Moja "the worst" wtopa:

tak ze dwa dni temu sprzedawałem rózne śmieci po grindowaniu u vendora i z rozpędu sprzedałem swoją tarczę:
Aegis of the Scarlet Commander


W łapie miałem stuff, więc tarcza + macka leżały sobie w bagu i ....


Czyli muszę się wybrać po nią ponownie do Scarlet Monastery ...

mam rade. nigdy nie trzymaj tego co wartościowe w 18 slotowym , podstawowym bagu, jak zmieniasz sety czy dostaniesz cos wartosciowego przekładaj. rób tak żeby w 18tce leżal szrot do sprzedania

mam odzielny bag na qitemy i specjalne miejsce na 3 miecze i tarcze - zawsze leżą w jednym miejscu

jak sprzedajesz stuff vendorowi , to ostatni item zawsze można odzyskać ... wiec hmmmmm jeśli sprzedałeś ją, kapnołeś sie że sprzedałeśi sprzedawałeś dalej to gratzzz . jeśli połapałeś sie po sprzedaniu wszystkiego to i tak bys nic nie zrobił ..

Chodzi Ci o http://www.thottbot.com/?i=35884 ? to bedzie 18 slotowy od tego patcha. Plecak ma 16 ;]

no tak , pomyliłem sie

Uldaman, wbiega stadko tych krabikow malutkich, na ktore tylko AoE. Wpadam w srodek i liczac na shielda i od razu hellfire. Niestety priest przysnal i mnie krabiki zdjely. Zaraz potem wyskoczyl mag i dal swoje AoE... niestety priest chyba dalej spal, bo zdjely go jeszcze szybciej. Oczywiscie krabiki w tej chwili mialy minimalne ilosci zycia. Ledwo co widoczny pasek

Co z tego. Teraz musza kazdego z osobna pacnac, niestety kiedy krabow kupa to i Conan dupa.

No i w ten sposob pr0 mega haXor druzyna zostala zwipeowana przez kilka krabow 35 lvl. I to jeszcze ze stoma HPkam(lacznie wszystkie) :>:>

Wiem o tym ale po tej tarczy sprzedałem jeszcze coś .... i potem się kapnąłem

No nic, po 2 dniach kurwienia na własną głupotę stwierdziłem że i tak miałem iść do Scarlet po parę gratów które ostatnio ktoś inny wygrał.

Rogue cały w serduszkach przygotowany do uspienia... i zamiast SoulFire palec mi sie omsknal na DrainLife.

Zamiast ,,lewo'' nacisnałem ,,przod'' przy arenie Renda w UBRS.

(to nie ja) Zaraz na samym poczatku UBRS, gdzie sa te pokoje, priestowi sie tez palec omsknał, Psychic Scream zamiast heala.

Uldaman, byłem pewien, ze jest wystarczająco ,,czysto'' i fear na add przyprowadził towarzyszy. (dlatego teraz lubie dlugie pulle i fear fest w ubrs - szczegolnie koło Bestii. ) *

Zagapiłem sie przy wejsciu do jaskini Onyxi, i warden mnie zgankował jak raid ruszył do srodka.

Przed wejsciem do MC (raid juz był w srodku) zatrzymałem sie, zeby dobic jakiegos rogue z raidu, ktorego kawałek przed chwila przejechalismy, a zapomnialem, ze drugi, wiekszy kawałek tego raidu biegnie zaraz za mna.


* - fear jest bardzo dobrym CC w instancji, jezeli sie go uzywa w odpowiednim miejsu, zwykle nie łamie sie jak seduce albo owieczka przy nadgorliwym rogue

Ja mam Psychic Scream obok Fade - scale UI na min - i raz o 2 w nocy tez mi sie sie klawisze pomyliy w instance - co bylo dalej nie trzeba opowiadac

No ja nie zapomne jak w Mauradon po teleporcie i dojsciu juz do tego duzego pomieszczenia, mielismy zeskoczyc aby ominac troche walk, oczywiscie wszyscy zeskoczyli, ale moj pet niestety wolal pojsc okrezna droga, zanim sie spotrzeglem, przyprowadzil horde mobow, nie bede pisal jak sie to skonczylo Potem jeszcze raz mi sie zdarzylo w Sunken Temple, ecch od tamtej pory mam w takim miejscu przycisk Dismiss ze przypomina mi zawsze o ogonie ;D

a co powiecie na palka ktory jako profesje wybral skinning... i jako gorliwy skinner rollowal i wygral Finkle's Skinner, nie musze chyba dodawac ze to dagger. kilka osob w grupie szlag trafil Oo

oops zawsze jak mam watpliwosci czy to dla mnie to pisze g(reed) i jak ktos need to zawsze odpuszczam

