Pozostalo mi zyczyc Ci aby kolejny tier zostal dodany do Molten Core przy czym pierwszym krokiem - czytaj upgradem kawalka z tier1 bedzie zabicie ragnarosa w ciagu godziny. Milej zabawy, have fun, etc.

Po za tym w przypadku tzw casuali nie chodzi tylko o ludzi ktorzy graja po 30 minut dziennie bo tacy to jeszcze gnomeregan od premiery mecza. Chodzi o ludzi ktorzy maja jeszcze inne zajecia i nie moga sobie pozwolic na systematycznosc. Moge sie z kumplami skrzyknac dzisiaj na 20, albo w jutro na 23 - potrzeba nas 5-10 zawsze sie jakos dogadamy, a na 40 osobowy raid nie pojde bo zbiorka jest zawsze o 19, bo akturat tego dnia wracam o 23, za to innym razem moge grac caly weekend tylko ze wtedy nie moge isc bo nie jestem raiders-srajders, bo nie bylem bic w srode.

Ale nie kazdy jest w stanie to zrozumiec, bo matka zrec da, dziewczyne od dawna koledzy pocieszaja, wszystko byle zawsze byc zwartym i gotowym (to nie do Ciebie osobiscie Nestor bo to juz nowy akapit , tak sobie pozwolilem na odrobine zlosliwosci dla no lifow).

haha... dobre... no ale tak jest, gry sa raczej dla dzieci, trudna sprawa jest wtedy jak sie ma np tyle lat jak ja i kupe innych zajec, wtedy sie zazdrosci dzieciakowi ze siedzi 16h na dobe i jest lepszy, dlatego najwazniejsze to dobrac sobie serwer do swoich wymagan i klimatu, a jest taka mozliwosc i latwo znalesc serwer gdzie ganiaja same no-life, trudniej taki dla wapniaków ( moze Quel`Thalas bez obrazy dla graczy ).
Nowe sety jednak sa trudne do zdobycia ze wzgledu na kase bo jesli wezmiemy pod uwage ze to jest dla tych nie no-life to oni raczej tez i przy kasie nie sa, wiec kolo sie zamyka.

Blizzard od dluzszego czasu obral zly kierunek rozwoju WoWa.
Od wprowadzenia honor systemu minie niedlugo rok i kazdy wie jak ten system obecnie wyglada i jak posysa. Do tego wprowadzenie dishonorable killi calkowicie zabilo ataki na miasta i outdoor PvP, ktore dla mnie bylo najwieksza zabawa w tej grze (tak, tak brakuje mi zergow Tarren Mil - Southsore). Do ten debilne bugi z deserterem ktore tak ciezko przez 3 miesiace jest usunac Blizzardowi, dzieki czemu farmerzy honoru na BG moga se wqalczyc z kim chca, unikajac walk ktore by trwaly 5+ minut.
Otwarcie bram AQ - zbierz XXX milionow materialow, a jedna gildia na serwerze zrobi questa na otwarcie bramy, gdzie 99 % graczy na serwerze nie mialo szansy i przyjemnosci brac w tym quescie udzialu.
Ostatni patch - tier 0,5 . Przynies XXX golda i materialow, idz pofarmic XXX regow to bedziesz mogl zupgradowac dany przedmiot. I nadal se chodz po 100 razy do Scholo/Strat/DM
Ogolnie WoW stal sie gra dla ludzi ktorzy chcac cos osiagnac w tej grze musza w nia grac po 5 h dziennie, 7 dni w tygodniu. Bo dla mnie to jest chore kiedy ludzie o 5 rano czekaja na spawn outdoorowego bossa zeby go zabic przed inna gildia.
Zobaczymy na jak dlugo taki system zatrzyma graczy przy tej grze.
W UO mozna bylo zrobic sobie przerwe od grania na dluzszy czas i gdy wracales do grania nie musiales farmic kilku miesiecy by byc kims w tej grze.

Narazie se odpuscilem WoWa, poczekam jeszcze z 3-4 miesiace do zapowiadanych zmian w patchu 1.11 odnoscie outdoor PvP ktore tak Blizzard szumnie zapowiadal. Jak odloza to na dalszy termin lub nic nie zmienia to bez zastanowienia sprzedam moje konto

Patch 1.11 bedzie szybciej bo przeciez dodatek w wakacje bedzie, ja mysle ze 1 czerwca zrobia nowy patch, zreszta i tak nie jest zle bo patrzac na inne gry to marnie sie cos tam zmienia, a tu caly czas cos sie dzieje

moze zaczniemy licytacje o date priemiery dodatku,ja mowie ze bedzie wrzesien+

grudzien 2006

Ihmo jeśli już są beta servery BC to daje miesiąc najwyżej dwa

No pewnie, po co wydawac gre w okresie szalenstwa zakupowego czyli w grudniu, skoro mozna wydac w lipcu.

