Uscislilbym - komunizm to raczej "kazdemu wg potrzeb"

komunizm to raczej : czy sie stoi czy sie lezy 2 tys. sie nalezy

to nie komunizm

Chyba Ci się komunizm popierdzielił z obecnymi czasami

Tak czytam o rankach, i przypomnialo mi sie jak pewnego roku w czasie wakacji tylko raz wyszedlem z chaty i pojechalem nad wode, bo net padl w pizdu i nie moglem grac. Jezu, na r13 to nalezalo dopiero nolifowac :>.

Generalnie nie zaluje, ale 2 raz bym na to nie poszedl. I mimo iz itemy w wowie sa teraz easy mode, to jednak jest to krok w przod a nie w tyl.

Niech gear bedzie ten sam dla wszystkich, wtedy skonczy sie placz ze ktos kogos rozwalil w duelu / world pvp bo tamten mial lepszy gear. I niech blizz zdejmie idiotyczny rating na weapony z areny, bo to jest prawdziwy fail dopiero. O ile w clasach kore sa casters, sam weapon nie daje az tak duzo, o tyle dla mele jest to byc albo nie byc.

Tak sie aktualnie zastanawiam, po huj dali root druida w instancjach, skoro cc jest calkowicie zbedny atm

Ale spoko, poki bllizz twierdzi ze ma byyc easy mode na poczatku, to sie nie czepiam. Gorzej jak wejdzie next patch, ktory ma podniesc poziom trudnosci, gdzie zabicie ostatniego bosa bedzie wymagalo skilla, a nadal randomy beda go klasc w 1 lockoucie, wtedy bedzie dramat

Mysle ze taki ZA pod konie tbc byl dosc wywazonym instantem. Randomy dalej mogly go robic, ale wipowac tez sie dalo.

Narazie wieczorami popijam piwko, smigam po instantach, czekam na gildiowego naxa i sie rozkoszuje gra.

Jak ktos szuka w wowie super wysoko skillowego contentu, ostrej rywalizacji to moze tego nie znalesc.
Jak ktos lubi swiat warcrafta, do tego spedzil sporo czasu w tej grze to Wotlk bedzie idealny, wrecz swietny.
Wszystkiego jest wiecej i piekniej. Krainy ogromne. Questy, napisze to raz jeszcze, sa swietne. Lore i same ich robienie. Smaczkow na kazdym kroku tyle masa. 80 juz na karku a ja siedze w zul'drak dopiero, napewno swiezej zabawy bede mial do konca roku.

Komunizm to kolko wzjamenej adoracji GTW. Kazdy kto jest nizej powinien nic nie widzicie, nie slyszec, nie mowic.

Ogolnie powiem tak - wiekszosc questow w dodatku jest tak zajebista, ze planuje zrobic wszystkie we wszystkich nowych krainach.

Ja tak samo

no chyba za wiele zes nie zrobil skoro masz 70 lvl ;s

On dopiero planuje...

A dokładniej (ten teoretyczny): "Od każdego wedle możliwości, każdemu według potrzeb" .

Rzeczywiście, pytając na początku wątku czy warto wrócić nie uściśliłem czego mi w TBC zabrakło. Wiele podobnych opinii, co do mojej już przewinęło się tutaj...
Mówiąc oldschool myślę:
- BRM / Tyrs Hand ganking
- LF 12M UBRS, LF8M Scholo
- niescrossowane bg
- klimat 40osobowych rajdów i czasy kiedy epik był epikiem

Ktoś napisał, że codzienne, mozolne rajdowanie 'czterdziestek' to było szaleństwo. Chyba tak. Ale była w tym jakaś metoda...
Nie było greenów +40 FR/NR, by wycraftować głupi FR gear do MC cała gildia pracowała na 1-2 crafterów. Z jednego rajdu nie wyciągało się 2-3 epików, ale ten 1 tygodniowo cieszył jakoś bardziej.
Być może przemawia przeze mnie próżność zblazowanego nerda , ale czasem inspectowanie innych na bg budziło uśmiech politowania, a późnonocne bicie Cthuna czy wipy w Naxx dawały wrażenie, iż kosztujesz czegoś, czego spora część graczy nie zasmakuje.

Rozumiem racje tych, którzy udowadniają dlaczego WoW stał się casual-friendly... Sam nie wiem - może teraz, nie mając już tyle czasu na gry, zdołałbym się przestawić. Bo, jak się nie ma co się lubi...

W pracy od 8-16. Przychodziłem, szybki obiad, powiedźmy o godzinie 17:20 drzezmka do 18:30. Loging o 18:40, kolejka trwała ~15-20minut na BL. Login o 19:00, zbieranie się w Thorium Point do MC/BWL cała gildią, nieraz ktoś szybciej pojechał, ktoś się spóźnił, powiedźmy 80% ludzi było w TP.

Godzina 19:20 zadyma pod BRM z Excesse, Nihilum, The Dust, sranie pod siebie patrząc na ludzi z Khadgars Rage którzy stwierdzili że dzisiaj sobie pójdą do BWL zrobić full clear w 2 godzinki.

Czasy kiedy Tier 2 jeszcze nie miał modeli nawet, kiedy gratulowałem paladynowi w 5/8 tier2 we wtorek przed patchem który wprowadził nowe modele tier2.

Żadne TBC, żadne WotLK tutaj nie ma nic do powiedzenia.

P.S
Żałuje, że wypieprzyłem moje filmy z first killi w MC/BWL i Naxx z filefrontu. Dosłownie życiowy błąd ;p

Ta albo 40 kill Golemagg'a, wydanie 3/4 dkp na Staff of Dominance i /flex pod AH.Jak o tym mysle to mam ochote jebnac sie w czolo.
Czemu ja w to gralem :<

Poczekamy i zobaczymy czy czy IC i Ulduar będa na tyle trudne że wipeować też tam się da chociaż z 60-70 razy

Odpowiem Ci .

Bo kiedyś miałeś wrażenie, ze zrobiłeś coś epickiego, coś ważnego na serwerze, coś czego nikt nie ma.

WY NERDY !!

Tak po prostu było... Teraz zamiast 'kurczę, wyczyściłem Naxx' myślisz 'jestem jednym z wielu'...

Ta, dewaluacja epic'ow to ujowa rzecz, szczegolnie w item-based grze.

No, bo pretbc ludzi ktorzy czyscili MC bylo naprawde niewielu ...oh wait.
Fajnie, ze ludzie milo wspominaja stare czasy, ale za bardzo idealizujecie. Mi sie MC/BWL kojarzy z kolejnym nudnym clearem lava packow i rzucanie kurwami bo znowu wypadl druid lewt.
Nostalgia to dobra rzecz, ale bez przesady.