mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość

Posty: 29
Dołączył(a): 18.01.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 02:56 
Cytuj  
Zebrało sie pare osób , które chciały ozywic smutne początki życia w nowym świecie zakladajac "gang zlodzieji" . I na dobrych nadziejach się skończylo . Mimo pomocy naszych Bogów i ich przychylnosci skończy sie to calkowita destrukcją naszej grupy . Jeżeli ktoś niewie naczym polega nasze istnienie to tłumacze :
1. Red niejest obslugiwany przez żadnych z npc
2. Jest ścigany przez BATLE MAGA ktorego raczej zaden z was niewidzial; niezobaczyl i raczej niezobaczy bo zabija za 1 strzalem
3. Jako wsparcie dostalismy od GM bankiera , ktory dziala przez "średnio 3h dziennie " potem nieobsluguje zloczynców .
4. Przy zalozeniu naszej "zlej grupy " dostalismy w prezencie tylko murdera na stale i to nam pasowalo i pasuje tym co wytrzymali do dnia dzisiejszego .
5 . Zawsze staramy sie zachowac klimat RPG ale "jak cie taki PRE... nawyzywa na forum to tracisz rozum , a wszystkim wiadomo ze PRETORIANIE to ... wojownicy "OSOBISCIE PRZYZNAJE ZE MOCNO SIE PODCIAGNELI I POTRAFIA DZIALAC W GRUPIE POCHWALA DLA JAGEDIUSA "
6. Jeżeli ktoś chce posmakowac życia wygnańca i "PK na forum" to zapraszam . Upowaznilismy Szanownego Renisa Z PAPUI do rekrutacji do naszej nieslawnej ekipy i postarajcie sie z nami wytrzymac.
7. Od członków grupy wymaga sie wielu zdolności zerowno wojskowych jak i rzemieslniczych
"wszystkie narzedzia , zbroje i to co jest nam potrzebne do umeblowania domu wykonalismy sami " , nikt mi nigdy niepowie ze gramy jak jacys "pk" my tu zyjemy jako jedni z niewielu graczy i staramy sie byc na tyle OK co inni donas . Po dzisiejszym dniu pewnie pretorianie "moze" zmienia swoje zdanie onas i pomysla jak zachowuje sie ich sklad cytuje "ja zebralem cztery komplety zbroi a ty " no a ci co walczyli a jest paru takich wsród pretorian co walcza i chwala im zato i poklony my tez im bijemy bo dobzy woje i żemioslo swe znaja .

Z pozdrowieniami od tych najgorszych

**

Posty: 219
Dołączył(a): 2.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 03:07 
Cytuj  
ja chce tylko powiedziec jedno od dzis uwazam niejakigo ehh jak mu bylo zapomnailem ( buuu ) mial wlocznie i komplet z ksiezycowej za jedna z niewielu osob fair play u pretorian bo w momencie gdy sie umowilem z jednym na czysta walke i zaczal ostro przegrywac to zaczal sie dzrec zeby my wszyscy pomogli i w kocu mag mnie bladem zajechal to logiczne ale nie o to chodzi kij magowi w nery ja go spotkam i zobaczymy czy jeden na jeden tez taki kozi bedzie ale wracajac do tematu to uw wojak jako jedyny mowil zeby inni sie nie dolaczali bo to jest 1 na 1 i nawet butle mi dal za co wielkie thx nie za to ze mi to pomoglo czy cos bo to tylko agonie przedluza ale za sam fakt pomocy spoko a co do reszty to panie magu i panie pretorianku od uczwiej walki jescie pierwsi na liscie i jak was spotkam gdzies samych to ozbaczymy czy tez tak bedziecie sie drzec nie ma rozmowy nie ma litosci zobaczymy kto kwiknie a kto nie :smile:

**

Posty: 219
Dołączył(a): 2.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 03:20 
Cytuj  
ehh wlasnie chce dodac cos 3 sekundy temy bylem ja oraz Onhard swiadkami full kilatycznego podejscia panow o imieniach Sek , Kornholio , Theren i Dedit ona akurta jest ok ale tamci panowie wedle obowiazujacych zasad dopuscili sie pk zgon bez zadnych mozliwosci rozmowy napasc na bezbronnego ( no poza tym ze mialem gore chaina z 15 ar ) i toporek w rece ale nie o to chodzi to oficjalnie teraz mowie ze kazdy ktory sie tak zachowuje bedzie mial taka sama odpowiedz nastepnym razem drogi kornholio ni uratuje cie przed zywiolakiem w fire i nie oddam reczy i nie pozwole ci odejsc na nozkach caly i zdrowy tylko temy elemelowi czy cokolwiek to bedzie udzile pomocy spoko jak chceie tak to macie
ja pod gorke sobie moge isc tyle ze teraz do lasu nawet z bytelkami i sprzetaem tzrab lazicc ehh dostrczy to tylko zbednej roboty i niech mi teraz ktos qrw.. powie ze to ja jestem pk albo np taki pan West bo wedle tej zasady to tych 3 panow jest w tym momencie do odstrzalu za chmaskie pk czyz nie mam racji ( tylko Deddit jest ok ) no coz narazie tyle hehe :smile:

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 03:26 
Cytuj  
Eno pierwszy pojedynek to byla porazka. Fakt. Na drugi nie zostalem bo poszedlem sam sie przygotowac (trza bylo odniesc zbroje bo wazylem prawie 300kg). Ale jak wrocilem to tylko uslyszalem opis.

