeciwko temu alliancowi). Komponenty ze statsami losowymi mającymi wpływa na finalne statcy craftowanego itemu (np we wspominanym SWG było tak, z co kilka dni serwer losował jakie minerały są dostępne na danym terenie i jakie mają statsy, potem się letało ze skanerem i pobierało próbki a potem stawiało koparki - nie ma że jest jedno miejsce w którym zawsze to samo dostaniesz i nowy gracz jest na spalonej pozycji bo już dawno opanowali je inni). Tierowy craft czyli obróbka materiału, tworzenie podstawowych komponentów, łączenie ich w zaawansowane, finalizowanie craftu, możliwość ulepszenia itema przy niebezpieczeństwie jego straty. Używanie narzędzi i stacji przy crafcie (które też są crafotwalne), które są różnej jakości i mogą wpłynać na końcowy efekt. Pulla punktów przy crafcie, dzięki czemu można dynamicznie (w czasie craftu tzn. po błędzie można craft uratować) manipulować pomiędzy skutecznością craftu a jakością (mała możliwość losta = niskie statsy, duże lost ratio = wysokie statsy). Losowe zdarzenia w czasie craftu wymagające znajomości tematu aby efektywnie craftować (np przykład z EQ2/VG - "zaciąłeś się przy struganiu trzonka do topora = ręka ci krawi i spada efektywność czynności = kosztuje więcej punktów i może ci nie starczyć na zakońćzenie craftu" więc musisz użyć np. bandaża). Kolorowanie itemów i nadawanie im kształtów (kilka szkół artystycznych - np. podobne materiały użyte przy tej samej klasie miecza i podobnym przebiegu craftu dają podobne statsy, ale miecz może mieć wygląd miecza celtyckiego, elfickiego, orkowego, szabli samurajskiej , czy scimitara i mogą mieć kolor taki lub taki). Coś takiego mimo uproszczeń jest w EQ2, zostało zaadaptowane po przeróbkach do VG i było kiedyś w SWG w którym mozna było nawet porojektować kroje urań, mundurów itd. Aha no i oczywiście decay (niszczenie się itemów) napędziające cały handel. Możliwość modyfikacji wygladu postaci typu tatuaże, fryzury (w SWG była profesja co potrafiła zmienić innemy graczowi wszystko oprócz rasy, płci i nicka m.in. odchudzić, dodać muskulatury, usunać blizny - skillowało się to robiąc ludziom usługi = nie trzeba było bić mobów, ludzie mieli własne salony kosmetyczne i tak zarabiali kasę w grze). Zmiania wyglądu postaci wraz z przegranym czasem czy zdobytym doświadczeniem (coś takiego jest w nadchodzącym WAR, gdzie np krasnoludom z levelem rosną brody, a orki nabierają muskulatury). Rozbudowany system klanowy/gildijny/korporacyjny z własnymi magazynami, guild hall, skarbcem, podatkiem, wewnątrzną hierarchią dającą przywileje i bonusy (bardzo to rozbudowane w EVE, SWG i częsciowo w L2). Open housing, czyli znajduję ładne miejsce w górach nad jeziorkiem i stawiam tam domek (oczywiście z miejscami gdzie to zabronione aby nie spierdolić jakiejś specyficznej lokacji), na przykładzie UO i SWG, gdzie można było nawet zrobić domek otwarty dla ludzi z zewnątrz aby był np sklepem. Często ludzie korzystając z tego że można było ustawić wejściówki do budynku robili muzea, galerie sztuki itd (czasem bardzo dochodowe i popularne, bo w SWG można było ustawiać wszelkie przedmioty w budynkach w przestrzeni tworząc ciekaw efekty np ogromy Star Destroyer i latające nad nim myśliwce przy którym każdy chciał mieć screena - jak znajdę to zamieszczę linka). A jak juz o otwratych domkach dla graczy z zewnątrz jak np sklepy, to super rozwiązaniem jest stawianie vendorów, żeby kurna nie było sytuacji jak w FFXI czy L2, że musisz postać swoją zostawiać na noc na bazarze żeby coś sprzedać. W SWG można było stawiać automaty, roboty albo NPC (ubierać je, nadawać wygląd typu fryzury pozy, oraz wpisywać teksty jakei mają wypowiadać co jakis czas, albo gdy zostana zagadnięte przez gracza - np. "great havy battle RIS armor with 7800 energy resistance). Niektóre sklepy były super odjebane - wystrój i obsługa itd. Jak już o handlu mówimy to globalne przeszukiwanie rynku pod względem towarów (gdzie i u kugo można kupić za ile i w jakich ilościach). Możliwość tuningowania broni armorów (kiedyś smuggler w SWG, w UO też można było ale wyleciało mi z pamięci kto to robił). Budowanie własnych miast, fortec z podatkim dla mieszkańców, tawernami, kantynami, sklepami, ratuszem jak w UO, SWG, częściowo w EVE i nadchodzącym AOC. Np w SWG stawiałeś kantynę, robiłeś profesję entertainera i mogłeś tam tańczyć i grać (solo, w zespole itp.) jeśli ktoś wszedł