Darfall - pierwsze wrazenia:
Darkfall to gra, ktora jak wiele osob z tego forum interesowala mnie jeszcze przed premiera, ale jak wiadomo kupienie gry zaraz po premierze to nie byla latwa sprawa. Odpuscilem sobie polowanie na sklep-widmo.
Wczoraj wieczorem kupilem triala, gra sciagnela sie dosc szybko i dzis rano moglem ja odpalic.
Kreator postaci jest calkiem przyzwoity, zrobilem sobie brzydkiego orka i wszedlem do gry. Grafika jest calkiem znosna, wyglada moze z lekka przestarzale, ale ma swoj klimat. UI jest dosc dziwne, ale dzieki mini-tutorialowi da sie je ogarnac i pewnie szybko sie do niego przyzwyczaic.
Jesli ktos oczekiwal sandboxa to powinien byc zachwycony, bo ma sandbox w prawie czystej postaci. Po ok. godzinie chodzenia nie spotkalem zadnego gracza ani zadnego moba (poza jakimis biegajacymi z duza predkoscia liskami). Spotkalem za to trzech NPCow (jeden z nich nawet dal 2 questy!) i spoty do miningu, ale nie mam pojecia skad zdobyc pickaxe.
Na tym moja przygoda z gra sie skoczyla, bo okazalo sie ze jest akurat codzienny (!) maintenance, po ktorym juz mi nie bylo dane zagrac, bo gra zaczela wywalac jakis error. Pozniej probowala sama sie naprawic, ale malo skutecznie. Do tego norton wyswietlal komunikat, ze darkfall.exe to wirus.
Podsumowujac - pierwsze wrazenia sa mowiac szczerze takie sobie, dla kogos kto gral glownie w wowa gra musi wydawac sie absurdalnie glupia.
Dla mnie zalozenia gry + zaskakujaco dobre wykonanie (grafika + dzwieki) to cos co mnie ciagnie do tej gry, ale nie wiem czy az na tyle, zeby siedziec nad ich rozwiazaniem. Jesli gra sie sama naprawi to pewnie jeszcze troche potestuje.