Moge go postawic na zwyklym HDD albo na karcie graficznej (ograniczenia kabla) ale mam obawy

Połóż na HDD, chyba ze ci sie będzie grzał, to moze stac/leżec/wisieć byle nie przeszkadzał.
To jak pendrive, tez go rzucasz gdzie popadnie i nic mu nie jest.

Mozesz np na trytytke przymocowac do boku, wewnatrz obudowy (tam gdzie masz dyski itp) lub na rzep + tasme dwustronna.

Jaki jest sens posiadania SSD jezeli winda ma zamulac czytajac pamiec wirtualna z wolnego HDD.

Żaden.
Chodzi o to, że niektóre starsze aplikacje i gry tego wymagają a skoro już wymagają to mniejsze zło mieć to na HDD.

Imo najlepiej swapa nie mieć w ogóle. Jeszcze chyba nie spotkałem tej mitycznej gry ani aplikacji, która by nie działała / działała bardzo niestabilnie bez swapa, a ostatnio mam jazdę na starszę gry.(+uległem promocją) Kupiłem z 10 takich co miały premierę w 1996-2004. Wszystkie się odpalają i chodzą jak ta lala. Te które się wywalają to jakieś białe kruki są i można sobie pamięć wirtualną zawsze włączyć jak się na coś takiego trafi.

Zresztą IMHO ten mit o problemach przy braku pamięci wirtualnej to pokłosie czasów XP i wcześniejszych, kiedy Windy rzeczywiście robiły się niestabilne jak się pamięć wirtualną całkiem zlikwidowało. (co zresztą o ile dobrze pamiętam nie było takie proste wtedy, żeby ją zjechać do 0 ). W nowych oknach już tak nie jest.


Cache przeglądarek, itp - to ja osobiście na SSD będę trzymał jak sobie jakiegoś sprawie. Nie po to płacę, żeby nie korzystać z dysku. Choć niektórzy producenci zaczynają lecieć w kulki np. OCZ http://www.purepc.pl/pamieci_masowe/tes ... z_vertex_4

LOLOL

Dobrze, że to narazie jedyny taki dysk chyba na rynku z taką gwarancją. No, ale wraz ze zmniejszaniem się procesu produkcyjengo, żeby obiżyć ceny SSD to ich żywotność się zmniejsza. Ta technologia na dłuższą metę nie ma przyszłości.

Dawn Of War 2 wymaga swapa.

Pomijam, fakt, ze to zalezy co robisz. Mnie 12GB ramu czesto starcza na styk. Kupiłbym więcej, ale tak poprawdzie to szkoda mi kupować ram który i tak będzie niekompatybilny z następnymi CPU...

-disablepagefilecheck <-- I DoW2 działa bez swapa.

Jedyna gra od kiedy bez swapa działam (ponad 2 lata, może 3 nawet), że defaultowo swapa wymaga i trzeba jej kazać się odpier***ć ;p

Wiadomo, że zależy co robisz i, że w przypadku np. renderowania, modelowania, itd to lepiej nie wyłączać. No, ale jak ktoś się czymś co pożera bardzo duże ilości ramu zajmuje, to wie jak się w tej kwestii zachować i nie do tych osób słowa 'można wyłączyć swapa w cholerę' były kierowane.

Jeśli kompik TYLKO do gier to też bym wyłączył swap ale w innym wypadku never.

Rzuciła się może komu s w oczy jakaś fajna oferta na 64GB SSD? Więcej nie potrzebuje bo to dysk tylko system + 2-3 gierki max. Nowo zakupiony seagate 1TB będzie wykorzystywany jako storage.


I jeszcze jedno pytanie (nie googlałem jeszcze za nim).

Czy jest jakiś problem aby na starym HDD talerzowym postawić linuxa a na nowym ssd siedział windows? Czy można walnąć lilo/gruba na ss albo wykorzystać jakiegos windowsowego boot managera?

Odradzam wersję 60GB. Rozumiem, że możesz faktycznie więcej nie potrzebować ale możesz znaleźć się w sytuacji podobnej do mojego znajomego. Jego dysk się zwalił, hurtowania mimo gwarancji przeciąga sprawę już ponad 3 tydzień bo rozstać im się z kasą ciężko, a nowych dysków o tym rozmiarze ma już nie być (informacja potwierdzona u moich znajomych z hurtowni sprzętu, 60tki mają znikać z rynku).