i dał watch/listen to dostawał najróżnijsze buffy do walki, do craftu itd. (najczęściej na kilkadzisiąt minut). Podobnie było ze szpitalem, zostawałeś medykiem i leczyłeś ludzi albo/i dawałeś im buffy. Tak było zarówno w UO jak i w SWG. No i byłbym zapomniał teatr, ehhh kurna ile ja się naoglądałem przedtawien i koncertów w UO (w SWG już mniej). Tak się kurna zarabiało kasę a nie farmując itemy przez bicie mobów. Znam ludzi z UO czy SWG co przez kilka lat gry może zabili z 10 mobków a byli najbogatszymi ludźmi na serwie. Znani też bylo z tego, że są zajebistymi kowalami, krawcami, zbrojmistrzami, kucharzami, czy aktorami bo ich produkty wybijały się podan przeciętność. Dla mnie to że ktoś potrafi ubić jakiegoś uber mobka, wzbudza może jakiś tam szacunek za znajomość gameplay, ale praktycznie nic nie znaczy. Sam w SWG byłem przez pewien czas handlarzem i miałem chyba na liście kontaktowej z 200 regularnych klientów, a taki Ludissk miał chyba tysiące (najlepszy armorsmith na serwerze w SWG). Podobnie było z sklepem Szczurka, Xeovara i Galeniusa, który znał cały serwer. Wracając do PvP to oczywiście full open ale z rozbudowanym security system żeby nie było gankowania. Dobrze jest to w EVE rozwiązane - każdy system ma określone security (0.0 do 1.0). Jeśli zaatakujesz kogoś w 1.0 - 0.5 to przylatuje policja i się rozpierdala. W 0.4-0.1 można atakować, ale przez 15 minut ma się aggro i może zaatakować Cię każdy, a dodatkowo nie można uciec z systemu. Natomiast 0.0 to full PvP gdzie wsyztko jest dozwolone. Pomijając wojny wypowiedziane imepriom to teoretycznie systemy 1.0-0.5 są bezpieczne, ale jeśli ktoś często atakuje noobów w 0.4-0.1 (do 0.0 noob nie leci - bo nie ma po co) albo gankuje przypadkowych graczy to spada mu tzw security standings i staje się piratem/przestepcą więc policja go ściga w teoretycznie safe zonach. Obowiązkowo też bounty na gracza. Ktoś mnie wkurwił, uwziął sie na mnie, nie lubię Kamilusa? - daję nagrodę za jego głowę. Ehh ile ja zarabiałem polując na Jedi w SWG :P Aha bo mi sie już nie chce wracać w teksie aby dopisać - apropo open housing... oczywiście otwarty świat (lub bardzo bardzo duże) zony. Dodatkowo lokacje raidowe muszą być instancjowane aby gracze sobie nie przeszkadzali. Fajnym rozwiązaniem znanym z UO a jeszcze bardziej SWG jest organizowanie eventów przez samych graczy. Np burmitrz miasta (tak wybierało się burmistrza miasta oddając głosy) mógł zorganizować evnt dla graczy np. lotirię z nagrodami albo wyścig. Wszytsko spierałą gra. Burmistrz stawiał np w na ulicy sprzedawcę losów a w kantynie były ogłoszone później wyniki i odebranie nagrody. Żeby zrobić wyścig to się ustalało start, waypointy i metę. Ha, nwet można było muzykę ustawić w czasei wyścigu :P Pokazy sztucznych ogni czy wyświetlanie hologramów i inncyh efektów też było. Hmmm co jeszcze... Fajną rzeczą jest też jeśli w grze istnieje inna płaszczyzna rozgrywki. Przykładem może być SWG i latanie statkami w kosmosie, albo Dagerfall (jeśli wyjdzie) i walki na morzu. Ta rozgrywka jest kompltnie nie związana z bieganiem postacią. W SWG moża (chyba nadal bo dawno nie grałem) być asem pilotażu i postachem przestrzeni nie majać na ziemi nawet kupionego pistoletu. Hmm wracając do polityki (pisałem wogóle o tym) to też jest moim zdaniem mus z mmo. Relacje polityczne to wiadoma sprawa, ale np w takim EVE jest możliwość wynajęcia jakiejś korporacji jako najemników i ustalenia kwot jakie się dostaje za zniszczenie danego typu przeciwnika (np za fregat tyl kasy, za pancernik tyle itd.) i to oferuje sama mechanika gry - nikt tego na kalkulatorze nie liczy. Dobra rzecz to też umieszczanie własnych modeli w grze - w EVE można zaprojktować logo korporacji i wysłać do GMa a on umieści je w grze. W Pirates of the Burning Sea miało być dodawanie własnych żaglowców, ale nie wiem czy to dodadzą bo w bcie tego nie ma. W jakieś grze też ma być możliuwość importu właśnego zdjęcia na tekturę twarzy postaci, ale wyleciało mi w jakim (jeśli mnie pamięc nie myli to Fallen Earth, ale ręki sobie nie dam uciąć). Pomijam oczywiste rzeczy jak znośną (najlepiej jak najlepszą ;)) grafikę, muzykę, klimat, czy konfigurowalne UI... Super sprawa to też wewnętrzna przeglądarka internetowa jak w EVE (oczywiscie odpowiednio przygotowane stronki - ont.pl nie wyświetli ;)). Podoba mi się też, że L2 jest sprzężone z komunikatorem MSM...