A apropos wtopek i HP .. nie wiem jakim cudem z BB poplyneliemy statkiem .. polazilismy troche po terenech hordy .. ogolnie becki dostalismy bo wszystko bez ladu i skladu... W drodze powrotnej /chicken ze wszystkiego czy 10 lvl mniej czy 20 wiecej smiesznie bylo.. w drodze na statek jakis 32 zaczail sie na mnie 36lvl palka... wsiadlem na statek on za mna z 2 pomocnikami 13 i 15 lvl.. no i tluka mnie we 3 ja tych malych nie ruszam poki co mam 0 dishonorable kills i chce zeby tak zostalo... czuje ze mnie we 3 zlomocza.. zostalo mi jakies 20%hp leczyc sie nie za bardzo moge bo przerywaja co chwila we 3:) /1 no i ten warior jakies 20%HP jak ja 5% i juz czuje ze mnie zabija na statku normalnie. Oczami wyobrazni widze jak 32 sie szczerzy ze juz juz mnie ma ... na szczescie jak jakies 1%HP mi zostalo Lay on Hands weszlo 100% HP 25% mana 2 strzaly 32 undead na prawde dead.. a 2 pomagierow zaczelo spieprzac tak szybko ze w szoku bylem ze tak szybko mozna uciekac chociaz przez caly czas walki nawet ich nie drasnalem i nie mialem zamiaru /chicken wlaczony ogolnie wielka beka bo koles zszedl a tu statek odplywa ciekaw jestem co sie wtedy dzieje...
A jeszcze jedno hahahahaha palka ma cos takiego jak poswiecenie czy cos.. jak odpale wowa to poprawie.. w kazdym razie myslalem ze dziala to tak ze kosztem zdrowia daje komus tarcze na 30 sekund zeby mogl uciec z pola walki ... stoje w Refuge point i rzucilem ta "tarcze" na kolesia z party i nagle release spirit 6 minut on sie pyta wow co sie stalo to bylo efektowne . samobojstwo lol jak to zrobiles hahahaha ogolnie beka na maksa
I jeszcze cosik
stoje w AH ktos yeal ze da +9spirit do bracers.. ide od niego potargowalismy sie troche wyszlo 3g i jakies kamyki... zrobil fajne bracers.. za chwile inny drze sie ze za 1g bracers +5 str.. no to pieknie sobie mysle i ok dawaj bede mial super bracers.. zrobil i co sie okazalo .. +9 spirit zniklo wiec 3g i kamyki poszly sie.. pisze do tego 1 ze tak sie zalatwilem on mowi myslalem ze wiesz ze mozna tylko 1 echant zrobic.. napisalem TERAZ wiem :) w sumie 0 pretensji do pierwszego, ale drugi jak widzial, ze jest +9spirit to mogl sie zapytac czy na pewno chce...

tak mi się przypomniało gram hunterem no i jeden z pierwszysch runów na arene DM jako że byliśmy tam jeden z pierwszych razów jak usłyszeliśmy scarr the unbrakeable postanowiliśmy zergnąc go w małym 8 osobowym raidzie

oczywiście spadamy na dół przygotowani walka...
walimy walimy widzę że ma już mało zycia wszystkie specjale na cooldownie i co... wcisnąłem multishot... oczywiście jak nie trzeba critical rezultat priest z nie mojej grupy papa mt bez leczenia dostał cryta od scara papa rogue ledwo uszedł z życiem ale scarr ubity... trochę się priest wkurzył że musi się przebiec ale wypadł fajny staff więc nie narzekał... mutishotem wybiłem swoich bo tam się robi PvP enabled... teraz uważam ciut bardziej

plynolem sobie statkiem z Darkshore do Teldrassil i poniewaz nikogo wiecej nie bylo na statku to sie troche nudzilem. postanowilem sobie pobiegac po statku, niestety pech chcial ze w pewnym momencie strasznie mi zlagowalo i wypadlem ze statku. znajduje sie w wodzie i stwierzilem ze sobie przeplyne normalnie do Teldrassil. na ekranie pojawil sie pasek oddechu wiec sie szybko z wody wynurzylem, po jakims czasie pojawil sie drugi pasek (myslalem ze to znow oddech). plyne sobie ostro doprzodu i zauwazylem ze kolor paska sie nie zgadza. niestety juz nie zdazylem wrucic. znajduje sie na cmentarzu w Darkshore i bieg do ciala, jak juz sie oddalilem na pewna odlegosc od ladu (jako duch) znow pojawil sie ten pasek. ja juz totalna panika.
w koncu dobieglem do ciala szybko wcisnolem aspect of cheetach i z powrotem do brzegu. jak sie mozna domyslec nie przeplynolem nawet paru metrow (ale juz bylem blizej brzegu) ten numer musialem powtarzac z 5 razy zanim moglem normalnie sie poruszac.
po tym incydencie juz nigdy na statkach nie biegam. po wejsciu na poklad odrazu siadam i czekam az doplynie do celu.

a nie szybciej byłoby się reznąć na aniołku i poczekać te 10 min ?:]

moze i mozna bylo, ale ja nie lubie tracic doswiadczzenia

eee jaka strata doświdczenia?? ;/

Ke ???

o_O

Tylko czekam az jakis mag napisze jak to counterspelem chcial woja pokonac ... wtedy to juz wogole UNISTAL WOW ale powiem wam ze czytalem gdzies tu na forum jak woj majac pare procent hp zabil druida majacego wiecej jak polowe hp (te same lvl postaci) ... ale co by nie bylo ARCANIT RIPPER ROXOR OMG!!