iMac - konsola.

a co ma znaczenie? Architektura?
Sony poszło po rozum do głowy gdy przez cały okres trwania poprzedniej generacji dostawało klapsy od devsów za skomplikowaną architekturę PS3. Poszło po najmniejszej linii oporu by wygrać z microsoftem upodabniając PS4 maksymalnie do PC. Oczywiście zmieniając niektóre rzeczy - np. brak podziału RAM, czy władowanie superszybkiej DDR5 jako podstawowej pamięci.
Microsoft już w poprzedniej generacji swoją konsolę zrobił maksymalnie podobną do PC. Ale miał w tym swój cel. Dla microsoftu odejście dużej ilości devsów od PC to była strata wpływów z windowsa. Xbox i X360 to były sprzęty które miały przywrócić zainteresowanie devsów robiących do tej pory tytuły exclusywne na PS2 do PC. I udało im się moim zdaniem w pełni.
Ja się tam dalej upieram, że głównym wyznacznikiem konsolowatości jest zamknięta architektura. A ty możesz się upierać przy swoich farmazonach. Z indolentem w tym temacie nie zamierzam się absolutnie sprzeczać.

Co do steamu - tak jak napisałem - bogatemu wolno. Jeszcze mi napisz, że wszyscy posiadacze PC to elita społeczeństwa o średnich zarobkach oscylujących w okolicy miliona USD/rok i będziemy mieli całokształt

inside - owszem iMac jest bliżej do konsoli niż do PC.
Co więcej Spectrum, Atari, Amiga to na dzisiejsze standardy konsole z klawiaturą. Bo przecież nie PC - całkiem inny procek, zupełnie inna architektura
Podobnie w smartphonach - iphone - to odpowiednik konsol, android to odpowiednik PC. Tu nie możesz zmieniać bebechów, ale z punktu widzenia devsów tak te sprzęty są widziane. Zresztą użytkowanika też.

Imacow nie da sie rozbudowac. Idac twoim tokiem myslenia jest to konsola nie PC.

nie bardzo - bo jest trochę tych iMaców na rynku różniących się parametrami. Każdy może coś wybrać pod siebie. Gdyby była jedna jedyna konfiguracja na której mogliby się skupić devsi można by było uważać iMac-a jako konsolę.
Ani to PC ani konsola.
Podobnie z iphonem/androidem, ipadami, etc.

Mowiles tylko o rozbudowie.

Notabene nie ma to najmniejszego znaczenia. Z punktu widzenia developera, to czy robie gre na PC, Konsole czy telefon, to tak naprawde jeden chuj.

Wiekszosc developerow nie pisze od podstaw, i uzywa gotowych narzedzi ktore zapewniaja odpowiedni poziom abstrakcji na dany sprzet.

Jedyne co naprawde rozni (jeszcze) konsole od PC na korzysc konsol, to niskopoziomowe API. Dajce niemal bezposrednio dostep do sprzetu.

Wraz z premiera DX12 i OpenGL Next, nawet to nie pozostanie konsolom.

I uprzedzajac pytanie. Gry korzystajce z UE4 beda wspierac DX12 Day 1.

Architektura? Hardware? System zamknięty? Kogo to obchodzi? Czym się różni steambox od PS4? Liczy się funkcja Mareczku. Konsola jako urządzenie do gier ustępuje miejsca konsoli jako urządzeniu do ogólnie pojętej rozrywki, komunikacji, mediów społecznościowych. To czym od zawsze był PC. Jedyna istotna różnica, to fakt, że PC ciągle jest narzędziem pracy. Prawdziwy komputer osobisty to dziś smartfon.

Kluczowa różnica, co było poruszone już wcześniej jest taka, że 95% gier na konsole to samograje, niewymagające udziału mózgu w procesie grania. Czyli głównie jakieś "TPP gry akcji" (najczęściej z elementami rpg) które na dobrą sprawę wszystkie wyglądają tak samo. Nie jestem jakimś fanem hns, ale pierwsze kontrastowe porównanie z brzegu (złożoności/kompleksowości): D3 - gra konsolowa, PoE - gra na PC.

Niektórzy po prostu wolą ambitniejszą rozrywkę, a innym wystarczą transformersy, dowolny film z Vin Dieselem, konsola albo bawienie się swoimi ekstrementami.

Konsola jako alternatywa dla zabawy gównem. Podoba mi się.

@gosu: Jeżeli jednak 5% tytułów konsolowych to nie samograje to znaczy, że to nie wina samych konsol, a twórców tychże gier. Weź pod uwagę, że 15 lat temu przeciętny Johny English, John Smith i Jan Kowalski - mogli kupić w markecie PC o mocy wystarczającej ledwo na odpalenie firefoxa i worda, a obok stała konsola, na której out-of-box dało się pograć. Taki sam konsument, który za dnia skacze po drabinach, ciągnie druty i nigdy nie aspirował, aby nawet studia jakiekolwiek ukończyć nie będzie się rozwodzić nad tym jaka karta graficzna i procesor są mu potrzebne. I oczekuje też, że będzie w stanie grę ukończyć. Jako, że jest zjebany po bezmyślnej pracy, a trzeba się jeszcze spuścić w równie pustą żonkę to najlepszym produktem jest dla niego gra, którą ukończy w 16 godzin. 3 takie gry miesięcznie i jest zadowolony.
Takiemu PC kojarzyć się będzie jedynie z siedzeniem przy biurku, bo jego nieużywany móżdżek nie przewiduje możliwości podłączenia kabla do TV i po prostu odpalenia gry. Za dużo roboty i o zgrozo by jeszcze pomyśleć trzeba było.
Konsole posiadać wypada dla kilku exclusivów (na PS3: seria Uncharted, Heavy Rain, The Last of Us, Demon's Soul), abonamentu PS+ (serio warto) i można czasami sobie pograć. Do oglądania filmów i grania w gry w najwyższej jakości trzeba już posiadać PC z co najmniej średniej półki. Jednak porównanie takie Shadow of Mordor pomiędzy PS4, a PC i już wiadomo, że na sensownym PC wygląda to o niebo lepiej.