Nierealne to wszystko prawda? Otóż nie, wszystko to można po części spotkać w UO, SWG (w tym przypadku można było bo masę rzeczy debilne SOE usunęło) i EVE (choć w tym przypadku niektóre rozwiązania sa po prostu nierealne jako, że gra się dzieje w kosmosie). Masy rzeczy nie napisałem bo to tylko poglądowy opis ciekwaszych rozwiązań stosowanych w mmo. Żeby szegółowo opisać wszystko to by kilka dni zajęło ;)

Zangetsukun napisał(a):
Jakby nie patrzec to taka gra predzej czy pozniej dazy do bicia mobow.
Otóż Zang były tytuły (ponikąd są nadal) w których ludzie nie bili mobów w ogóle. Szkoda tylko, że już się takich nie robi, ale obniżył się średni wiek graczy mmo i produkuje się mało rozbudowane mmo. Trochę jest to sprawka WoW, który jest mixem dobrych rozwiązań (zerżniętych z innych tytułów) opakowanych w bardzo prosty i zrozumiały gameplay (który i tak jest za trudny dla więszkosci graczy), a przy tym bardzo popularny. Od tego czasu umarło ambitne nastawienie devsów i priorytetem stała się kasa :( Perełką jest Darkfall, ale ta gra wychodzi już tak dłuuuuugo, że dawno ją skresliłem. Może trochę świeżości wprowadzi Age of Conan, ale po graniu w technical betę trudno powiedzieć. Tabula Rasa NC spierdoliło totalnie a fajnie się zapowiadało. Największy jednak mój zawód to VG, gdyby tylko Sigil zostało wykupione przez Eidos lub Codemasters a nie przez pieprzone SOE to byłby jedne z lepszych tytułów otatnich lat, a nie martwa gra. Imo to był zabieg aby zniszczyć VG i zapobiec emigracji z EQ2, które jest podobnym tytułem - to chyba jedyne logiczne wytłumaczenie wypuszczenia tej gry w takiej postaci w jakiej wyszła :( Jedynie EVE trzyma poziom i nadal jest rozbudowywane (wróciłem po dwóch latach do gry i mi szczena opadła jak wzbogacili rozgrywkę - tudzież zwaną endgame, a to co jest zapowiadane połączone z fachowością CCP robi jeszcze większe wrażenie). Mam badzieję, że CCP/Whitewolf w zapowiadanym World of Darkness pójdą to samą drogą. Największym minusem EVE (pomijając specyficzną rozgrywką która nie każdemu może przypaść do gustu) są przejebane lagi w walkach flot powyżej 700 osób. Jak sobie przypomnę jedną 3 dniową bitwę w której brało udział chyba z 1500 ludzi (jednostek=statków nie licze bo byle jaki statek ma 5 dron = petów, a lotniskowiec ma ich w pizdu), to mnie ciarki przechodzą. Niedość, że pokaz slajdów to kilka razy restartowali część klastra odpowiedzialenego za ten sektor galaktyki :har: W listopadzie zmieniają engine więc może coś będzie lepiej, ale śrendio na to liczę. No, ale to są wyjątki, tak do 300 ludzi w systemie jest spoko.

