Dopiero zauważyłem :/
http://www.symantecstore.com/dr/v2/ec_m ... _ID=203890

To juz info sprzed kliku miesiecy. Nadal uzywam SPF i jest mi z nim dobrze
Podobny los spotkal swego czasu darmowego Kerio Firewalla, chociaz obilo mi sie o uszy, ze jakas firma wykupila do niego prawa.

To z darmowych został jeszcze Outpost Firewall Free (tyle że ostatnia wersja jest z 2002 roku ...).
No i jest jeszcze Zone Alarm ale to straszna kupa imo ...

Ciekawe jak długo jeszcze oba softy będą free ?

BTW:
a w temacie przejęć firm - co wy na to ?

Czyli poza Seagate zostaną tylko Hitachi, WD, Samsung, Toshiba i Fujitsu :/
Rynek HDD się kurczy.

Jak by ktoś miał jeszcze w archiwach ostatnią darmową wersję tego firewalla to prosiłbym o linka.

http://fileforum.betanews.com/detail/Sy ... 30643506/1

Jak juz mowa o darmowych firewallach, to ja uzywam Safety.Net - podobno dobry, sam nie bardzo sprawdzalem i nie bawilem sie w konfiguracje/testy. Chodzi mi glownie o blokowanie niektorych programow probujacych wydostac sie na zewnatrz...

Afaik zonealarm ma teraz darmowa wersje, avast tez - darmowa roczna licencja for personal use...

Anyways pierwszy z brzega najtanszy router z NATem i zaden trojan sie nie dostanie...

u mnie ta wersja wywala jakies bledy. jakby ktos mial podobny problem to mam (u mnie) dzialajaca wersje 5.5.2516.

Swoja droga jakiego antywira/firewalla polecacie? Ja bym pande, ale nie powiedzialbym, zeby byla dobra ~~

Szczeze to moim zdaniem wszystkie antywirusy sa do kitu, bo albo dobrze chronia i porzeraja niesamowite ilosci zasobow naszego sprzetu, albo chronia przecietnie.
Co do "samych" FW to wypada naprawde polecic Sygate, bo jest latwy w konfiguracji, przejrzysty i skuteczny. Zone Alarm tez jest niczego sobie jednak na wielu komputerach wystepuja z nim powazne probilemy.
Avast darmowy i calkiem niezly, chodz czasem "wpusci" nam jakies malenstwa (jak chyba kazdy inny).
Jak masz dobry sprzecior to zainstaluj Kaspersky lub Nortona - znane marki na rynku antywirusowym, ktore jednak w najnowszych wersja potrzebuja dobrego kompa.

Wszystko tylko nie Norton rofl :< Ja bym w ogole odradzal takie polaczenie antivir/firewall... Najlepiej jakis antivir bez rezydentnej ochrony czy innych gowien czychajacych na wirusy nonstop i pozerajacych spore zasoby naszego kompiutra. Mozna przeleciec co jakis czas dysk i ewentualnie sprawdzic jakis niepewny plik sciagniety z netu. Ja tak robie i od czasu CIH-a sprzedawanego na covercedekach PC Worlda nie mialem problemow z wirusami... Jesli chodzi o firewall, to zalezy czego szukasz - bardziej czy mniej zaawansowanego. Najlepszy do prostych, domowych, jednokomputerowych zastosowan jest chyba ZoneAlarm.

Dobrym zestawieniem jest tez Symantec AV i FW Enterprise. Nie ma nic wspolnego z Nortonem (soft podkupiony od Axenta), zasobow nie zajmuje, a calkiem skuteczny jest. Tyle, ze komercyjny i to mocno (tani tez nie jest, to jest soft korporacyjny). Wystepuje tez pod nazwa Symantec Security Client. Uzywam w firmie i jak Nortona nie zblize do komputera nawet na kilometr, tak ten soft sobie mocno chwale (szczegolnie po ostatnich updatach).

X.

PS. Symantec ma cos tendencje microsoftowe, podkupuje firmy ktore mu zagrazaja (Axent, Sygate i inne) i albo je likwiduje, albo wypuszcza ich soft jako swoj

Jesli chodzi o antywirusy to polecam Nod32. Maly, nie zajmuje duzo pamieci, czeste aktualizacje baz. Co do firewalla to uzywam NV Firewall


pozdrawiam

od jakiegos czasu nie uzywam zadnego antyvira, za to zmienilem kerio personal na kerio serwer firewall - moim zdaniem bardziej intuicyjna konfiguracja no i proces dzialajacy w tle tylko minimalnie zajmuje zasoby kompa - zablokowane wszystkie porty oprocz 80, pocztowych i kilku innych, ktore sa mi potrzebne np do grania..

nic mi nie wiadomo, abym kompa mial czyms zasmieconego - lavasoft po 70 dniach przerwy znalazl tylko 5 plikow cookie do wyrzucenia, ale jest to zwiazane pewnie z tym, ze nie naciskam -yes- bezwolnie w wyskakujacych okienkach.. a przegladam rozne strony od wp poprzez crackdb na amplandzie skonczywszy

najlepsza ochrona kompa jest i bedzie rozsadek uzytkownika i zadne narzedzia nie pomoga na glupote usera.. wiem, ze zupelnie inaczej wszystko wyglada, gdy z kompa/kompow korzystaja uzytkownicy, ktorym nie mozna caly czas patrzec na rece.. wyjsciem jest odciecie od netu, ale to chyba zbyt drastyczne rozwiazanie