Swoja droga ciekawi mnie cos. Bo mowilem ci np. zebys sie poddal jak zostales sam. w sumie jakbys oddal bron i zbroje bo pewnie poszedlbys wolno. Inaczej kary sobie nie wyobrazam niz puszczenie zloczyncu w gatkch do domu :smile: No chyba ze zaaplikownie dawki ostrza ale to maja byc struze prawa. szkoda ze nie ma jakiejs celi coby w niej zamykac bandytow i skad by po jakies 10 min byli wyrzucani w gatkach gdzies na bezdroza... :smile:

Pozdrawiam czerwonych.


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

**

Posty: 219
Dołączył(a): 2.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 03:50 
Cytuj  
czekaj z tego co pamietam to po tym jak zostalem na gorze sam to ktos zaproponowal uuczciwa walke jeden na jeden wiec przyjalem
ale jak sie przeciwnik zlozyl to cale satdo sie na mnie zucilo to bylo uczciwe ? czy to byla amnestai uczciwe bylo to drugie jeden na jeden dostalem i po sprawie zadnego zalu bulu itp to bylo uczciwe ale nie jest uczciwe cos kiedy umawaisz sie z kims jeden na jeden przy czym wszyscy to slysza i rozumieja a potem jak widza ze slachetny pretorian dostal 2 tyby i sie juz wywraca a ja stoje i nic mi nie jest to mag zuca blade spirita i mowi ze nie wiedzial ktos inny mnie w plecy napierdala i sciemnia potem ze w imie slusznosci i prawdy to to nie jest uczciwe spoko da sie zalatwic swiat jest maly ja zadko w miescie siedze ale pod delucja jestem prawie codziennie tylko ze nkt mnie nie widzi bo nie chce byc widziany i moge takiego pacjenta zarznacjak prosiaka w lesie bez slowa bo do miasta nie doleci bo stminka mu sie skonczy i zobaczymy ja wtedy bedzi u niego z uczciwym pojedynkiem bedzie tylko zal i wilekie darcie ryja na forum ze jestem pk ze dzialam nie honorowo ze morduje ze kradne ze to ze tam itp byles na wiezy jak sadze powiedz mi czy nie mam racji czy po tym jak sie z gosciem jednym ( bo on tak chcial ) umowilem na pojedynek i po tym jak umarl nie zucilo sie wszystko na mnie a tylko jeden uczciwy ( nadal nie pamietam niestyty imienia ) mowil zeby przestac itp bo taka byla umowa powiem wam tyle pretornia ( przynajmniej niektorzy ) to idioci cwaniacy jak sa w grupie ale jak tak np jeden na jednego jak ostatnio z waszym dowodca sie spotkalem to juz nie sa tacy hop do przodyu a biedny wlaker jak mnie ostatnio zobaczyl to odpalil takie wroty ze sie kurzylo czemu oni nie sta tacy cwani jak stoja jeden na jednego na ubilej ziemi tylko wtedy kiedny maja duza przewade liczebna???? no coz teraz biore sie za to co mailem zrobic zanim jeszce zaczalem grac na zs-sie ( nie mowie o pk z gory mowie ) w kazdym razie macie teraz spokoj ode mnei i od innych redow ale czekajcie na pierwsza niespodzianke z utesknieniem ( muwie o wiekszosci wojow i magow od nas - bo moga sie zdazyc niespodzainaki np w roli Vici i wiezy ) aha i jeszcze jedno strazak sie wam na dole wiezy popsul jak szlismy na wieze :wink:

**

Posty: 219
Dołączył(a): 2.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 04:03 
Cytuj  
wiesz poza tym nie chodzi o zbroje miecz czy staty czy to ze odejde wolno , wole zginac w walce 10 osobowa grupa sam niz oddac bron i sie poddac ale to juz chyba zauwarzyles poza tym byl fajny piknik toche statow poszlo w dupe ale kij z nimi :smile: kiedys sie to poworzy tylko wtedy to juz bedzie inaczej wygladalo :smile:

