tczewiak napisał(a):
Pieszczoch napisał(a):
Punktem odniesienia jest że w okresie kiedy z-5550 wychodził, to sprzęt obsługujący SPDiF, 24bit, full DTS, Dolby Prologic II o mocy 500W z plakietką THX kosztował 3x-4x więcej.
A coś myślę że nawet jednego filmu tczewiak nie oglądnął w pełnym DTS, tylko pewnie na zwykłym 5.1 podłaczanym 3x jack cable.
Kupiłem te głośniki właśnie po to, aby z gejstejszyn4 móc podłączyć niskim kosztem. Więc nie pierdol głupot, bo starasz się teraz udowadniać jakie to one są super "i cena nie gra roli", a kurwa gra rolę. Byle ampli marantza czy denona wciągnie ten zestawik nosem. Sam będę w najbliższym czasie wymieniać. Jako pierdziawki z500/z906 były spoko, ale no właśnie... jako pierdziawki.
Śmieszy mnie przechwalanie sprzętu tylko dlatego, że się go posiada.
Tor i mark dobrze podsumowali o co mi chodzi.
Nie posiadam już tych głośników i są dla mnie nostalgią a chwalę bo za te pieniądze i nawet za ciut więcej nie było nic lepszego na rynku, nawet w sklepach audio ale zapierali się i krytykowali bo logitech im chleb zabierał. Dzięki tym głośnikom nauczyłem się jednej rzeczy, że tak na prawdę jest to "secondary stuff" a nie coś ważnego. Serio, 95% czasu były ustawione na pół kreski/jedną kreskę bo tej mocy i jakości się nie używa. W grach dobre słuchawki zawsze lepiej się sprawują chociaż jakakolwiek gra z serii X na "pełnej kurwie" to też fun
Dzisiaj można je kupić za 600-800zł na olx.pl - używane, więc nawet na dzień dzisiejszy value vs. money stawiają je na topie.
Więc tczewciu uspokój się, wszyscy wiedzą że masz tutaj najwięcej kasy z nas wszystkich i że sprzęt pewnie ze złota i najlepsiejszy a my plebsy wmawiamy sobie że margaryna lepsza od masła.
EDIT: Wróć! Pierdole głupoty, z ciekawości poszukałem i za 800zł można mieć już lepsze zestawy od jak to nazywają "korpoaudio". Czyli na dzień dzisiejszy nie warto z-5500 używanych łykać.