Chyba najmocniejsza ... no moze oprocz priesta

No właśnie, co takiego się stało z warem, że tak przypakował? Pamiętam jeszcze filmiki, jak to goły paladyn z weaponem pokonywał warra w raid itemach

buffneli im częśc skilli i nauczyli się w końcu grać znalexli optima talentów naprawili zbugowane skille palków gdzie dmg rósł niebotycznie z każdym uderzeniem, przestali klepać "bąbelka" a zaczęli się wtedy leczyć znaleźli ultimate weapon AR ftw! mają trinkety lepsiejsze

LOL sirek !!!
Krotko zwiezle na temat Teraz zamiast whinowac Mark zaczal wkurzac Palow - haha

No to my teraz piszmy - NERF WARRIORS !!! hehe

rotfl klepanie bąbelka - bandażowanie podczas gay shieldów było od początku istnienia WoW-a jeszcze w betach. Teraz można klepać bąbelka - szkoda bandaża i tak się wygra
Po prostu warrior jest strasznie zależny od sprzętu i umięjętności, a jest klasą dosyć skomplikową, tu nie wystarczy włączyć atak i healnąc się od czasu do czasu.

Mark - a ktora klasa nie jest zalezna od sprzetu ?

Niektóre mniej, inne bardziej.

Kazda jest zalezna od sprzetu ale nie w takim stopniu jak warrior. Jak juz wczesniej pare stron (:P) temu pisalem gram paladynem ale nie mam zamiaru go bronic. Gralem tylko w jedna bete (ta ostatnia) i paladyna w retailu wybralem bardizej nastawiajac sie na cos takiego jak diablo i wogole taki klimatyczny swiety wojownik. No dla mnie to jest porazka. Gdybym wiedzial, ze paladyn bedzie tak wysmiewana przez innych (jak i rowniez teraz przeze mnie, poniewaz nie lubie tej klasy - powaznie) i nudną to w zyciu za zadne pieniadze bym nia nie zagral.
Zawsze w kazdym mmorpg lubialem grac warriorem, po prostu lubie miec kawal zelaza w lapie i przypakowane bary miec No ale tutaj jak chcialem zagrac to kumple mowili "nie graj warrior'em, on jest oslabiony, kazdy bedzie Cie klepal, tu nie chodzi o skill'a on jest tak slaby, ze chociaz bylbys pro i tak nie dasz rady". No i to byl blad, ze ich posluchalem a jedyna klasa ktora byla bliska warriorowi to byl wlasnie pal. Eh Nie dosc, ze gra sie nudnie to jeszcze na dodatek znalezc party do jakiegos instance typu Strat czy Scholo to jest masakra :/ Ciagle LFM Scholomance [no palas].

Generalnie ja wszystkim ktorzy chca zaczac grac w WoW'a odradzam paladyna. Takie jest moje subiektywne zdanie. I zgadzam sie w kazdym slowie z Markiem. Chociaz sam gram palem to nie mam zamiaru go bronic, to jest po prostu popieprzona klasa i koniec. Teraz czekam na flame

grindo uwierz mi że gdybym grał po stronie alliance to męczyłbym sie teraz z paladynem. W FFXI grałem paladynem i tam jest to klasa bardzo ciekawa.. generalnie podejście mam takie jak ty, czyli zawsze gram tankami.

Na początku warrior to był chłopak do bicia, potem się wkurzałem, że wziąłem taurena a nie undeada. Teraz jestem bardzo zadowolony z wyboru - krówka warrior jest niesamowity. Trochę tylko żałuję, że nie wziąłem zgrabnej female

Female krówka warrior łojąca innych robi kolosalne wrażenie, do tego mozna je policzyć na palcach jednej ręki (ja znam jedną krówkę-warriorkę, ale podejżewam, że jest więcej).

No no prawda Widzialem pare dni temu jedna female krówke w valor secie z AR (co mi skopała dupencje BTW ) i wygladala bardzo fajnie, no i wlasnie malo ich jest. Widzialem filmik (to juz taki offtopic troche ale co tam) Rancor PVP - to byla krówka ale shamanka, tez calkiem spoko wygladala i ma fajna animacje uderzania z 2h broni

No to teraz tylko zdac jutro matme, dobic juz tylko dla wlasnego spokoju ten jeden level zeby miec 60 palem i "Hello warrior "

Szkoda, ze paladyn nie jest wlasnie czyms takim jak byl na przyklad w Diablo 2. W Final Fantasy nie gralem wiec nie wiem jaki tam jest ale pewnie tez calkiem klimatyczny. A niestety teraz paladyn w WoW to jest taki hmmm... znerfowany i okrojony ze skilli warrior a tak raczej nie powinno byc. Myslalem, ze potem dostane jakies fajne modlitwy albo cos no taki egzorcystyczny klimacik a jednak sie zawiodlem

Flame ?? Synu to jedyny glos rozsadku ze strony alliance jaki slyszalem od daaaaawnnnnaaaa.
Tak trzymac.