Tylko, że w miarę dobra wydajnościowo wersja 128GB już kosztuje znacznie większe pieniądze niż wersja 60gb. Dodatkowo miałbym drugi dysk 1TB i robił bym backup systemu na niego co kilka dni więc...

Poza tym to co mają w hurtowni to mnie grzeje - kupuje w komputroniku albo w proline i kolesie mają określony czas na rozpatrzenie reklamacji - co mają do tego hurtownie to nie wiem? Sklep albo oddaje kasę albo nowy dysk - przecież jest gwarancja... Czasami trzeba się kłócić i tyle.

Zawsze zapominam, że klient osoba fizyczna ma w tym państwie inne prawa niż podmiot gospodarczy heh.. Masz rację, jako konsumenta prawo broni Cię skuteczniej co nie zmienia faktu, że dyski o pojemności <100GB będą schodzić z rynku. 120tki zaczęły już tanieć, niektórzy producenci laptopów zaczęli nawet wprowadzać systemy dwudyskowe tzn. ssd+hdd np. Lenovo, MSI, Asus.

Zapomniałeś też, że osoba fizyczna nie może sobie wrzucić różnych rzeczy w "koszta". Sorki za offtop.

Nie zapomniałem - to jest odpowiednik i równowaga dla ponoszenia ryzyka związanego z prowadzoną działalnością gospodarczą. Sęk w tym, że przeciętna firma nie jest w stanie zużyć sprzętu komputerowego choćby w podobnym stopniu co zagorzały gracz katujący swój (często podkręcony) sprzęt po naście godzin dziennie. Pomimo to, ze względu na sam fakt, że sprzęt jest kupowany "na firmę" to na dzień dobry dostajemy gwarancję przyciętą do roku, a w przyszłości na skutek różnic w uprawnieniach gwarancyjnych również problemy w egzekwowaniu prawa do wymiany sprzętu/ zwrotu kosztów. Sprzęt ten sam, odbiorcy różni ale poziom eksploatacji przeciętnie podobny. Stąd moja uwaga o różnicach w uprawnieniach. Zwróć uwagę, że awaria sprzętu bywa dla firm znacznie groźniejsza niż dla przeciętnego Kowalskiego - wymiana na nowy jest potrzebna natychmiast i nie ma czasu na to aby negocjować cokolwiek. Kowalski pójdzie do serwisu i w trybie ustawowym ma otrzymać sprzęt wolny od wad lub zwrot kosztów - a firma? Często może się bujać na święty Nigdy. Dobra, koniec OT bo się mod zainteresuje

Osobiście wziąłbym wolniejszego SDD i dopłacił te 50-100 zł do 120GB zamiast topową 60GB. Zresztą nawet w przypadku szybkich modeli różnica jest na poziomie 120-140 zł.

Ja tam wszystko pisałem na podstawie tego:
http://www.purepc.pl/pamieci_masowe/pol ... rpien_2012

Moim zdaniem lepiej kupić mniejszy ale bardziej wydajny dysk dla tych kilku aplikacji niż znacznie wolniejszy większy dysk 120GB.

Nigdy w sumie nie wiadomo jakie obniżki spotkają nas w styczniu...

Nie zobaczysz roznicy.

Policzyłem i jednak wyszło, że lepiej kupić 120GB bo wtedy spokojnie zmieszcze BF3 + Skyrim + jakieś mmo !

BTW zrobienie 2 partycji z tego 120gb SSD to dobry pomysł tzn ssd nie robi żadnych problemów? Ktoś to testował czy nie za bardzo :F?? Chcialbym wydzielić z tego 30GB partycję pod linuxaa a 90GB mieć na windę a z nowego talerzowego hdd zrobic storage.

Bez problemu, możesz sobie też ściągnąć toobox ze strony producenta dysku i tam będziesz mieć komplet narzędzi do obsługi dysku (update firmware, diagnostyka itp.).

Acha, ważna rzecz - zrób sobie od razu aktualizację firmware i to przed postawieniem systemu i instalowaniem czegokolwiek na dysku. Niektóre dyski dają możliwość aktualizacji tylko dla dysków podczepionych jako 2gi w systemie (nie ten na którym stoi system), a producenci nie dają gwarancji, że operacja aktualizacji nie schrzani Ci czegoś w zapisanych już danych. Najlepiej więc robić update zaraz na początku używania (tym bardziej, że nowy dysk ze sklepu bardzo często ma stary firmware).