We mnie przez ostatnie dni dojrzewa decyzja od rozstaniu się z FF11 na dobre.
Podzielam zdanie Toma. Znudziło mi się klepanie skał po 8h dziennie, żeby mieć szansę na drop capea.
Lub grindowanie bayld na KI do WKR, żeby mieć szansę na drop gearu, który i tak nie dropi.
PUGi na Delve są tak cienkie, że przestałem chodzić.
JP robią to w swoim gronie nie dopuszczając nikogo z zewnątrz.
Oczywiście jeszcze wiele jest w tej chwili do zrobienia poza SOA, ale z każdym logowaniem coraz bardziej mi się nie chce.
Szczególnie jak się spędza 2h na farmieniu 2 KI pod Carabosse, bo na LSie pustki
A nie jestem typem człowieka, który ma cierpliwość do shoutowania.
Kolejnym argumentem jest premiera FF14.
Gra nowa, ze świeżymi pomysłami.
Do tego za cenę 75zł mam dwa miesiące rozrywki, gdzie w FF11 za tą kwotę mogę przedłużyć subskrypcję jedynie o 30dni.
Trochę to smutne, że marketing SE jeszcze nie zareagował na ten fakt, bo gdyby drastycznie spadła cena abonamentu, to z czystego sentymentu przedłużał bym subskrypcję choćby na wypadek maintnance w FF14.
Godzina 7:20, na LSie pustki. Zawsze ktoś był.
W mieście shouty jedynie JP
Serwer pustoszeje.
Wczoraj o tej godzinie było 1467 osób, w tej chwili jest 846.