Vejitta napisał(a):
O tym czy end-game jest denny czy nie moze powiedziec Rha, Gal, Opi, a nie ktos kto uczestniczyl w 10% jego calosci i to przez ulamek czasu. Nie neguje twoich doswiadczen z end-game'u, wskazuje tylko na ignorancje z jaka do tego podchodzisz.
Ja nie pisałem, że jest denny. Podoba się Tobie i wielu innym i pewnie masa ludzi będzie nim zachwycona. Bynajmniej też jest jakiś demonicznie zły (szczególnie jeśli jest prawdą, że pozbyli się RMT ze spotów). Jest po prostu denny dla mnie, a czemu to możesz sobie poczytać powyżej. Dla mnie endgame w mmo to coś więcej niż wspólne bicie mobów z przyjaciółmi i nie ważne czy dla funu czy dla itema. Pomijam to, że często bije się się z kimś kogo się nienawidzi przymykając na to oczy bo umie grać i ma odpowiedni job + itemy, oraz to, że najczęściej item>fun, a przynajmneij do czasu aż go zdobędziesz - przypomnij sobie ile frustracji miałeś z Ridillem, kiedy co chwilę sprzed nosa Ci go ktoś brał - akurat przytaczam tą sytuację bo pamiętam kiedy Kalcia to opowiadała na CC.