Do instancji nie biorą ? To wina samych userów co tych palów powybierali, bo próbują z pala warriora zrobić, gdyby wszyscy podeszli do niego jak do priesta w płycie to nie sądzę żeby miał problemy ze znalezieniem miejsca. Tyle, że jak biorą z łapanki, to nie wiadomo kogo się złapie. Podobnie jest z druidami z nadmiarem testosteronu, co zamiast leczyć to cały instance w bearform łażą

ja to zawsze slysze LFM ..........(no rogue , no hunters)

odnosnie ekwipunku
jesli chodzi o pvp 1vs1 to mysle ze caster class nie jest tak uzaleznione od sprzetu jesli sie pojedynkuja z dmg class

bo wiadomo jesli sie bija miedzy soba - to kto ma wiecej many wygrywa (teoretycznie powinien wygrywac przy takich samych skillach)

zas mele class sa zajebiscie uzaleznione od sprzetu - bo to ile zadadza dmg i ile czasu pozyja to zalezy tylko od tego

heh, a kto w takim razie bedzie zadawal damage ?

huragan czytaj ze zrozumieniem (i to miedzy linijkami ) - LFM - jako ze rogue jest najwiecej to do strat scholo czy innego instance bardzo latwo zebrac jest 2 rogue (no u mnie na serverze to chyba jest ich ok 30% wszystkich graczy)

Mimo wszystko wydaje mi się, że idzie ku lepszemu - już spora cześć palków zauważyła, że nikt nie wymaga od nich robienia dmg i idzie w sprzet +healing +int, coraz więcej palków zaczyna pamiętać o buffowaniu raidu a niektórzy podejmuja nawet nieśmiałe próby offtankowania (jak nie ma warka na zbyciu) zamiast stać bezmyślnie przy mobie i tylko go klepac tudzież skupić się tylko na support healu.

Palek w gruncie rzeczy nie jest złą postacią - niezły heal, ma plate, buff itd...tylko - imo tej postaci brakuje jakiejs "iskry" zeby nie powiedziec, że brakuje jej jaj . Na 60lvl gra palkiem daje troche za mało funu w porównaniu do innych klas. Osobną sprawą jest to, że sporo osób wybrało palka nawet na serwach pvp myśląc raczej o rp (zresztą już ktoś chyba o tym pisał na forum) i jest mocno zawiedziona

zdecydowana większość wybrała palka na serwerach PvP bo swego czasu był on bardzo ciężki do zabicia, do tego ta postać ani nie potrzebowała sprzętu ani żadnego skilla by sobie radzić w PvP. No i teraz "rzondzom".

Ostanio widzialem na naszym servie palla calego w fiolecie i młoteczkiem z 67dm i niesadze zeby ktos takiemu odmowił wzięcia do instansu a na BG gośc klepał horde aż miło było popatrzeć. Wy tu mowicie o palach co ledwo do 60 dobili i ani sprzetu ani wyszkolenia polecam zmierzyć sie z takim w pvp 1v1 i niewiem czy szaman sobie poradzi jeśli nie będzie podobnie uzbrojony bo kilku warriorow z nim poległo. Taką postacia naprawde ani wstyd ani nuda grać.

Yhm, a teraz pomysl o porywnywalnie podobnym sprzecie w posiadaniu kazdej klasy walczacej z takim paladynem ... Co bedzie ? To samo co bylo gdy pala byl bez fioletu i bez extreme mlotka, a inne klasy byly takze w swoim gorszym sprzecie, czyli ? Pala znow dostaje w poope.

Jest w miare fajny modzik do buffow jak bede w domu to podam jak sie nazywa prosty i skuteczny dziala w party i w rajdzie.. zapamietuje jakie kto dostal buffy i potem rzycasz cala serie naciskajac jeden przycisk kilka razy.... na gorze podany jest czas do uplyniecie bufa.. Dzis w raidzie nikt mnie nie ponaglal o bufy tak jak drugiego palka
No i dzis w raidzie ... mag wylosowal helm of Valor ..
Moze mi ktos powiedziec jak to w raidzie wyglada /ng...?
poki co jest tak wszystko co jest BOE kazdy losuje... a BOP... tu jest pies pogrzebany...
jedni robia tak ze na to pass daja wszyscy i dopiero potem dyskusja czy ktos need - to mi bardziej odpowiada bo jest czas na porownanie itemku z tym co mam na sobie, albo w plecaku
a drudzy robia tak ze pass ci co greed a roll ci co need... niby szybciej... ale.. wlasnie jak ktos lootuje zanim walka si enie skoanczy to potem cholernie malo czasu na porownanie zostaje... no i nie ukrywam wyskoczyl helm Valor nie zdazylem rollnac .. ale zdazylem drzec sie ze NEEEEEEDDDD
na co leader raidu zrobil standardowe rol(10) okazalo sie ze on wygral i wzial ... to byl mag... zapytal sie jeszcze czemu nie rollowalem i tyle ani soryy ani pocaluj mnie w dupe nic wiec dla nie go to tylko zasrane 1.62G... ja z natury na rzeczy (szmaty skory kolczugi) BOP passa daje zeby wlasnie komus przez przypadek nawet takiej jazdy nie zrobic...
Z tego wzgledu zmarnowane 2 godziny/ ogolne zdenerwowanie i takie nie wiem jak to nazwac... zalosc ... ktos po helm niezly moze lazic 5-10 razy a tu mu jakis lachmyta dla 1,5g sprzed nosa walnie.. przeciez te 1.5g to sobie wyfarmuje w .. no nie wiem 20 minut???
Poza tym czasem jestem jedynym plate userem jest plate moze gorsza moze lepsza .. sam nie wiem chce ja wziac pouzywac .. i potem co najwyzej oddac do vendora...
Ale nic tak to jest jak ktos juz pisal random party... w zwiazku z tym nie bede jakis czas lazil z randomami na szczescie zaprosili mnie do fajnej mam nadzieje gildii przez 3 minuty co bylem online widizalem sporo (ponad 40 online 30 na 60 lvl) wiec chyba jakos tam sie da pograc z normalnymi ludzmi a random party z magami rolujacymi plytowki zdecydowanie mowie NIE