mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 14:48 
 
    W zasadzie to nie będzie klasyczna recenzja - to są moje przemyślenia.
    Nie jestem ani uprzedzony do WoW ani nie jestem jego fanem - moje uczucia są mieszane.
    Recenzji tej gry raczej nigdy nie napiszę z milona różnych powodów... a jedyne co mogę zrobić względem WoW to podziele się z Wami moimi refleksjami... co niniejszym czynię.
    ---

    WoW to dziwny MMOG, głównie na czym skupia się gracz to koksownie i pogoń za ciągle lepszymi itemami.
    Aby grać z kolegami musisz mieć masę czasu, siedzieć w grze tyle ile to tylko możliwe inaczej nie będziesz miał z kim grać.
    Wystarczy, że nie będziesz grał chodźby jeden dzień a koledzy przegonią cię bez najmniejszych problemów o 10 leveli.
    Efekt jest taki, że aby grać ze znajomymi musisz być online jak najwięcej.
    Granie w grupie spłyca się do wymiany informacji gdzie wziąć kolejny quest, jak i gdzie go wykonać i gdzie wziąć kolejny.
    Nikt się nawet nie skupia na tym co jest w opisie questu, patrzy tylko co ma zabić, co przynieść lub gdzie pójść.
    Najczęściej pyta się kolegów z którymi gra gdzie i jak skończyć dany quest, jeżeli przypadkiem nie ma nikogo znajomego pyta się graczy na ogólnym kanale - ogrom ludzi tak robi, wykonują questy mechanicznie i masowo jak w fabryce.
    I tylko najbardziej zakłamany hipokryta będzie zaprzeczał, że tak nie jest.
    Pomocne w questach jest przeszukanie sieci gdzie znajdziemy milion tutoriali jak i co przechodzić, gdzie i jak wziąć kolejne questy i co trzeba zrobić aby je zakończyć wraz z mapą gdzie trzeba iść.
    Wyjątkowo w WoW koksowanie głównie odbywa się przez wykonywanie kolejnych questów to jest ten atut którym często posługują się jak bronią fanatycy WoWa w walce z "niewiernymi".
    Tyle, że co to za różnica czy mechanicznie wykonujesz serie za serią kolejnych questów, bez zagłębiania się treść każdego, gubiąc gdzieś po drodze sens questów w grach MMO, opierając się na informacjach kolegów i ich wytycznych, idąc jak po sznurku do celu którym jest kolejny level tak upragniony, że w zasadzie cała twoja gra to bezustanna pogoń za nimi czy hardcorowe tłuczenie mobów - różnicy nie widzę.

    Po 2 dniach od włączenia serwera na którym zacząłem zabawę spotkałem grupkę graczy a każdy miał ponad level 30! - Czy to nie paranoja, że się w ogóle da tak wykoksować w dwa dni? Chyba w żadnym innym MMOGu nie dało się tego uczynić nawet grając kilka dni non-stop bez spania i jedzenia a tutaj w WoW okazuje się to całkowitą normą.
    Blizzard jak sami sądzą znalazł złoty środek na ten ewidentny błąd w systemie gry.
    Podnoszą maksymalny poziom dla graczy, zaczęło się od 40 potem 50 teraz 60 level i tak za pół roku dojedziemy do 100 czy może nawet 150 levelu jaki maksymalnie postać może osiągnąć - ale czy to jest dobre rozwiązanie?
    Dla Blizzarda z pewnością najłatwiejsze, zatrzyma graczy przy WoW o kolejne kilka miesięcy dłużej w końcu maszynka do robienia kasy musi działać jak należy.
    Jak się graczom skończą questy to się dorobi następne i następne zawsze będzie gdzie koksować a przyjdzie moment kiedy porzygamy się tą bezsensowną grą w levele.

    To z całą pewnością nie jest gra dla ludzi którzy mają mało czasu, muszą pracować i zajmować się rodzinami a grać mogą sporadycznie i chcieliby to robić dla relaksu i rozrywki szukając ukojenia po ciężkim dniu czy tygodniu pracy, chcieliby się spotkać z kilkoma kolegami w weekend i wykonać kilka ciekawych questów czy przeżyć kolejną ciekawa i unikalną przygodę.