Vejitta napisał(a):
I nie rozumiem tego txtu o dziecinnosci, probuje prowadzic rzeczowa dyskusje, jesli to tez jest dziecinne to sorry.
Hmm źle się wyraziłem trochę. Tak szczerze mówiąc to po moim doświadczeniach w niepochlebnym wypowiadaniu się o FFXI, spodziewałem się mega flame, ale cieszy mnie chęć rzeczowej dyskusji - choś naprawdę nie mam ochoty jej prowadzić. Nie ze względu na ciebie ani finala, po prostu mi się nie chce, szczególnie, że sam zainteresowany ma to chyba gdzieś :) Napisałem tylko porównanie na prośbę osoby, starałem się pisać obiektywnie, ale jak Opi zauważył da się wyczuć moje nastawienie fo FFXI, co nie było umyślne z mojej strony. Ale wracając do tematu dla mnie trochę dziecinne jest upieranie się, że ktoś kto był kilka razy na Fafie (Nida też raz widziałem :P) i Aspim, nie ma wyobrażenia o end-game w FFXI. Jak już pisałem - bicie moba dla itema to bicie moba dla itema. Wiem, że trzeba mieć wiedzę, taktykę, odpowiednich ludzi/joby, cierpliwość i nazwijmy to charyzmę, ale end-game w FFXI zawsze pozostanie biciem mobów dla itemów. Nie twierdzę, że to jest złe, po prostu niektórzy ludzie (w tym ja) uważają taki endgame za denny bo to jedno i to samo. Tak jak mówiłeś i jak pisze Opi w FFXI naprawdę można grać dłuuuuuugo i wszytkiego się nie osiągnie. Jednak tak obiektywnie patrząc to gra nie oferuje jakiś niebywale szerokich możliwości, po prostu jest tak skonstruowana, że wszystko trwa, trwa, i trwa. Ale proszę nie wracajmy już do tego... Nie uważam się za jakiegoś specjalistę od mmo, po prostu miałem okazję w większość tytułów grać i mam dość szeroki przegląd tego gatunku. Mam nadzieję, że nie bieżesz sobie tego zbyt do siebie. Nie chciałbym być też odebrany jako osoba zachowująca się jak Kamilus, czyli ktoś kto pozjadał wszystkie rozumy, zna się na wszystkim i zawsze ma rację. Nie jestem też człowiekiem, który musi mieć ostatnie zdanie i postawic na swoim :P Myślę że jeśli byśmy się kiedykolwiek spotkali na jakimś piwku i by rozmowa zeszłą na ten temat to byśmy się nie pobili :]

Slayerek napisał(a):
nikt nie pisze o tzw. kooperacji-współpracy w obydwu grach, dlaczego ?
Hmmm, w sumie dobre pytanie. Wiesz Simi są ludzie i parapety w grach podobnie :P Pomijając graczy, którzy kompletnie nie znają gameplay i klasy jaką grają, to gra też musi wspomagać rozgrywkę grupową. Porównanie współpracy między graczami L2<->FFXI wychodzi na korzyść tej pierwszej z jednego powodu - FFXI ma SPIERDOLONY UI. Do dzisiaj nie mogę pojąć dlaczego FFXI nie ma ikonek pozytywnych/negatywnych statusów przy nickach ludzi w party/alliance i czemu nie ma takich ikon na targecie. Jest oczywistą rzeczą, że jeśli buffer/healer ma do obsłużenia całe party a potrzebne info pojawia mu się tylko i wyłącznie w logu to może coś przegapić. Jakby NIN miał nie jedną ikonkę od cieni a tyle ikonek ile ma ich w aktualnym momencie, to bym nie miał tak spierdolonego wzroku od śledzenia jednocześnie loga i sytuacji na ekranie (nie żartuję - przez granie NIN w FFXI widzę znacznie gorzej). W wielu grach dzięki UI nawet niedoświadczony gracz, lub super gracz mający nazwijmy to zły dzień, jest efektywny, natomiast w FFXI bardziej przeszkadza niż pomaga grupie. Kontynuując temat, niektóre gry idą dalej. SWG miało kiedyś porfesję SQL = Squad Leader (już jej nie ma), łączyło się ją często z riflemanem dla zasięgu i pistolerem dla roota, ale to tak nawiasem mówiac. Była to buffująca profesja, ale co ważne regulowała także co się dzieje w grupie bo miała funkcję wyświetlania rozkazów na ekranie. Trzeba było naprawdę być debilem aby zignorować wielki napis "WYJSC Z ZASIGU AOE GLABY!!!" pojawiający się na ekranie na kilka sekund dla całego party, albo "SLOW NA TARGET!!!" czy "AGGRUJ ADDY TERAZ!!!" dla konkretnej osoby. Pozatym jak SQL wzkazywał target to podświetlał się on wielkim czerownym świecącym celownikiem i unikało się sytuacji, że każdy bije coś innego. Generalnie nie korzystało się z tego przy każdej okazji (gracz ze skillami SQL był pomocny w party ze względu na grupowe buffy pasywne/aktywne, więc wartało go mieć choćby tylko po to), ale BYŁA taka możliwość. Natomiast w takim EVE poszli jeszcze dalej. W walkach wielkich flot to sobie nie wyobrażam jakby gra miała nie wzpierać dowodzenia oddziałami. Generalnie jest hierarchia FLEET COMMANDER->WING COMMANDER->SQUAD COMMANDER->GANG LEADER. Iloś ile graczy może być w danej grupie i jakie są grupowe bonusy, zależy od rozwinicia skilli ale chyba jest tak (gram jako scout, tackler więc po prostu nie wiem z własnego doświadczenia, bo tych skilli nie mam) 1FC dowodzi 4WC z których każdy dowodzi 4SQ a każdy z nich ma po sobą 4 GL z których każdy odpowiada za kilkunastu (chyba nawet wiecej) graczy, czyli w sumie ponad 500 ludzi w JEDNEJ flocie, a przy wielkich bitwach po jednej stronie są 2-3 floty. Otóż mając odpowiednie skille dostajemy najprościej mówiąc zestaw odpowiednich ikon, którymi przesyłamy rozkazy podwładnym, jest ich naprawdę masa, od wyznaczania main/second target, przez konkretne zadania, aż do trasy przelotu. Jak sie łatwo domyślić rozkaz FC nie widzi 500+ ludzi (choć jest taka możliwość) tylko 4 WC, natomiast ich rozkazy widzą SQ, których rozkazy widzą gracze w danym squadzie itd. Działą to też w inną stronę, każdy gracz ma kilka ikonek którymi może informować ludzi w gangu i dowódzcę o zainstniałej sytuacji np. "low shield", "low armor", "spotted enemy", "warp to me" itd. Do tego dochodzi widok taktyczny pola walki do którego można się przełączać (znam tylko ze swojej strony ten podstawowy, bo FC ma bardziej szczegółówy) gdzie są zaznaczone obiekty, jednostki, odległości itp. Gra ma też wbudowany system komunikacji głosowej, ale nie wiem jak działa bo jest dodatkowo płatny i korzysta się z TS i/lub Ventrilo.
To tylko przykłady oczywiście tylko rozwiązań komunikacji, broń Boże proponuję aby coś takiego było w FFXI, ale przynajmniej by mogli nieco ułatwić graczom życie... Tu nie podlizując się, ukłon w stonę Rha i innych prowadzących wieloosobowe eventy w FFXI z zerowym wsparcim ze strony samej gry, bo chyba wycięte nerwy mają :)