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 04:06 
Cytuj  
Heh ja wiem o czym mowisz. Najpierw byl jeden pojedynek. Potem chyba drugi i akcja z bladem. Ale wtedy na wierzy bylo 3 pretorian (dowodca + Sin +ja).
Ze mna rozmawiales przed pojedynkami. Ja ci powiedzialem ze mozesz walczyc pojedynki ale i tak cie nie puscimy wolno (czyt. w zbroi), ale musisz uzyskac pozwolenie dowodcy. Potem jeden i drugi (sic!) pojedynek podczas ktorego jakiemus magowi puscily nerwy. Nie pamietam zeby ktos leczyl drugiego zawodnika, bo chyba mial poty poprostu. Ale co do blade spirita to szkoda ze sie to wydarzylo bo calkiem fajnie sie krzyczalo "Poddaj sie!" :D (Diacon w srodku -jedyny czerwony zawodnik a naokolo woje i magowie) i sie popsulo :(

A Sin walczyl drugi :) Ma juz ponoc 10 naciec na wloczni :)
Eeh do nastepnego razu. :)

Pozdr.

_________________
Simple XP4Ever Obrazek

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: KromeR dnia 2002-04-20 05:10 ]</font>

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 04:08 
Cytuj  
Cytuj:
2002-04-20 05:03, Kamikaze napisał:
wiesz poza tym nie chodzi o zbroje miecz czy staty czy to ze odejde wolno , wole zginac w walce 10 osobowa grupa sam niz oddac bron i sie poddac ale to juz chyba zauwarzyles poza tym byl fajny piknik toche statow poszlo w dupe ale kij z nimi :smile: kiedys sie to poworzy tylko wtedy to juz bedzie inaczej wygladalo :smile:


Wiem ale bylo fajnie dac ci szanse na zejscie ze zlej drogi :smile:


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

*

Posty: 109
Dołączył(a): 5.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 04:28 
Cytuj  
Ej - mag ktoremu kij w oko to ja :smile: Biegam odzyskac skladniki na dole bo ktos z was mnie dorwal, wchodze na gore i widze "pojedynek". No dobra.. to paseczki z zycie wysunalem i patrze jak wam idzie... Widze e wygrywasz to sobie pomyslalem "powinni go puscic wolno jak wygra... ciekawe czyto zrobia..." I w tym momencie dopowiedz bo jakis maggus rzucil leczenie, potem ktos puscil tekst ze to nie jest pojedynek ale jest walka, potem koles z ktorym walczyles krzyknal ze to normalna walka, cytuje "walka z chaosem", ktos tez krzyknal no to sie zaczelo. Powiem tak: gdyby osobka ktora walczyles nie zostala przez kogos uleczona to bylby to pojedynek, gdyby polowa osob nie darla sie ze to walka, to tez bym to uznal za pojedynek. Jak widze ze bija "mojego" to pomagam, a skoro walka a nie pojedynek i jeszcze padl rozkaz bij zabij to i pomoglem. Potem koniec walki i nagle leca teksty ze to mial byc pojedynek a osobka z ktora walczyles twierdzi ze sie cieszy... no super... Zauwaz ze za drugim razem jak wchodziles powiedzialem coby cie nie atakowali bo jestes bezbronny ale na swoje czyny mam wplyw a na innych nie.
Coz... moze niektorzy z pretow maja problem w rozroznieniu walki "bij zabij" od _uczciwego_ pojedynku na okreslonych zasadach.
moj blad polegal na tym ze sadzilem iz inni maja podeobne zdanie i jesli twoj przciwnik z pretow zostal uleczony to znaczy ze nie jest to pojedynek. Heh... nastepnym razem chyba nie przybiegne do wiezy jak maja byc na tyle nieprzyjemne sytuacja. Bo i rzecywiscie te psudo pojedynki zostawily poczucie zniesmaczenia... :/

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 04:45 
Cytuj  
Ja nie uwazam tego za pseudo pojedynki ylko wypadek przy pracy. Raz byla beka ale spoko. wszyscy sie ucza. Wszak jak wrocil to dostal swoj sprzet zeby mogl walczyc i chyba nie mozesz narzekac Kamikadze ze bylo nieuczciwie :smile:

Hyh ale godzina... Ide w kime bo smety sie juz zaczynaja.

Ps. Co do zabijania ludzi w ciuchach albo z siekiera w reku to tez beka. To jest gra i jak sie chce miec porzadnych wrogow to trzeba miec do nich szacunek bo jaki wrog taka walka i tak cala wojna...


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

**

Posty: 350
Dołączył(a): 7.02.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 09:48 
Cytuj  
To kto zostal w tych banitach?

*

Posty: 94
Dołączył(a): 13.12.2001
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 11:36 
Cytuj  
Ta jak czerwoni bija w paru jednego to OK bo oni bandyci a jak ich to juz be.

