Jak chcecie GvG to grajcie w Guild Wars albo czekajcie na GW2 -;-.

gw odpada na starcie bo to gra cRPG, a war to jedyny mmo ktory skrecil na droge pvp i bedzie ten aspekt rozwijac wiec o co ci chodzi ? kek

Wyjątkowo się z Tobą zgodzę, co prawda sam powiedziałem o tym GvG ale nie dlatego, że chciałbym to w WAR zobaczyć... o nie, co to to nie, ale uważam, że jak już coś to było by to ciekawsze od random scenario.

Według mnie mogliby w ogóle scenario wyrzucić albo tak jak na zagranicznych forach gracze zaproponowali żeby scenario można było grać do 39 ranka. Wielu może się nie zgodzić ale cóż te scenario nie pasują do tego co Mythic chciał w WAR pokazać i graczom pvp służą do farmienia expa, po czym przeniosą się na 40 ranku na RvR, natomiast znajdą się oczywiście też farmerzy, którzy bedą farmić Renown na scenariuszach do 80 ranku...

Czemu uważam, że scenariusze są do dupy? Dla mnie odpowiedź jest banalna... bo są premade. Hasłem WAR jest niby, że wojna tu, wojna tam, wszędzie wojna a skoro tak to won z premadeami bo wojna jest nieprzewidywalna i raz 300stu zatrzyma tysiące a innym razem zetrą się dwie potężne armie, w wojnie nie ma miejsca na umowy 30vs30 i właśnie dlatego uważam, że każda gra z ograniczeniami w PvP jest do dupy i nie ma nic wspólnego z prawdziwym PvP, nigdy nie zapomnę obrony zamku w L2, 3 party obroniły Innadril przed 12 klanowym sojuszem, tu nikt się nie umawiał, nikt nie szukał zbalansowanych warunków, tu liczyło się pvp a nie doprowadzanie do perfekcji taktyki na scenariusz grany po raz setny... jak ktoś tego nie rozumie to moim zdaniem (podkreślam po raz drugi) nie ma za **** pojęcia o PvP.

No i tych 300 to właśnie premada była imo

Jeżeli w wojnie nie ma miejsca na umowy to po co jest wojsko? Po to żeby tworzyć dobrze zgrane i wyszkolone oddziały ergo premade.

pierdolicie jak potluczeni z tymi scenariuszami.
sa dobra metoda na zbieranie expa i kasy.
nie widze w tym nic zlego. to, ze randomy robia je non stop zeby 'wbic' max level w 2 tygodnie to ich problem.
tak jak pisalem, wystarczy odrobina checi, znajomych i w open rvr mozna rozkrecic impreze na pare godzin.
trzeba tylko chciec i sie za to zabrac a nie siedziec i plakac, ze nikogo w rvr nie ma.
premade grupy sa wlasnie po to zeby jebac heady noobsom.
i prosze cie tarranth, nie rozsmieszaj mnie wiecej tekstami o tym, ze nie mamy pojecia o pvp, a ty swoje doswiadczenia opierasz na koreanskiej produkcji.
pokory troche nubzorku i polecam uczyc sie od starszych.

Chyba nie zrozumiałeś, uważasz że Bush zadzwonił do Husajna i powiedział "elo za dwa dni wpadamy na TDMa do was, 100k vs 100k może być ?"

Taktyka, praca w grupie - to oczywiście jak najbardziej tak.

Instancje, wszelkie premade zasady - zdecydowanie nie.

Co do tych 300stu... premade? hmm ja wątpie czy wysłali emisariusza z tekstem "to co 300 vs 300, bo ta instancja nad morzem więcej nie pomieści"


EDIT

szczerze mówiąc to czytając twoje wypowiedzi na forum AoC myślałem, że myślisz podobnie, zresztą sam tam stwierdziłeś że instancje ograniczają ale nvm

możesz sobie mnie nubem nazywać, co jest conajmniej nierozważne bo nie wiesz w co, ile i jak gram/grałem, poprostu szczekasz w ciemno teraz, a co do L2, wszystko w tej grze jest dla mnie denne ale brakiem instancji wygrywa dla mnie z każdym innym obecnie popularnym mmo, bo dostrzegam różnicę pomiędzy TDM a PvP, to nie są synonimy

w warze masz wybor.
chcesz robic scenariusze (ktore btw. sa ciekawie zrobione).
nie chcesz bierzesz kolegow i robisz zadyme w zonie rvr, badz gdziekolwiek na open serverze. kazdy ma wybor i moze grac jak uwaza.
to, ze ty widzisz ograniczenia tam gdzie ich nie ma... to w sumie twoj problem.

