Xanth napisał(a):
Mark, w SWG nie chodzi o grinding. Postac sie robi w pare dni i dopiero wtedy zaczyna sie realizowac swoje cele. Celem jednego jest zostanie politykiem, innego bycie wysokim oficerem frakcji, jeszcze inny szuka zbroi mandalorianskiej i czesci jetpacka, kolejny marzy o jedi, itd.
Xanth wiem jak wyglada mechanika gry:
1. robienie postaci - grind
2. polityk - tu rzeczywiście zagwozdka, nie widziałem, szczere mówiąc żadnego politicana i nie sądze by pieszczoch tu coś osiągnął, do tego przypadkiem nie trzeba porządnie zaludnionego miasta
3. bycie wysokim oficerem frakcji - grind
4. zrobienie jedi - grind x 50
Tłumaczysz mi jak dziecku a generalnie całość sprowadza się do tego samego w 80% przypadkach czyli grinding mobów, w 19% przypadkach w siedzeniu w knajpie, w 1% przypadków (politican) cholera wie.
Podsumowanie: grind
Jak to wygląda: doc buffs, i solowe naparzanie mobów.
Pieszczoch - w SWG mi się podoba świat. I to wszystko, bardzo żałuję jak już kilkakrotnie wspomniałem gdiześ tam, że świat GW został tak zmarnowany.