*

Posty: 113
Dołączył(a): 2.01.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 12:21 
Cytuj  
Ja tylko powiem ze kazdemu czerwonemu zaaplikuje corp pora w plecki. I nie mowcie mi tu ze robie chamskie pk bo nie laze specjalnie, nie szukam was tylko jak zobacze przy okazji to zareaguje tak wlasnie. Zadnego ukladania. Taki swiat. Wy stanowicie zagrozenie ktore nalezy eliminowac. Jak walcze z jakims potworkiem to nie ukladam sie z nim, nie prosze by przestal. I nie oczekuje jakis ukladow od strony banitow. Nie bede plakal jak wbija mi noz w plecy i zabiora wszystko co mialem. Takie zycie.
Jedyne co by mnie wkurzylo to np 5 banitow schowanych kolo healera i wyrzynajacych kazdego kto sie pojawi lub cos w tym stylu. (chodzi tu o sytuacje ze kogos zabiliscie i pozniej n razy go zabijacie bo jest bezbronny i ledwo zywy) Ewentualnie wykorzystywanie bledow swiata do swych celow itp. Reszta jest do przyjecia jak najbardziej.

Khraan

**

Posty: 222
Dołączył(a): 31.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 12:22 
Cytuj  
Dawno juz nie bylo momentu, zeby "czerwoni" bili w pojedynke jednego.. a zdazalo sie nawet, ze pomagali "nieczerwonym", jak wspominana sytuacja z zywiolakiem w Fire. Zle wam bylo, gornicy? Ok, zmienimy to.


Poza tym zauwazcie, ze jak przychodzilismy do was na wieze, bylo nas co najmniej jedna trzecia waszych sil. Do tego wy mozecie sobie przejsc przez portal do Nujlen, odwiedzic healera, skoczyc do banku po drugi zestaw zbroi/broni/butelek i wrocic na pole bitwy - my jak zginiemy najblizszege (jedynego) healera mamy w Fire.


_________________
Nie ma ludzi niewinnych. Sa tylko tacy, ktorzy jeszcze nie zgrzeszyli..


Posty: 29
Dołączył(a): 18.01.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 12:42 
Cytuj  
Nigdy niebylo taliej sytuacji , że stalismy kilo helera i kogos zabijalismy i nigdt tak miebedzie !
Po drugie Alien życze szczescia tylko zebys potem niepisal , że czerwoni bija bezbronnych magow .
No i po trzecie uklony w strone Kromera bedzie jeszcze klimat na ZS :smile:
A jeszcze jedno moze zrobimy tak ze jak komus niepodoba sie nasza postawa to niech bedzie czerwony chociaz przez godzine zobaczymy jak da sobie rade :smile:

Z pozdrowieniami ci zli.

**

Posty: 219
Dołączył(a): 2.03.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 15:38 
Cytuj  
Alien wiesz co obawiam sie jednego ( sprawdzalem ) odpowiednie resy zycie i przezywam w tym pomencie 2 -3 an corpow a czy ty przezyjesz jednego krytyka z Brooda nie sadze bo jak zauwazylem to kazdymag sie sklada po jednym a po drugie to o czarowaniu zapomnij bo mam nowe ciuszki i mozesz we mnie czarowac i czarowa zycze szczescia.... lecz przyszlosc pokaze jak to bedzie w przyszlosci

**

Posty: 346
Dołączył(a): 1.02.2002
Offline
PostNapisane: 20 kwi 2002, 15:38 
Cytuj  
Cytuj:
2002-04-20 13:22, Evantis napisał:
Dawno juz nie bylo momentu, zeby "czerwoni" bili w pojedynke jednego.. a zdazalo sie nawet, ze pomagali "nieczerwonym", jak wspominana sytuacja z zywiolakiem w Fire. Zle wam bylo, gornicy? Ok, zmienimy to.


Poza tym zauwazcie, ze jak przychodzilismy do was na wieze, bylo nas co najmniej jedna trzecia waszych sil. Do tego wy mozecie sobie przejsc przez portal do Nujlen, odwiedzic healera, skoczyc do banku po drugi zestaw zbroi/broni/butelek i wrocic na pole bitwy - my jak zginiemy najblizszege (jedynego) healera mamy w Fire.



Nawiazujac do tego chcialem zauwazyc ze skonczyly sie czasy kiedy ktos po zgonie sie wskrzeszal wracal na pole walki i sie przygladal. Od tej pory kazdy kto nie ucieknie bedzie traktowany jak wrog. Z prostej przyczyny, na ostatnieju walce nie zabijalismy takich osob, oni sie zbierali i dalej do boju. Szkoda ze my tak nie moglismy *grrr* dlatego uczciwie ostrzegamy, jak ktos umrze niech czeka na koniec walki.


_________________
Mejk lof nou łor!

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.