    Każdy z nas chce być ten "najlepszy" to jest normalne i nie jest czymś dziwnym.
    Jeżeli jakaś gra będzie nam to umożliwiała to poświęcimy nawet życie prywatne czy rodzinne na to aby "pokazać" jacy jesteśmy "wielcy i wspaniali" ile to mamy uber-itemów i jaki to wysoki level osiągnęliśmy w super-krótkim czasie i pod tym względem WoW nie ma sobie równych.

    Zawsze lubiłem gry, to moja pasja, poświęcam jej ogrom wolnego czasu którego niestety co rok mam mniej i mniej.
    Zawsze w grach poszukuje przygody, czegoś co pozwoli mi się oderwać na chwilę od rzeczywistości i zapomnieć o problemach życia codziennego.
    Uwielbiam RPG, wcielić się w inną postać, stanąć w innym świecie, przeżywać niesamowite przygody, rozwiązywać zagadki i wreszcie poznawać innych ludzi, podobnych do mnie.

    Niestety w WoW nie ma czasu na nic takiego, na próżno szukać przygody czy ciekawych ludzi, nie znajdziesz też spokoju jako postać craftująca - bo ciągle na Tobie jest wymuszane podbijanie kolejnych leveli.
    Dookoła siebie spotkasz tylko goniących ludzi, którzy mają jeden cel - Kolejny Level za wszelką cenę lub zdobyć kolejny item chodźby o kilka punktów lepszy od aktualnie posiadanego.

    Kiedyś w Neocron urzekło mnie to, że ludzie spotykali się w kilku miejscach w grze i handlowali towarami czy usługami, poznawali się zaprzyjaźniali czy kłócili.
    Zapamiętywało się Imiona, zapamiętywało się graczy, często ktoś pytał skąd jesteś, ile masz lat jak długo grasz czy widziałeś już to czy tamto a wspólnym rozmowom nie było końca.
    Często ktoś poszukiwał chętnych do wspólnej wyprawy.
    Sam poznałem ogrom ludzi w Neocronie z całego świata, sporo o nich wiedziałem, kim są gdzie pracują, jak często i kiedy grają ile mają lat, często wymienialiśmy się kontaktami a niektórych znam do dziś.

    To wszystko dzięki temu, że ktoś pomyślał jaka ta gra ma być dla gracza, że twórcy gry chcieli zrobić coś ciekawego, zbudować niesamowite community i to im się udało w Neocronie!
    Gra przeżywała ogrom problemów nie była doskonała, miała i ma nadal masę błędów i może dziś nie jest najbardziej popularnym MMOGiem ale jedna z pewnością osiągnęła niepowtarzalne COMMUNITY!

    Właśnie TO pokochałem w grach MMO kiedy pierwszy raz miałem kontakt z Ultimą Online gdzie już po 2-3 dniach poznałem całą masę niesamowitych ludzi, z wieloma zaprzyjaźniłem się na kilka lat a często znamy się do dziś.
    Za TO uwielbiam gry MMO tylko o tym czasami zapominam, to ludzie tworzą przygodę, niepowtarzalny klimat i wszystko to co w grach MMO najlepsze.

    Tego w WoW nie znajdziecie… nawet nie szukajcie.

    Ta gra przypomina gry single - nazwałbym ją nawet MSOG - czyli Massively Singleplayer Online Game.
    Tu nie liczy się żadno community chodź jest ono wyraźne i ogromne to przypomina bardziej grupę fanów jednego produktu niż grupę przyjaciół lubiących wspólne przygody.

    W WoW nie ma czasu na wielkie przyjaźnie czy wspólne cieszenie się chwilą spędzoną w wirtualnym świecie, nie spotkasz tutaj ludzi siedzących w karczmie opowiadających sobie swoje przygody, nie spotkasz tutaj gracza który z mozołem dorabiał się przez kilka miesięcy własnego domu czy własnego sklepu gdzie mogłaby sprzedawać swoje towary, nie odwiedzisz starego znajomego z którym spędzicie kilka miłych godzin siedząc tylko i snując opowieści o różnych przygodach które Was spotkały w świecie gry.
    Nie pójdziesz do znajomego craftera aby wykonał dla ciebie jakiś item na zamówienie i siedząc razem z nim w jego domu czy warsztacie godzine czy więcej będziecie rozmawiali "o bzdetach" podczas gdy on będzie wykonywał dla ciebie zlecenie dłubiąc coś w kącie - jak to często miałem okazję przeżywać w SWG - i to było wspaniałe.