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]


Ostatnio edytowano 9 lis 2007, 18:56 przez Kassei, łącznie edytowano 1 raz
******

Posty: 3357
Dołączył(a): 16.12.2004
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 08:34 
Cytuj  
O kurde :) Wrócę z zajęć to przeczytam.

*
Avatar użytkownika

Posty: 6736
Dołączył(a): 18.09.2004
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 08:43 
Cytuj  
Kassei, bardzo proszę - stosuj w takich klocach tekstu jakieś przerwy między akapitami, bo jak człowiek głowę odwróci, to nie wie, gdzie skończył.


_________________
Obrazek

*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 09:01 
Cytuj  
Hahaha ale pojechales Kassei :)
W EvE też mozna nie być w stanie zabić spawnu na misji lv 1 i miec wiecej kasy niz cale bufu razem wziete :)


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

***
Avatar użytkownika

Posty: 19064
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 09:59 
Cytuj  
W EvE nie gralem, ale latanie po kosmosie jakos nigdy mnie nie jaralo. To nie dla mnie.

W SWG pogralem 2 miesiace, ale tylko dlatego, ze zapomnialem cancelnac suskrypcje po free miesiacu.
Pierwsze wrazenie - super fajne. Wielki swiat, wielka swoboda w tym co mozna w nim robic, kilka naprawde fajnych rozwiazan. Na poczatek zabralem sie za to co lubie robic w kazdym mmo - kopanie. Szybko sie dorobilem kilku koparek. Po pewnym czasie mialem kasy jak lodu. Kupilem sobie fajny dom, mebelki i tak naprawde nie mialem co robic z kasa. Ciuchy mialy rozne wyglady - czasem fajne, ale niestety bez wiekszego wplywu na gre.
Pobawilem sie tez craftem. Fajnie, ze mozna itemom nadawac wlasne nazwy, ze mozna samemu ustalac ich kolory, ale to zabawa na jedno popoludnie. Szybko sie nudzi niestety.

