OMG jakim cudem na czyms takim moze wow skakac??

albo masz cos zwalone z konfiguracja kompa albo masz syndrom FMO (full, max, on ) i wlonczyles cos co nie jest wougle potrebne.

powiem tylko ze na ok 3 razy mniej wydajnym kompie da sie grac przyzwoicie wystarczy telko pogrzebac w opcjach

A gdzie ja napisalem, ze skacze? Napisalem, ze przy locie na gryfonie spada do jakichs 17fps. Tak to jest super. Niestety nie wiem jak wlaczyc licznik fps. Ani nie wiem, czy chce

A Engine naprawde jest niedopracowany, bo o wiele ladniejszy Half Life 2 chodzi mi o wiele lepiej, w dodatku z AAx4, ktorego w WoW w ogole nie ma.

Co do syndromu FMO - pewnie, ze mam. Po co grac w brzydkie gry? Zero przyjemnosci

EDIT: faktycznie, napisalem 'skacze o wiele bardziej niz inne gry'. Chodzilo mi o 'chodzi gorzej niz inne, ladniejsze gry'.

pozdrawiam
Michal

teoretycznie zon w WoW nie ma , ale praktycznie są sprytnie ukryte podczas travel flight , jak nie masz dysków SATA 10k rpm najlepiej w raid to fps zawsze będą tam lecieć

a co do enginu to jest miles forward przed innymi mmo , widać to na Raidach

no dobra zle zrozumialem przyznaje sie bez bicia

loty na wieksza odleglosc zawsze beda skakac bo gra wymienie wtedy cholernie duza ilosc danych (przelec sie przez caly kontynent) i jak napisano wyzej potrzebny jest naprawde szybki dysk i duuzo ramu, najlepiej tak ze 2gb w dualu (no chyba ze ktos gra na serwerze i cala gra laduje sie do ramu ) i najszybsze SCSI (marzenia )

ja za to cierpie na syndrom GDNBPC (grzeb dopuki nie bedzie plynie chodzic ) ze wzgledow finansowo-sprzetowych

Half Live 2 a WoW to zupełnie inny typ gry to tak jak porównywać rower do złozoności statku kosmicznego

W HL2 Zony się ładują przed kazą planszą, coś podobnego masz w Eq2. Ponadto gdy się troszke pokręcisz zobaczysz ze są i takie miejsca co zapierają dech w piersiach, poprostu czysty klimat. Osobiście nie widze (jak pierwszy raz uruchomiłem wowa to jeszcze widziałem) żadnych kantów jak gram. To jest styl tej gry który daje jej właśnie ten unikalny wygląd. Ci co grali kiedyś moze w Interstate 76 wiedzą o co mi chodzi (moja ulubiona wyścigówka z przeszłosci) I wiedzą jak wyglądała jej kontynuacja Interstate 80 która pożuciła ten unikalny wygląd i straciał cały klimat a przez to zabawe

Mam pytanie czy karta graficzna TNT2 M64 PRO z 32MB Ram-u wystarczy na WoW oraz z PIII-600,256MB RAM...

bedzie raczej nieciekawie - ja mam Athlona 1,8+, 390 RAM, GeForce440mx i na minimalnych detalach gra sie znosnie ale na raidach strasznie przymula...

niestety nie, minimalne wymagania to grafika 128kkB i P III=800 Mhz.... tak wiec u ciebie WoW nie pojdzie, a jesli nawet pojdzie to bedzie skakal tak ze szok

...a wiec niestety grafike i procek musisz wymienic

Ja gram se na zabytkowej karcie jaka jest GeForce 4 MX 440 w 1024x768 oczywiscie wszystko na low,ale niejest zle ostanio dokupilem RAM i mam razem 512 MB,do tego procek AMD Duron 1.6 GHz.

czy karta Radeon SAPPHIRE 9800 Pro, 512 mb ram i athlon xp 2000+ wystarczą by grać w miare płynnie w wowa na średnich ustawieniach?? a jak nie na średnich to czy na minimalnych?

Wystarczy, a do pełni szczęścia dokup drugie 512 ramu

jak dokupisz ramu do 1gb to pograsz nawet na wysokich detalach

ja gram na ati 9550 w rozdzielczosci 1280x1024 i da sie grac

na 756MB szybkiego ramu tez sie da grac(tylko po wejsciu do IF ma sie jednego laga jakies 5sec.

Zasadniczo, to jak porównywanie wyników F1 i rajdu Dakar. Niby i tu i tu jadą pojazdy silnikowe, ale to jednak nie to samo....

emesio

tu ma znaczenie komplikacja kodu sieciowego. w HL2 procesor nie jest tak bardzo obciążony jak w wow (szczególnie jeśli karta jest słaba). gry sieciowe ogciążaja procesor. bardziej skomplikowane - bardziej.
niesieciow bedą chodzić 2x szybciej

bankowo masz cos namieszane....

gram w 1280x1024 wszystko wlaczone na maxa oprocz dystansu rysowania terenu i pojawiania sie obiektow - to mam na minimum (najbardziej obciaza kompa). W terenie mam 40-50 fps bez problemu, w zergu jakies 25. Sprzet Anthlon 2.4, Radeon 9500pro i 768 ramu...

po pierwsze gry niesieciowe można tak zrobić by wszędzie chodziły z określoną ilością FPSów. Gry mmorpg są ciężko przewidywalne, oprócz tego, że rysywany jest świat, moby sterowane przez komputer (tak jak w grach offline) to pracuje sieciówka (ale bez przesady ona nie obciąża prawie w ogóle procka) która ładuje dane o osobach, co one robią itd. A zachowanie kilkudziesięciu real osób updatowane na bieżąco przez net, nieprzewidywalne zamuli każdego kompa. Wystarczy że nagle trzeba dograć 20 tekstur z drugiej strony HDD po na drodze spotkaliśmy 2 gnomów w śmiesznych czapkach i już nam lagnie..

jeśli masz słabą karte to nad grafiką pracuje procek i to wychodzi na FPS. możesz mi wierzyć albo nie ale słabsze kompy szybko sie dławią
znam gre sieciową która offline ma 150-200 FPS a online 50-90

ja jade jeszcze na 1.7XP (czyli 1.4GHz) i jakoś nie widzę potrzeby w zmienianiu procka. Bardziej zastanawiam się nad zmainą grafiki z 9800XT na X800XT bo mnie kusi