    WoW zabiło wszystko co najlepsze i najpiękniejsze w grach MMO, spłyciło grę do pogoni za levelami, zmusiło graczy to tego, że nie maja ani czasu ani ochoty na zawiązywanie przyjaźni.
    Tworzą się grupy koksowników w których albo będziesz pędził jak wszyscy albo wypadasz z gry.
    Gracze poszukują tylko innych do pomocy przy skończeniu jakiegoś questu z którym samodzielnie sobie w danej chwili nie radzą, kończą go w zasadzie w milczeniu i się rozstają.
    Grupy czy gildie mają określony rytm i cel - szybciej i więcej, szybciej i więcej i "podajcie kolejną instrukcję gdzie teraz iść bo musze mieć kolejny level i skończyć kolejny quest".

    Tak WoW jak mało MMOGów ma cel… "dziś" jest to level 60 "jutro" może 70 a może więcej…
    Tak WoW do fajna, dobra i dopracowana gra… z tym, że niestety jeden z gorszych MMOGów.
    To całkowicie nowy produkt, którym zachłysną się światek graczy z barku nowych lepszych gier MMO, substytut tego czego poszukują fani masowych gier online, produkt, który idealnie i perfekcyjnie wpasował się w czas i lukę jaka istniała do tej pory, to całkiem nowa rzecz a na imię jej MSOG.

    I nie dziwie się teraz, że najlepsza część ekipy developerskiej Blizzarda odeszła tak łatwo do innej firmy, że odeszli do NC Soft, odeszli ludzie którzy stworzyli WarCraft i wszystkie inne hity Blizzarda, nie dziwie się, że nie pozostał już tam nikt to kocha gry, nikt kto miał cel w życiu aby tworzyć wspaniałe gry a nie jedynie maszynki do zarabiania kasy, produkty perfekcyjne marketingowo, puste i bez duszy ale za to z ogromnym potencjałem na szybki zysk.
    Blizzard powstał i zasłyną za sprawą ludzi którzy kochali gry, byli 100% graczami, chcieli tworzyć dla takich ludzi jak oni sami a ich gry miały duszę, miały to coś czego nie ma 90% produkowanych gier na świecie ale tych ludzi już w Blizzardzie nie ma i nikt z nich nie tworzył Word of WarCraft - to widać i czuć… czuć jak cholera.

    Czekam na wielki powrót przygody, na wielki powrót wirtualnych światów gdzie ludzie, gracze będą najważniejszą jego częścią a nie jedynie wypełnieniem tła, czekam na powrót prawdziwych gier MMO, jestem gotowy od dawna aby poznawać nowych fascynujących ludzi, ludzi podobnych do mnie… miłośników gier i przygody… fanów RPG… oni tam są i czekają jak ja… czekają na kolejną grę, która będzie nie tylko rozrywką ale i wyzwaniem, wspaniałą przygodą którą przeżyjemy razem i stworzymy milion nowych przygód…

    Czekam… do cholery czekam już tak długo!


Nie będę tego komentował ;)

PS. Edytnąłem dla dobra naszych oczu


Ostatnio edytowano 16 lut 2005, 14:54 przez Mark24, łącznie edytowano 1 raz
****
Avatar użytkownika

Posty: 1901
Dołączył(a): 2.02.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 14:50 
 
spadłem z krzesła :D


_________________
you are already dead

******
Avatar użytkownika

Posty: 4474
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 14:56 
 
Mark24 napisał(a):
Nie będę tego komentował ;)

nie komentuj, bo czuję flame nosem ;P


_________________
ǝuʍɐqɐz ʇsǝظ ıɯɐbou ʎɹob op ǝıuɐsıd
¡ lɐʇod lɐʇod

***
Avatar użytkownika

Posty: 10854
Dołączył(a): 12.02.2004
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:00 
 
zgadzam sie w pelni z ta recenzja :) kolegow masz w Wow tylko pod warunkiem ze macie podobny level, ale jak juz ktos odskoczy z 5lvl do przodu to juz nie chce z toba grac :( Oczywiscie sa wyjatki, ale glownie widze tutaj levelowanie na maksa, mechaniczne bez zaglebiania sie w swiat Warcrafta.
Na poczatku gry jak wszyscy mieli podobny level to gralismy wspolnie i sobie pomagalismy, teraz czym dluzej sie gra tym wiekszy rozstrzal levelow sie robi, i jak prosze kumpla z gildii ktory ma 8lvl wyzej niz ja "pomozesz mi w quescie?" to najczesciej slysze "sorry, ale leveluje teraz a pozatym masz za maly level".... gra sie wiec sprowadza do gonienia za levelem za wszelka cene, i jak ktos ma nizszy lvl to juz go masz w dupie :( szkoda......


