O mamusiu poczytaj lepiej watek od poczatku, prosze...
>Hmm.. dajesz prawo jednemu do wycinania
> wszystkiego co sie rusza a nie dajesz
> mozliwosci innym (tym "wycinanym" czy
> ograbianym) unikniecia tego?
Po pierwsze to nie daje zadnego prawa, ani tez nie odbieram bo i GM ze mnie zaden
> A moze maja siedziec na dupach w miescie
> coby im nikt krzywdy nie zrobil bo chca
> chodowac jedwabniki!?
Nie specjalnie wiem o co ci chodzi ? Chca wychodza, nie chca nie wychodza, w czym problem ?
> Wyjdz na ulice.. ktos Ci wp**** - przeciez
> nie zabierzesz mu mozliwosci bicia
> innych?!
Owszem nie zabiore i nie chce.
> Chcesz mu narzucac sposob
> postepowania?
Nie chce nikomu nic narzucac,a wrecz przeciwnie. Skad ci to przyszlo do glowy ?
> Przeciez to jego wybor
> wlasny ze Twoja glowa przywali o
> chodnik... Tak wybral niech tak zyje!
A tego juz nie za bardzo rozumiem, prosze o wyjasnienie.