No i to rozumiem, boje się żeby scenariusze nie stały się głównym contentem gry bo nie miały nim być, niestety póki co z walki RvR pozostaje mi satysfakcja w porównaniu z xp/rp ze scenario więc to nie jest taki do końca wybór

[/b]

EDIT:
nvm, mendol juz napisal.

A wracajac do MT, zauwazylem, ze skaczac umiejetnie ze 'skarpy' w okolicach spawnu kulki mozna dostac nawet 1000 dmg. Dobre kiedy "dont heal me, let me die" nie dziala, no i oczywiscie gdy trzeba kogos zepchnac.

@Bloodleaf
Powiem inaczej, oddziały specjalne ćwiczą pracę w zespole, kolesie są tak przeszkoleni, że reagują na sytuację w ciągu ułamku sekundy itp itd, wiadomo ćwiczą np szturm w specjalnie zbudowanych pomieszczeniach ale czy jak jadą na prawdziwą akcję to czy mają 100% pewności, że pomieszczenie w realu będzie takie samo jak to ćwiczebne? Napewno nie Ok powiesz mają plany budowlane, tak mają więc mają w miarę wiarygodne info jak miejsce akcji wygląda ale nie wszystko jest na planach itd itd itd zawsze jest czynnik losowy w sensie środowiska co do szlifowania umiejętności walki w grupie nic nie mam, i tak w ten sposób na to patrząc każda armia jest premade ale wojna już premade nie jest.


Wracając do tematu, nigdy nie widziałem udanej (i zamierzonej) podmiany "nosiciela" więc jest to dość ryzykowne

Ok ty masz swoje zdanie na ten temat a ja swoje , wykłócać się nie mam zamiaru


Wracając do MT świetną metoda jest także wysłanie małego odziału uderzeniowego wkoło świątyni i wzięcie przeciwnika w kleszcze.

@up my podmiany zawsze mieliśmy zamierzone i w 99,9% udane .

Jednakowoż nie można nie zauważyć że dwukrotnie podkreślał że to co mówi to jest "jego zdanie". Własne zdanie można mieć, zatem to Twoje docinki są słabawe.

Ja zgadzam się że premade to opcja do wykasowania. Może nie z tak szlachetnych pobódek jak że "wojna jest nieprzewidywalna" ale tylko dlatego że jako gracz który gra co do zasady sam i zazwyczaj (zawsze?) z pugiem to jak trafimy na premade to żaden fun.
Rozumiem że można się zirytować permanentnym dostawaniem w skórę i być może nawet rzucić grę a tego rozumiem że Mythic wolałby uniknąć.

Wiesz ale gry MMO opierają się właśnie na community , na gildiach na interakcji z innymi , jeżeli jesteś casual playerem to wystarczy znaleźć casual gildię.

A jak lubisz TDM/CTF (bo tym są scenario) to może lepiej pograć w FPP - nie mają abonamentu Ok już się nie czepiam, a co do gry solo to się zgadzam choć powinienem kolegę wesprzeć bo on mnie wsparł ale cóż nie będę kłamał granie "solo w MMO" nawet brzmi niedobrze

Nic nie stoi na przeszkodzie stworzenia wlasnego party/warbandu w celu robienia RvR. Moim zdaniem gra w pojedynke lekko mowiac mija sie z ogolna koncepcja tej gry, niezaleznie od tego czy mowimy o open RVR czy o scenario.

edit:

wyprzedziliscie mnie

Niestety prawda - i nie trzeba do tego 12 osób. Graliśmy przez 3 godziny w stałym składzie różne scenariusze - po pierwszej godzinie radochy zaczelismy sie nudzic:( Nie ma zadnej zabawy jak przeciwnik nie jest w stanie stawić chociaz namiastki oporu:(

Tu niestety ja znów się muszę zgodzić , premade vs premade mogło by być ciekawe , ale z randomami nie ma funu :S , z drugiej strony prem vs prem to by były takie areny tylko 12 vs 12..

No solo nie solo - Massive Multiplayer Online - gram z innymi graczmi z którymi łączy mnie w danej chwili jakiś wspólny cel. Jest też kwestia ile ktoś może grać. Zazwyczaj w gildie - te które organizują premady - zrzeszają się chłopaki ze szkół, którzy po prostu mają więcej czasu niż Ci nieco starsi.

Żeby nie być gołosłownym - ja jestem w gildii - ale gramy lightowo, czasem ktoś jest, czasem kogoś nie ma... wiadomo. Premade'a nie urządzimy.
I podkreślam również że ja nie jestem jakimś krzyżowcem żeby Mythic wywalił opcję "join as party" do sc... po prostu uważam że lepiej byłoby bez niej... takie moje zdanie

@Up my najmłodsi nie jesteśmy , powiem więcej że średnia wieku dość wysoka ( dzięki Sweng ) ale nadal robimy premady