_________________



***

Posty: 793
Dołączył(a): 16.11.2001
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:01 
 
Przepraszam jakiej gry to jest recenzja bo nie kojarze .... :)


_________________
--
Estne volumen in toga, an solum tibi libet me videre?

***
Avatar użytkownika

Posty: 10854
Dołączył(a): 12.02.2004
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:03 
 
Kielas napisał(a):
Przepraszam jakiej gry to jest recenzja bo nie kojarze .... :)


pograj troche dluzej to bedziesz wiedzial :)


_________________



***
Avatar użytkownika

Posty: 10599
Dołączył(a): 26.02.2002
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:03 
 
Wyjatkowo sie zgodze z Larenem (mimo wielu roznic w pogladach). W WoW brakuje mi przede wszyskim rozwinietego socjalu, a to wlasnie socjal nakreca community in game. Bo ilez mozna napierdalac w mobki i zasuwac za lvlem czy itemami? I co mam robic, jesli mi sie napierdalanie mobkow chwilowo znudzilo? Nic, tylko sie wylogowac.

X.


_________________
http://zaginiony.net

*****

Posty: 2293
Dołączył(a): 25.12.2004
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:05 
 
:o nie wiem co powiedziec :o

Nie przecietnie sensownie to wszystko brzmi ...

*

Posty: 179
Dołączył(a): 5.12.2004
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:13 
 
Tyn koleś ma racje. Granie w WoW na serverach PvP nie ma dla mnie wiekszego sensu ( ciągła pogoń z levleami, za nowymi itemami) zero przyjemności z gry tylko ciągły wyścig . Dlatego przeniosłem się z PvP (BL) na serwe RP i mam nadzieje że tam bedą inaczej ( z moich pierwszych obserwacji jest inaczaj na szczęście :D ), ludzie naprawde odgrywają swoje postacie.
Nie będzie ciągłych gadek na temat kto kogo i jak zabił, czy że "tamten to jest noob bo go Mag level 23 zabił" albo "jak mogłes przegrać z pristem o dwa levle niższym od ciebie".

pozdrawiam

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:22 
 
social to bzdura imho, każdy powinien sobie sam zapewnić social bo social to ludzie. Jak nie umiesz znaleźć znajomych którzy mają podobny styl gry do ciebie to twój problem.

Huragan - nie rozpaczaj, na lvl40+ wszystko się wyrówna. Ciesz się, ze nie jest to FFXI gdzie partować się można tylko w wąskim zakresie (+-2lvl). Ludzie poczekają bo bedą musieli poczekać na resztę. Będzie coraz więcej gry teamowej, bo coraz więcej questów elite.
Do tego niektórzy zapieprzają bo robią to samo po raz n-ty a dla częsci z nich to zero funu.

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:25 
 
Wiele z zarzutow w stosunku do wow (zwiazanych z pragnieniem bycia najlepszym) jest uniwesalnych i dotycza kazdego mmorpg i chyba nie da sie tego zmienic.
Tak jak w kazdym mmorpg, w WoW mozna grac po swojemu i jesli sie znajdzie ludzi ktorzy mysla podobnie to wtedy jest to mmoprg, jesli nie to jest msog.

Jesli chodzi o wow:
mnie do gry zniechecila jedna rzecz (o ktorej wspomnial Laren) cos co mozna nazwac questparty, dostaje sie invite, zadnego hello, nic, robi sie quest i disband. Zero komunikacji.
Brakuje mi jednej rzeczy za ktora kocham mmoprg: community.

