a dlaczego nie jest normalne? bo poniewaz co?
a jest normalne grindowanie wilczkow przez 4h dla konkretnego dropa?
albo grindowanie 3000 rekinow do wylevelowania luku?
dla mnie nie.

Zawsze się na tym zarabia i do tego -! nie szkodzi innym !- . Ja wiem ze niektórzy odczuwają frajdę z bycia wrednymi w grach komputerowych, albo czują się potężni bo gankują i potrafią zabijać swoim e-charem ale dla mnie osobiście nie tędy droga, tak samo pure grind jest niestety głupota i marnowaniem czasu żeby mieć kilka ładnie wyglądających pikseli. )

hmm, chyba widze róznice.

poświecanie czasu na uprzykrzaniu ludziom życia bez innej korzyści niz satysfakcja nie jest normalne

Ja także uważam że zakrawa to o jakąś perwersję... ale ofiara zawsze może poprosić "kolegów" o pomoc, wylogować się na chwilę itp. a na pewno spisać sobie ich nicki i uprzykrzyć grę w przyszłości. Sam nie pochwalam takiego gankowania ale uważam też, że nie należy ustalać odgórnych zasad które mogą zniszczyć klimat open pvp. Mam także nadzieję że wraz z upływem czasu relacje pomiędzy graczami znormalnieją a "organizacje" hmm... społeczne (?) uregulują takiego typu zachowania. Tak więc upływ czasu i ewolucja społeczności graczy a nie dziwne regulacje i przepisy są remedium w tym przypadku.

no juz paru gra w aoc z notesem i tam notuje znam takich

Dokładnie, nic dodać nic ująć. W żadnym wypadku nie chodzi o zmianę dokonaną odgórnie.

Desh: Wiesz ja bym takiemu, co mnie przez godzinę na respie rzezał, nie odpuścił...

popaprańcy są wszędzie, debili wolny rynek wyreguluje

jak to ktos napisal.
debilem jest ten, ktory daje sie tak robic przez godzine i zwala wine na innych za nieznajomosc samej gry.
sorry za glupote bede napierdalal ludzi po 2h ;-p

To fakt, mnie np. nikt nie gankował ale napisałem swoje zdanie. Tyle że nie każdy ma pół dnia/każdy dzień żeby poznać grę, ba mnie np. trudno znaleźć
godzinkę dziennie na grę. Najczęściej gram co dwa dni po 1 max 2 h.

[/quote] Tyle że nie każdy ma poł dnia/każdy dzień żeby poznać grę.[/quote]

polecam pasjansa....

1) Open PvP != kilkugodzinnemu harasowaniem nubków TBFH.

2) Ludzie z natury są skurwielami, w RL prawo i normy społeczne skutecznie hamują zapędy większości osobników, w necie już takich ograniczeń nie ma więc każdy hula ile mu dusza zagra.

Z drugiej strony w pełni rozumiem ludzi którzy wyśmiewają się z kogoś kto sam stworzył postać na PvP serwerze, a potem whinuje, że go gankują. Szczerze... nawet przygłupie dziecko które choć trochę liznęło MMO powinno zdawać sobie sprawę co dzieje się na PvP serverach i ich unikać jeżeli nie jest wstanie znieść gankowania.

Tak na marginesie, open PvP nie koniecznie oznacza że możesz kogoś zabić zupełnie bez _żadnych_ konsekwencji. Takie rozwiązanie sprawy jest po prostu spowodowane lenistwem devsów i tyle, z fabularnego punktu widzenia świat w którym nie ma żadnej kary za mordowanie nie ma prawa istnienia, nawet w najciemniejszym średniowieczu tak nie było.

Edit: Oczywiście mowa o sytuacji gdzie nie ma faction PvP

Witamy w Hyborii.

Sądząc po tonach Twoich wypowiedzi, mógłbyś być moim synem.

W teorii pewnie byloby to mozliwe, ale wyjdz juz, bo ani twoj wiek (mielismy juz tu takich nastoletnich czterdziestolatkow), ani twoje posty nie robia na nikim zadnego wrazenia.

Zastanow sie przy okazji, o co tobie tak naprawde chodzi. Nie podoba ci sie tak naprawde AOC, bo nie ma dla ciebie nic do zaoferowania, a jednak w niego grasz i sie katujesz. Nie podoba sie idea open PVP, a jednak przychodzisz i probujesz sie w nie na sile bawic. Nie lubisz gier, gardzisz graczami i szydzisz z nich, ale rzekomo robisz w tej branzy... Po raz kolejny - wyjdz. Nie uprzykrzaj zycie sobie ani innym.