W grudniu to bedzie drugi dodatek, zaraz po pathu 1.99
Maja 6 milionow oplaconych kont, wiec nie musza czekac na swieta by sprzedac dodatek, zejdzie jak woda, zreszta juz pre ordery sa wykupywane wszedzie.

Dodatek w grudniu imo. <smile>

Natomiast 1.11 minimum 3 miesiące od teraz. :

Nowy raid instance + class review. To nie ma szans być szybki patch.

embe, siedzę w branży, wierz mi, gdyby BC miał być w czerwcu, to miałbym już jakieś info. Jakiekolwiek. Obstawiam, że na E3 zobaczę kawałek BC (na pewno rasę alliance), beta pojawi się w lipcu-sierpniu, a dodatek w sklepach wyląduje w grudniu.

Zasadniczo zgadzam się natomiast, że przy 6 milionach abonamentów taka strategia sprzedaży to wysypywanie kapusty przez okno (powinien być dodatek co 6 miesięcy - popatrzcie, GW już przecież zaraz dostanie factions, a my o BC nie wiemy NIC).

Nie nie, pisalem ze w czerwcu do nowy patch, a dodatek to tak sierpien, no ale masz racje ze to troszke za szybko, no ale napewno nie pod koniec roku, mysle ze jednak wczesniej.

Bynajmniej.

Skoro masz 6 milionow placacych abonentow i tendencje wzrostowa to nie robi sie nic zeby im w tym przeszkodzic.
Dajesz im darmowe patche z nowym contentem caly czas i wszyscy sa happy.
Wydajac te rzeczy w formie dodatku lub wymuszajac jakies dodatki ludzie zaczeli by odchodzic od gry bo kosztowala by ich zbyt duzo, i pojawily by sie zbyt wielkie roznice miedzy ludzmi posiadajacymi nty dodatek a tymi ktorzy go nie maja.

Rownie dobrze mozna wydac wszystkie zmiany jakie byly razem z nowymi instancjami jako dodatki, tylko po co? Zeby draznic ludzi i zarobic dodatkowe 20$ na 50% graczy? Drazniac tym samym druga polowe i tracac abonentow? Bez sensu

Dodatek to ma byc epicka rzecz, a nie 2 dunegony i jedna profesja ;]

heh to popatrz na "dodatki" w innych mmogach , smiech na sali , ba , rechot , blizz w koncu zaczal traktowac content patch jak nalezy a nie paczyki co pieprza gre vide soe (swg)

Alda, ale przypadki jak z SWG są dość rzadkie, mało która firma traktuje swojego MMO jak never-ending betę.
Vide - FFXI, patche są co miesiąc i wprowadzają >zazwyczaj< dużo ciekawych rzeczy, RO - patch co tydzień, fixy + od czasu do czasu coś większego ;)

Lineage2 nigdy nie mial nic platnego, a C1, C2, C3, C4 to gigantyczne zmiany wszystkiego.

calkowicie sie zgadzam a w przypadku blizza jesli by zmienil swoja strategie ktora prowadzi to bylbym w lekkim shocku, exp w grach blizza zmienia cale oblicze gry a nie dodaje jakies tam malo istotne funkcjonalnosci dla przykladu dodatki do:
- Diablo 2 - runy + talizmany zupelnie wywrocily itemy ktorych ludzie poszukiwli SoJ przestal byc "epicki".
- Starcrafta - zupelnie zmienily walke zarowno w powietrzu jak i na ziemi
- Warcraft 3 - to samo co w starcrafcie a nawet wiecej strategie wywrocone o 180%.

Gdyby nowy instance (np. DM czy BWL a nawet AQ) byly by dodatkiem platnym to tak jak by w:
- Diablo 2 - dodali nowy item
- Starcraft - nowa mape
- Warcraft 3 - nowa mape

takie rzeczy blizz daje za free.

A swoja droga do tej pory blizzard robil gre pozniej wydawal do niej 1 i tylko 1 dodatek a nastepnie same patche ciekawe czy wydadza drugi dodatek bo by musial bycrownie rewolucyjny jak pierwszy bo inaczej ludzie beda zawiedzeni.

Ale Blizzard nigdy wcześniej mmorpga nie robił. I twierdzenie, że

Jest w tym przypadku nie na miejscu, bo w tamtych grach Blizz nie chciał za wszelką cenę zatrzymać graczy przy produkcie, żeby czerpać z tego korzyść materialną, a teraz właśnie o to chodzi.

@Keii nie chcial sprawdz ile ludzi nadal gra w sc, d2 i w3, afaik SC posiada najbardziej rozwinienty pr0 gamming wsrod wszystkich gier a topowi gracze zarabiaja tyle co tenisisci czy ludzie grajacy w golfa