Slynny endgaming mi przypomina niebo w religii katolickiej, gra (zycie) moze byc pojebane i nudne ale na koncu czeka cos niesamowitego. Byc moze, ale nie chce mi sie tego sprawdzac. Wole zabawe w miedzyczasie. :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 10599
Dołączył(a): 26.02.2002
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:26 
 
Mark24 napisał(a):
social to bzdura imho, każdy powinien sobie sam zapewnić social bo social to ludzie.

Ale jak chcesz odpoczac od bicia mobkow, to gdzie twoja postac sie piwa z postacia twojego kumpla napije? Gdzie pogada o "dupie maryny"? W AH?
Widzisz, ty tego nie rozumiesz, dla ciebie to kolejna gra z napierdalaniem mobkow, nie miales okazji doswiadczyc socjal community z innych gier takich jak UO czy SWG. A wiesz, nie wszyscy zyja napierdalaniem mobkow w kolko, to to ja moge miec w pierwszym z brzegu single.

X.


_________________
http://zaginiony.net

******
Avatar użytkownika

Posty: 4474
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:29 
 
Xanth, a zrób sobie postać na serwerze RP. To żaden przytyk, ja poważnie mówię. Tam inaczej podchodzą do gry. Właśnie social jest bardziej rozbudowany.


_________________
ǝuʍɐqɐz ʇsǝظ ıɯɐbou ʎɹob op ǝıuɐsıd
¡ lɐʇod lɐʇod

***
Avatar użytkownika

Posty: 10599
Dołączył(a): 26.02.2002
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:34 
 
Tak tez pewnie zrobie.. ale to nadal bedzie pogon za lvlem i itemzami, poprostu content gry nie przewiduje innego sposobu gry. A ja od dawna powtarzam, ze mam uraz po AO do takiego typu rozgrywki.
Ale gram, jeden lvl na dzien, na dwa dni i wystarczy, wiecej nie jestem w stanie wytrzymac. IMO dla mnie WoW jest gra jednorazowa, raz pograsz i wystarczy. Ja juz pogralem na US, teraz sobie tylko laze po serwerach ;)

X.


_________________
http://zaginiony.net


Ostatnio edytowano 16 lut 2005, 15:34 przez Xanth, łącznie edytowano 1 raz
***

Posty: 858
Dołączył(a): 29.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:34 
 
kolejny przyklad pelnej smutnych refleksji recenzji na temat CALEJ gry po 2 dniach grania.
Nie mam czasu na czytanie takich rzeczy, wracam szybko koksowac z rzesza anonimow w nieustajacym wyscigu szczurow, bo strace pare godzin i mnie przgonia o 10 lvli :\
/rofl


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 10599
Dołączył(a): 26.02.2002
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:39 
 
Pozatym w jednym punkcie laren ma cholerna racje:
Aby grać z kolegami musisz mieć masę czasu, siedzieć w grze tyle ile to tylko możliwe inaczej nie będziesz miał z kim grać.
Wystarczy, że nie będziesz grał chodźby jeden dzień a koledzy przegonią cię bez najmniejszych problemów o 10 leveli.
Efekt jest taki, że aby grać ze znajomymi musisz być online jak najwięcej.

Doswiadczylem tego nie raz. Gralem ze znajomymi, mielismy w miare rowne levele, zdazylo sie, ze z roznych powodow nie bylo mnie 2 dni w grze i co? I nie mam z kim grac, musze szukac sobie nowa grupe znajomych. Tyle, ze jak znow na 2-3 dni odpadlem z gry, ponownie nie bylo z kim grac. Wiec zaczalem solo, bo random teamy mnie nie bawia. Na tym polega MMOG?

X.

PS. Zeby bylo jasne, kieruje to do tych, ktorzy zaraz zaczna mi flamowac: nadal uwazam WoW za jeden z lepszych na rynku, za gre z fajna i niesamowita grywalnoscia. Ja poprostu sie juz nagralem i nic nowego juz po WoW nie oczekuje. Gram teraz w WoW w celu "odstresowania sie", czyli wlaze na kilka minut, ponapierdalam w mobki, zrobie z 2 questy i wracam do swoich zajec :)


_________________
http://zaginiony.net

***
Avatar użytkownika

Posty: 10236
Dołączył(a): 5.11.2004
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:43 
 
Mark24 napisał(a):
*ciach*


I wlasnie dlatego wycofalem subskrypcje. Dosc mam gonienia za lvl, lepszymi itemami i biciem w kolko macieja mobow. Ile mozna? Z frozen kontem czekam az WoW zamieni sie w zdecydowanie mniej repetetywna gre :har:

*

Posty: 151
Dołączył(a): 24.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:43 
 
Dobry ;)
Widze, ze Mark nie mogl sie powstrzymac - coz ;)
Po pierwsze jak mozna przeczytac na wstepie mojego tekstu nie jest to zadna recenzja - to sa moje refleksje, przemyslenia z danej chwili...