Funu starczylo na jakies 2 tygodnie. W tej grze mozna robic wszystko, ale tak naprawde to nie ma nic do roboty. Maszyny same kopia, maszyny same sprzedaja towar, questy sa jakies takie malo ciekawe, o rozwalaniu kupek smieci zwanym misjami nie wspomne.

Zdecydowanie wole grac tak jak w WoW czy FFXI kiedy gra sama stawia przed toba kolejne wyzwania. Podeobnie chyba sadzi wiekszosc graczy sadzac po sprzedazy SWG (nawet w okresie jej swiatnosci)
Pewnie to kwestia gustu.

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 11:55 
Cytuj  
Cytuj:
Nie chciałbym być też odebrany jako osoba zachowująca się jak Kamilus, czyli ktoś kto pozjadał wszystkie rozumy, zna się na wszystkim i zawsze ma rację.

Parafrazując najnowsze dziecko Rodriqueza: "chcę zjeść twój mózg" :lol:

A tak na serio - co złego w chęci poznawania "wszystkiego"? Nigdy nie twierdziłem, że zawsze mam rację. Chyba jednak mam prawo do posiadania szerokiego wachlarza zainteresowań. Kto jak kto, ale Ty Kass powinieneś to rozumieć (z tego co kojarzę też masz coś z dziennikarstwem wspólnego)...


Teraz w nawiązaniu do Twojego posta. W UO grałem za krótko aby się wypowiadać. Natomiast SWG... preNGE to był miód i orzeszki mimo wielu bugów. To co mnie właśnie przyciągało to świat (a co tam - lubię SW) i rewelacyjne pomysły. Świetnie rozwinięty handel i crafting. Wynajmowanie przestrzeni na koparki, w pełni rozwinięty housing. To wszystko "popierdółki", które pozwalały zżyć się z postacią.
To wszystko przeważało w jakości nad tym co jest reprezentowane przez FFXI. Teraz po latach w FFXI dostaniemy namiastkę housingu - możliwość wpuszczania ludzi do mog house. Crafting mamy jaki mamy - denny w porównaniu do SWG, ale lepszy niż w L2 czy WoW. To samo zresztą tyczy się wspomnianego już housingu.
Handel: SWG > FFXI > L2.

Przy czym ważna uwaga. Moja wiedza o L2 kończy się na chronicle2. Może coś się pozmieniało, ale wówczas L2 to był grind w najczystszej postaci i nic nie potrafiło mnie tam zatrzymać (nawet dark elfki :P).


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 11:59 
Cytuj  
mrynar napisał(a):
W EvE nie gralem, ale latanie po kosmosie jakos nigdy mnie nie jaralo. To nie dla mnie.

W SWG pogralem 2 miesiace, ale tylko dlatego, ze zapomnialem cancelnac suskrypcje po free miesiacu.
Pierwsze wrazenie - super fajne. Wielki swiat, wielka swoboda w tym co mozna w nim robic, kilka naprawde fajnych rozwiazan. Na poczatek zabralem sie za to co lubie robic w kazdym mmo - kopanie. Szybko sie dorobilem kilku koparek. Po pewnym czasie mialem kasy jak lodu. Kupilem sobie fajny dom, mebelki i tak naprawde nie mialem co robic z kasa. Ciuchy mialy rozne wyglady - czasem fajne, ale niestety bez wiekszego wplywu na gre.
Pobawilem sie tez craftem. Fajnie, ze mozna itemom nadawac wlasne nazwy, ze mozna samemu ustalac ich kolory, ale to zabawa na jedno popoludnie. Szybko sie nudzi niestety.

Funu starczylo na jakies 2 tygodnie. W tej grze mozna robic wszystko, ale tak naprawde to nie ma nic do roboty. Maszyny same kopia, maszyny same sprzedaja towar, questy sa jakies takie malo ciekawe, o rozwalaniu kupek smieci zwanym misjami nie wspomne.

