Halftard rofl

kto to poltard aka półtard? goatus zarzuc definicja.
aa i pokaz gdzie nazywam wow'a kupa gowna. bo cos mi sie wydaje, ze troche cie wyobraznia ponosi. i zaczynasz zmyslac chlopcze

Mendol przecież każdy wie że Ty się teraz obrńcom WAR stałeś

zaboleq nie widze zwiazku
obronca bym sie nie nazwal, po prostu opisuje gre z wlasnego punktu widzenia, opierajac sie na jakims tam doswiadczeniu w grach mmo

hmm możliwe , kur.. mac teraz ciężko stwierdzić czy ktos jest obiektywny czy nie Ta cała wojna które mmo jest fajniejszejsze a ktore głupsiejsze zaczyna być hmm niskopoziomowa

Ciezko sie questuje robiac pvp, i ciezko robi sie pvp majac respawny mobow na sobie co kilka sekund.

Czesc spontanicznego pvp w wowie polega na dobijaniu ludzi ktorzy wlasnie cudem zabili 10 mobow i zostalo im malo hp

W czasie przejazdu miedzy lokacjami zdarza sie pvp, i jest calkiem fajnie. Teraz ludzie sa bardziej skupieni na levelach niz na czymkolwiek innym.

No i w grupie odwaga zawsze rosnie. Jak biega sie po polu gdzie alliance questuja pojedynczo, to jest lajt. Jak sie przebiegnie kolo grupy 5 ktorzy sa razem, to zawsze ktorys wyskoczy, jak w zyciu

Hmm jak na wojnie

umowmy sie wiec.
wow - pve, war - rvr, dfo - pvp

Ja bym sie wstrzymal z szufladkowaniem. Niech ludzie dobija 80 lvl i ocenia Wintergrasp, wtedy mozna wyciagac wnioski. :)

wow - bg, war - sc, dfo - dnf.

qft.

no jest mala roznica. ludzie musza 'DOBIC' do 80 zanim wejda do tej zajebistej zony pvp.
wspaniala zacheta dla kogos kto np. mialby zaczac przygode z wowem od poczatku.
pol roku zeby zrobic level 80, potem fun z pvp.
moze i bedzie zajebiscie ale sorry nie mam tyle czasu na levelowanie.

Dobicie 70 to teraz kwestia 4 dni played. A przy okazji lvlowania 70-80 masz tez bardzo duzo world pvp i jeszcze z miesiac tak zostanie. Co prawda potem wiekszosc dobije juz lvl i wskocza na flying mounty, co zakonczy world pvp w zonach innych niz Wintergrasp, ale jak sami mowicie, WoW to gra glownie PvE.

Idz lepiej uwazac, zeby nie dingnac przypadkiem w warze. Jedni lubia pvpowac w trakcie levelowania, inni wola poczekac, az dostane wszystkie skille. Nie widze w tym zadnego problemu.

tunnelvision FTW.

Dobrze nie będę cię atakował skoro jesteś taki wrażliwy. Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie:

Ile zajmie casualowi levelowanie w WAR i w jaki sposób to będzie robił za parę miesięcy jak początkowe zony będą wyludnione? Bo coś mi się wydaje że raczej nie robiąc RvR/SC ani nawet te "rewolucyjne" PQ.

Może się mylę i WAR jako jedyny MMO zawsze będzie miał pełne życia noobowe zony etc, jak tak, to tylko dobrze dla jego graczy.

deadrel 4dni played dla kogo?
biorac pod uwage, ze gram 2h w ciagu dnia, nie kazdego, co znaczy, ze jak dojde do 70 to jak sam piszesz nie bede mial szansy na world pvp w innej zonie niz 80, ktora zeby zrobic musze poswiecic kolejny miesiac.
wow moze bedzie mial fajne pvp na levelu 80, ale dla mnie to 'za daleko'
dlatego podobalo mi sie shadowbane (;-0), podoba mi sie war. tutaj fun z pvp mam zdecydowanie wczesniej i non stop

mirtul przetlumacz mi na polski swoja blyskotliwa mysl prosze, bo nie bardzo rozumiem dlaczego mam uwazac, zeby przypadkiem nie dignac w warze?
albo juz w ogole skoncz komentowac bo robisz z siebie wiekszego idiote niz naprawde jestes.

casualowi? od premiery do dzisiaj mam level 28. gramy 2h dziennie z dosc czestymi przerwami ogolnie (np ostatni dlugi weekend).
jak bedzie robil? z tego co wiem to w t1 u nas na serverze ciagle sie cos dzieje, nie wspominajac o severach open pvp.
ja sam zrobilem sobie wh i w pracy w ciagu 3h zrobilem sobie t1 do lvl11.
robiac pve/pq/scenariusze.
problem wiec chwilowo nie istnieje.
poza tym pokaz mi gre, w ktorej noob zony sa zawsze pelne? bo ja nie znam takiej.

nie wspominajac o tym, ze z samych questow mozna w tej chwili ladnie levelowac, idzie to szybko, przyjemnie, wydajnie.

przestancie sie wiec czepiac z dupy i wsio bedzie ok

ja tylko mowie, ze war oferuje mi cos innego niz wow. dlatego wole produkt mythica od blizzarda. mam pvp od lvl1, a pve mnie NUDZI po paru minutach, dlatego wow nie jest dla mnie.

4 dni played dla kazdego. Wczesniej przyspieszyli lvling 1-60 o 30%, a teraz to samo zrobiono z 60-70. Zaznacze, ze DK startuje na 55 lvlu, a 2 dni po premierze biegaja juz DK na lvlu 72.

Tak, w WAR masz to wszystko od poczatku, tylko ze scenario to wielkie gowno, ktore sie szybko nudzi, a zeby zaczac RvR musisz je farmowac. I nie mow mi, ze PvP w WAR sprawia ci przyjemnosc od samego poczatku, bo majac 3 skille na krzyz to i mojego psa naucze grac takie PvP.

co musze farmowac w rvr? prosze cie deadrael przestan juz pisac na temat war'a grajac wh nic nie musialem farmowac. pvp sprawia mi przyjemnosc od levelu 6-7, czyli jakies 2h gry. na takie poswiecenie mnie stac

Nie zrozumieliśmy się do końca, ale w sumie przyznałeś mi rację trochę.

Po pierwsze, owszem w WoW'ie żeby zobaczyć nowa PvP zone trzeba mieć praktycznie max level, i ok zgadzam się, to jest minus. Tyle że jakoś nie wyobrażam sobie że Blizzard dodaje teraz jakieś zarąbiste lokacje pvp do low lvl zonek, bo niby po co? Większość populacji ma już lvl70, a levelowanie jest tak szybkie że to naprawdę strata czasu.

Po drugie, to co starałem ci się pokazać moim komentarzem: Za kilka miesięcy WAR 1-30 (czy tam na którym levelu kończy się przedostatni tier) będzie z punktu widzenia kogoś takiego jak ty tak samo nudny jak 1-60 w WoWie, czytaj, będzie trzeba dobić do max levelu grindując PvE żeby zacząć prawdziwe PvP.

I oczywiście zgadzam się że dotyczy to wszystkich level based MMO.

Edit: żeby było wiadomo do czego pije: wspaniala zacheta dla kogos kto np. mialby zaczac przygode z wowem od poczatku.

Tzn to nie wada WoW'a a wada MMO jako takich.

/tyle