Ja wyraże tylko swoje zdanie, open pvp jest dla mnie czymś innym

Bo PVP jest czyms innym. Czy takie proste i oczywiste rzeczy naprawde trzeba tlumaczyc? Open PVP DAJE ci opcje stania na spawnie i zabijania kogos przez godzine, jesli ten ktos bedzie na tyle glupi i bezradny, zeby nie byc w stanie poradzic sobie z ta sytuacja. Open PVP NIE WYMUSZA na tobie stania na spawnie i zabijania kogos przez godzine. Open PVP NIE OZNACZA, ze kazdy grajacy ta jedyne rozrywke znajduje w zabijaniu osob nizszych od siebie levelem o te kilkadziesiat numerkow, ale nie oznacza tez, ze nie znajda sie tam osoby, dla ktorych zabijanie niepotrafiacych sie bronic osob bedzie swoistym "sposobem na zycie". Po co od razu generalizowac? Czy to ze (zakladam) masz taka mozliwosc, oznacza od razu, ze jestes seryjnym gwalcicielem?

To, ze osoby w ten sposob rozwiazuja swoje problemy miedzygildiowe (spawnkilling) jest wynikiem zle zaimplementowanego PVP, ktore nie przynosi zadnych efektow. Jedynym sposobem na ukaranie kogos jest griefowanie go w ten wlasnie sposob - stanie i zabijanie w kolko bezbronnej osoby, skoro nie mozna zabrac mu itemow, nie mozna skutecznie przeszkodzic mu w levelowaniu, bo moze przeniesc sie do innej instancji, nie mozna go w zaden normalny sposob powstrzymac, odebrac mu zlota, itemkow, expa - spowolnic jego progressu.

Ale ty piszesz o solo w grze mmo, jak zaczynasz grac na serwerze PvP to licz sie z tym ze tu ma wiekszy wplyw gra w grupie, jak dla mnie to o to chodzi w takich grach, jak chcesz solo to licz sie z gankowaniem lub uciekaj na pve serwer gdzie masz ochrone dupska.

Open pvp jest spoko , ale klepanie ludzi od tak sobie jest fajne 1-2-3-4 dni pozniej wieje nuda i sie juz niechce , musza jakis rules i rewardy zrobic bo to kur... znudzi sie po tygodniu , na dana chwile end-game nieistnieje , statsy, skill pointy , zbugowane , dobrze ze wogule mozna sie poruszac i uzyc skila ^^ , jesli nic z tym pvp nie zrobia to bedzie to zajebiscie bez sensu , ale jest statystyka PVP exp wiec jest jakas nadzieja

Grupa noobków dalej nie będzie wstanie poradzić sobie nawet z jednym high lvl, zresztą jak w miarę nowy gracz ma sobie znaleźć dobrą gildie która go obroni skoro dopiero co zaczął grać?

Tyle że podkreślam jeszcze raz, nie popieram narzekania na gankowanie na pvp serverze. Trzeba znać realia, ocenić je na chłodno i zdecydować czy jest się wstanie przeboleć takie sytuacje czy nie, i dopiero wtedy wybrać server. A nie iść na PvP server "bo nie chce być carebear", a później płakać na forum, "bo mnie griefują"

Edit: Myślę że głównym problemem (dla dużej ilości osób które tak narzekają) jest to że nie ma nic pośredniego, albo stricte PvE, albo PvP z pełnymi tego konsekwencjami (stadem grieferów), a niektórzy lubią pvp ale lubią też czasami w spokoju sobie coś pve porobić czy pozwiedzać etc. Chociaż sam nie wiem jak takie rozwiązanie dla nich miało by wyglądać.

Raczej wyznaja zasade: jebac to my, a nie nas. Jak zaczynaja nas, to jest lament.

Pobawic sie pvp mozna na innych rodzajach servera, na open pvp dostaje sie w dupe z sama obecnosc tam, czy sie to komus podoba, czy wyprodukuje miliard postow na kazdym forum, czy nie. W sumie to kompletny bezsens ze czlowiek z problemami gra na open pvp, a nie np na takim culture, czy jak mu tam (ktore wielokrotnie zmniejsza szanse na sponiewieranie). No juz Funcom wprowadza urozmaicenia wszelakie (w kwestii rodzjow serwerow), ale i tak cwok musi isc na open, robic kolejki i drzec ryja..

Ja zawsze twierdzilem ze w AoC normalny serwer to serwer PvP, pisalem ze gra jest stworzona pod pvp jednak jechano mnie tu ostro za te slowa bo uzasadniano ze AoC to gra pve z wcisnietym na sile pvp

Zastanawia mnie tylko dlaczego tak duzo sie pisze o tym ze ktos gra na serwerze pvp, a inny na pve, dokonali wyboru i temat zamkniety, a lamenty mozna pozostawic poprostu same sobie, zreszta na oficjalnym forum jest dosc spokojnie.

Open pvp w takim LOTRO wygladalo by glupio (napierdalajace sie hobbity pod bree itp), ale lore Conana jest wrecz do tego stworzone. Dosc prymitywne zwyczaje, kazdy moze byc twoim wrogiem itd Kulturalne zachowania pojawily sie duzo, duzo pozniej.

PVP serwer to pure rpg, wiec jak nie umiecie sie wczuc to idzcie szlachtowanc npcow na pve.

Jak wczoraj koles (z gildii dusk cos tam) obcial glowe mojej zonie to go killowalem na spawn poincie i przestalem dopiero jak zaczal prosic po polsku.