Zdecydowanie wole grac tak jak w WoW czy FFXI kiedy gra sama stawia przed toba kolejne wyzwania. Podeobnie chyba sadzi wiekszosc graczy sadzac po sprzedazy SWG (nawet w okresie jej swiatnosci)
Pewnie to kwestia gustu.
Opi ja nie pisałem (kurde naprawdę się starałem żeby to tak nie zabrzmiało) o samych grach - która lepsza, a która gorsza, tylko o rozwiązaniach, które mi się bardzo podobają i które chętnie bym widział w grze, odpowiadając na pytanie Zanga co ma zawierać wg. mnie mmo i poniekąd na stwierdzenie, że każda taka gra się sprowadza do bicia mobów - bo to nie prawda. To czy ktoś się umie odnaleść w danej grze to już zależy od człowieka i jest to całkowicie inny temat :) Podobnie jest z gustem, bo nie każdego pociąga klimat danej gry - zresztą sam napisałeś, że nie widzi Ci się latanie w kosmosie :P Naprawdę szczerze też uważam, że SWG (pomijajać nawet tysiące bugów) było grą conajwyżej średnio udaną, jednak Ci co grali przymykali na to oczy bo miała fajen rozwiązania i dawała masę swobody graczowi - może aż za dużo bo ludzie sie kompletnie nie umieli odnaleść (mój kumpel rozwoju postaci tak do końca nie kapował nawt po kilku miesiącach gry - nie potrafił stworzyć nawet template postaci pod siebie). Przyznam się, że ja miałem kryzys po pierwszym miesiącu czym się zająć (było to powszechnie spotykane). Wyskillowało się założony na początku wstępny template (który modyfikowałem potem ze kilkadziesiąt razy szukając lepszych rozwiązań PvP/PvE), kupiło się dobry ekwipunek, domek umeblowany (parapetówa odwalona), na koncie spora sumka (Opi jeśli piszesz, że się dorobiłeś i nie miałeś co z kasą robić, to rozumiem, iż miałeś 500+ milionów, bo dobry nieslicowany armor kosztował grubo ponad 25 baniek, a jakiś podstawowy enhant do niego np +20 rifle speed to wydatek kolejne 25 baniek, slicowanie to kilka baniek, a ADK na kazdą część to koszto 20+ mln, co do kopania to najlepsze=najwydajniejsze koparki kosztowaly po kilka baniek, a super fit do statku tez kilkanascie milionow) no i teraz trzeba było znaleść sobie miejsce w tym świecie, bo gra nic nie narzucała, nawet nic nie sugerowała. Zresztą identycznie było w UO, w które bez pomocy starszych znajomych pewnie bym długo nie pograł :P Może gdybyś trafił w Galaxies do naszej społeczności i miał przykłady co można w tej grze robić, to byś zmienił choć cześciowo zdanie, ale to już tylko możemy gdybać :P

Stokrotka napisał(a):
cale bufu razem wziete
Mamy już drugiego mothershipa :P Coś tam gadają o tytanie, (w sumie by się bardzo przydał do logistyki, bo trudno innym sposobem całą flotę przenieść na drugi kraniec galaktyki) ale jak, co i gdzie to nie wiem ;)


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]


Ostatnio edytowano 9 lis 2007, 15:30 przez Kassei, łącznie edytowano 2 razy
*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 13:14 
Cytuj  
Ja wczoraj przy pyfku policzylem ile jestem w stanie iesiacznie zarobic nie ruszajac sie ze stacji w hi-secu ... średnio licząc pomiedzy 1 mld - 2,5 mld miesiacznie nie robiac praktycznie nic poza logowaniem się raz na godzine co 2 tygodnie ...


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

****

Posty: 1637
Dołączył(a): 28.06.2006
Offline
PostNapisane: 9 lis 2007, 17:28 
Cytuj  
Ummm emm Kass troche pomotales z podpisywaniem cytatow ^^

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.