W WoW nie gram 2 dni jak tu kolega pisze - gralem w bete US gralem w bete EU - gram w wersje retail EU - oraz gram w wow jescze gdzies juz bardzo dlugo ;) nie tylko gram... ale to juz inna bajka...

To co napisalem nie wyssalem sobie tego z palca, w MMOGi gram bardzo, bardzo dugo... nie jestem rozmilowany w WoW jak wielu ale tez nie jestem jego wrogiem.... jak napisalem moje odczucia co do WoW sa mieszne...

Nie mam zamairu ani falamowac tej gry, ani graczy ktorzy w te gre graja...
Opisalem to co sadze "na dzis" o WoW i nie tylko o WoW ale o grach MMO.

Kazdy ma prawo sie ze mna nie zgadzac...
Jezeli ktos ma ochote napisac recenzje WoW bardzo chetnie przeczytam - moge nawet ja zamiescic na swoim portalu jezeli taka bedzie wola autora...

Lubie zawsze czytac rozne opinie o grach MMO - w koncu te gry to moja pasja....

Pozdrawiam

Ciebie tez Mark i prosze nie traktuj tego WoWa jak 8 cud swiata czy czesc ciebie samego - to tylko gra... tylko gra...


_________________
Niektórzy ludzie są jacyś dziwni... tacy pojebani....

*

Posty: 151
Dołączył(a): 24.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:56 
 
A tak BTW (to do Marka) co to za dziwny tytul "minirecenzja WoW-a aka Laren"

Wiesz mark co to jest "aka" ? ;)
czy tak sobie zwyczajowo uzywasz zwrotow ktorych nie rozumiesz ale ladnie wygladaja?
- pytanie retoryczne.

Pozdrawiam


_________________
Niektórzy ludzie są jacyś dziwni... tacy pojebani....

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2018
Dołączył(a): 16.11.2001
Offline
PostNapisane: 16 lut 2005, 15:59 
 
Tak czy inaczej do tego sie dochodzi predzej czy pozniej w kazdej grze, jesli tempo lewelowania i styl gry sie rozni.
Jesli natomiast gra sie po tyle samo mniej wiecej czasu i w podobnym tempie to mozna lewelowac wspolnie bez problemu.

Problem jest natomiast gdzie indziej. Problem lezy w fakcie ze defakto ludzie lubia sie scigac, i sami powoduja ze jedni sa dalej od innych. To nie jest wina gry i jej mechaniki. To wina samych ludzi. I nie wiem czy mozna mowic w kategoriach winy. Po prostu gra umozliwia ludziom to co ludzie lubia. Oczywiscie nie kazdy i nie zawsze, ale generalizacja ze to nie jest mmorpg jest generalizacja z zalozenia bledna. To jest mmorpg z mechanizmami ktore realizuja oczekiwania gracza (nomen omen uwazam ze ktos odwalil kawal dobrej psychologicznej pracy aranzujac leweling w ten wlasnie sposob). Jesli nie realizuja- gracz nie gra w wowa.

juz.

PS. Nawiaze do tego o czym juz mowilem, jestesmy juz graczami po przejsciach, mamy swoich mmorpgowych przyjaciol, przynajmniej ja, mnostwo znajomych ktorych znam od 4 lat i z ktorymi wspolnie gram, i absolutnie w wowie nie odczuwam braku community. Moze communion jak to okreslal Rheingold, tego faktycznie moze byc troche mniej, ale na to poczucie sie pracuje, tego nei ma dwa dni albo miesiac od release. To sie zdobywa z czasem. Nie oczekujcie od gry ze zagwarantuje wam takie same emocjonalne doznania od samego poczatku jak pierwszy mmorpg w ktory graliscie. Zapracujcie na to.


Ostatnio edytowano 16 lut 2005, 16:07 przez krzyk, łącznie edytowano 1 raz
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.