Tak uściślając, z ciekawości: w którym miejscu Xbox 360 jest maksymalnie podobny do PC?

X.

XBOX z tego co pamiętam, to przez kilka tygodni robił wrażenie po premierze, pamiętam Gears of Wars które nawet na PC kupiłem tak się zajarałem. Jakiś idiota wpadł na pomysł by to dać na Games of Windows które miało takie jaja z rejestracją konta, że głowa mała. Ktoś tu nawet whinował na to swego czasu

Ale to było przez parę miesięcy temu, później wyszedł chyba Crysis i każdy zazdrośnik na PC przestał myśleć o klocku.

Torbiś - dziwaczna definicja - jak dla gospodyń domowych. Czyli tak z ciekawości, czy XT był PC-tem czy bardziej konsolą bo żadnej z posiadanych funkcji nie posiadał. Nie odtwarzał filmów, nie streamował, najczęściej nie łączył się z internetem, etc.
Dla ciebie jak widze każde urządzenie multimedialne to PC. Ba dzisiejsze Smart TV to zapewne PC bo całkiem nieźle zaczynają się wpisywać w tą definicję. Szczerze to rotflem i brechtłem.

Xanth - nawet jakiś podstawowy kompilator kodu miał do wyboru - generuj kod pod PC, generuj kod dla X360. Podejrzewam, że sprzęt był na tyle podobny, by devsi niewielkim nakładem sił mogli portnąć grę z PC na X360 i odwrotnie. Konsola microsoftu miała na celu jedno - odwrócenie trendu i dominacji Sony/Nintendo na rynku gier komputerowym. Zwrócenie uwagi devsów z powrotem na PC by im windowsy w wystarczającej ilości schodziły z półek. Oczywiście przy okazji kasa musiała się zgadzać.

PowerPC, jest faktycznie bardzo podobny. Zwlaszcza w czzasach kiedy microsoft jeszcze nie doznał olśnienia pod kryptonimem, zunfikowany ekosystem.

gosugamer1 - napinla torbis style. Ahh jaki jestem boski bo ograniczam sie do zabawy przy jednej platformie!
A statystyka mowi, ze 99% to multiplatformy, wiec jezeli 95% gier konsolowych to samograje to praktycznie identyczny wynik otrzymasz na PC. No chyba, ze liczyc nie potrafisz.
Mozna tez siegnac do google i wpisac "hardest games ever" wyskoczy kilka zestawien zlozonych glownie z gier konsolowych. Radze sprobowac.
Ba nawet prawdziwe strategie jako gatunek w procesie casualizacji rynku gier umarly. Strategie w stylu Irob Cross, czy nawet Battle Island przestaly wychodzic, no ale zaraz mi jakis no-brain-napinacz odpisze, ze to wina konsol.

Zamykajac temat: elita gra na czym chce, kiedy chce i w co chce. Plebs bedzie sie ograniczal i napinal. Czyli jak zawsze.

inside - xbox one jest chyba jeszcze bardziej podobny. Ba chodza sluchy, ze na ta konsole ma wyjsc windows. Gratulacje dla microsoftu - udalo im sie w 100% odwrocic trend i przyciagnac devsow z powrotem do PC.

iniside, mark pewnie myśli, że jak procesor PowerPC, to z PCta wyjęty

X.

PS. Mark, poczytaj o różnicach między CISC a RISC.

ty myslisz, ze jak konsola dostala przegladarke www to stala sie PC-tem.

kilka razy sie z toba baraniw klicilem ze model zainstalowanego procka nie ma zadnego znaczenia. Za to ty twierdziles, ze jak teraz w konsolach siedzi pctowski intel to emulacja gier na PC bedzie bezproblemowa. Kretynstwo i calkowity brak common sense mimo ze sie pracuje w zawodzie..

Chłopczyku, ty nadal nie wiesz o czym piszesz. Oczywiście, że XOne, tak jak PS4 to praktycznie pecet, bo jest na procesorze i architekturze pecetowej. Ale i PS3 i X360 to zupełnie inne architektury i z pecetem mają bardzo niewiele wspólnego.

Odnoszę się do tej twojej mądrości:



X.

Dziecko ale po co ty mi to mowisz?

I zrobil. x360 bylo znacznie bardziej zblizone do PC niz Wii czy PS3. Z punktu widzenia devsow roznice byly pewnie jeszcze mniejsze bo dostarczone narzedzia mialy ulatwiac przenoszenie kodu z x360 na PC i odwrotnie.

No właśnie nie wiem. Szkoda czasu, pies szybciej zrozumie.

X.

Typowy mareczek. Jak nie wie co odpisac to robi wjazd personalny, czeka az dostanie odpowiedz, potem edit i dopisuje cos, co stwarza pozory argumentu.