Sinthar napisał(a):
... tymi sposobami dowartosciowuje sie ze jest THE best , granie demo lockiem dziala na tej samej zasadzie, tylko ze dorosli(ci normalni) nie czuja radochy z pobicia kogos slabszego tylko wola walke fair play
Na wstępie - dowartościowują się wg. mnie jedynie osoby, co "szarych" przeciwników koszą.
A co to jest walka fair play? czy jak sobie ubiorę szare itemy to będzie fair? Już były na forum dyrdynały, że fair rogue nie używa steath wcale, a fair lock DC. Na tej zasadzie, to byśmy do warków mieli pretensję, że jak plate mają, to jest nie fair, bo my nie mamy.
Magowi rzeczywiście
avoidance daje po dupie. Ale każda klasa ma swojego kata. Ja gram altem druidem i magowie się na mnie wyżywają ile wlezie. Tak samo na warriorach. Nie operujmy może pojęciami, biedny słaby mag.
Masz pełne prawo tak myśleć, gdyż locka ludzie raczej szerokim łukiem omijają. Pograj low altem, to Ci przejdzie takie podejście.
Ja grałem aff (priestowaty howl ftw), ale się przerzuciłem na demo, gdy zobaczyłem jak wymiata demonic knowledge. FGuardem (chodzi tylko za mną) nie walczę, bo jak jest dużo osób, to go raz-dwa złożą.
Najpiękniejszy w demo jest support, działający na zasadzie, że wpadam w grupę przeciwników i zanim mnie zabiją, każdy ma po 2 doty, co sciągają 70% zycia. Dlatego zawsze jestem na 1 miejscu, jeśli o dmg chodzi na BG'sach (raz mnie przebił... pala - nie wiem jakim cudem zrobił prawie 300k)