Dla tych co grali "wspaniałomyslne" SOE daje od jutra 2 tygodnie gratis by można się zorientować w zmianach.

przez 2 tygodnie to ja pewnie nie sciagne tego razem ze wszystkim paczami

Akurat jak skasowałem z dysku heh w nos niech sie ugryza...

Od 3 tygodni mam odnowioną subskrypcję i nie żałuję. Performance lepszy o jakieś 250-300% na moim sprzęcie, a świat i pomysł na grę zawsze mi się podobał.
2 ostatnie duże updaty sporo zmieniły w wydajności silnika, dodali pierwszy instance rajdowy, także pomalutku dłubią, wydaje się, że w dobrym kierunku

Nie wiem ile zajmują patche, ale na 2Mb łączu kumple aktualizowali ok 2.5-3h., więc znając gry SoE, dramatu nie ma .

a gra ktos wogole, czy jest to juz rozbudowane SP?

Obawiam sie ze wlasnie pustki zabijaja ta gre teraz, a mogli dupki popracowac konkretnie, zrobic kampanie reklamowa i teraz dac premiere jak ludzie nudza sie w WoW i innych grasz w oczekiwaniu na cos, a tak zmarnowano naprawde zarabista gre :/

rozbudowane SP imo

To jest dobre pytanie. Na Halgarze ludzi widać, chat /thestra i kojan jest żywy, sądząc po dyskusjach tamże sporo ludzi wraca i widzą pozytywne zmiany.
W mojej gildii wieczorkiem jest 12-18 osób online, będzie merge z dwoma mniejszymi żeby zacząć rajdy, więc cos się dzieje.
Vanguard to jest niestety tak ogromna gra, że czasem można questować pół dnia i spotkać 2 ludków w kniejach .
U brokera dobre itemy z craftu schodzą, więc chyba ktoś tam gra .

Dobre wiesci i to w sama pore, bo wlasnie w okolicy Swiat planowalem oplacic jeden miesiac, by sprawdzic jak gra wyglada. Ostatnio gralem jakos w sierpniu...
Jakos nie moglem o niej zapomniec

Z tego co wiem, to tylko serwery PvE jako tako zyja, a FFA PvP to ghost town.

No i tu pojawia sie pytanie, jaki sens ma siedzenie na serwerze pve w tej grze ?
Gra stworzona pod pvp i dajaca wiele zabawy, a ludzie z tego nie korzystaja, dziwne.

Dostane, sprawdze. Mam nadzieje, ze bedzie warto instalowac te ~20 gb na komputerze

Czas wreszcie uczciwie przyznac, ze gry mmo UPADLY DEFINITYWNIE.
Wszystkie dobre projekty nie znajduja odbiorcow (vide SB i VG) i zostaja tylko dwa rodzaje gierek: WoW i "klikacze" w stylu L2.

Chyba lekko przesadzasz. vanguarda zabili devsi wypuszczajac gre z masa bledow i "poprawiajac" ja kolejnymi patchami. W dniu startu ludzi bylo duzo, ale ich kredyt zaufania sie wyczerpal.

W AoC jedyna nadzieja.

V.

Ma duży sens dla kogoś, kto za PvP nie przepada, end of story.

Spellborn, Aion, Conan, Warhammer, ciekawe czy przynajmniej jedna przebije sie na rynku, jestem zniechecony glownie po tyn jak Vanguard upadl.
Pamietam jak na poczatku w VG gralo naprawde duzo ludzi, jednak bugi i kosmiczne wymagania sprzetowe odpedzily sporo graczy, a po 3 miesiacach wiekszosc pisala ze czeka na koniec bety, no i trzeba dodac ze zero supportu, zero fix i patchy, gra wymagala optymalizacji i dopracowania, mogli zachecic ludzi trialami czy obnizeniem oplat ale to przeciez to Sony :/
Jesli w pierwszym tygodniu po premierze ludzie pisza ze bug z bety ( quest na ostatnia czesc zarabistego setu ) nadal jest i po 3 miesiacach jest na forum juz 6 stron o tym, a bug nadalnie naprawiony i nikt nie odpowiada, to naprawde jest to olewanie na calego, ciesze sie ze Sony ma teraz taka opinie i mam nadzieje ze juz nikt nigdy nie wejdzie do ich nowej gry.

Powiem tak, do dzisiaj Blizz nie naprawił magowego Blinka w WoW, a to już 3 lata, przez dobre 5 miesięcy jeden z questów w Terokkar był zbugowany, dostawali mnóstwo ticketów i mieli to w głębokim poważaniu, a to przez wielu firma uważana za "mistrzów rzemiosła"

Afaik to grałeś w SWG dosyć długo. Nie wiem czy zaraz po premierze, albo przed CU, ale nie sądzę, bo Vanguard przy SWG, to była super dopracowana gra w momencie releasu (może oprócz optymalizacji silnika, choć SWG też dawało w kość ówczesnym kompom).

Mnie zawsze bawi szuflada SoE = gówno, w Everquesta ciągle ludzie grają (nie ma tłumów, ale nie sądzę żeby Satan trzymał go z powodów humanitarnych i jeszcze wydawał kasę na ulepszenia silnika), EQ2 trzyma się bardzo dobrze imo, SWG szału nie robi to fakt, ale przy Vanguardzie naorawdę mocno pracują i efekty widać.

Za chwilę sie okaże, że wszystkie gry SoE to badziewie, nikt w nie nie gra, a SoE samo sobie płaci abonamenty żeby być na rynku .

Jako ex-gracze dostaliście 2 tygodnie do testów, zamiast deliberować "co by było 10 miesięcy temu" odpalać grę i porównywać.

Właśnie! Dajcie jakiś feedback, bo mnie ciekawi jak to wygląda.

Ja tam nie przestalem grac w VG z powodu bugow albo kiepskiego silnika tylko z tego powodu, ze ta gra miala dostac jakis end game a poki co to jakos tego nie widze (sorka ale dla mnie zony rajdowe pod 12 osob to nie jest end game).
Anyway - juz sie przestalem podniecac zapowiedziami gier mmo.
Raz ze z tych zapowiedzi z momencie release jest maksymalnie 50% a reszta rzeczy "moze kiedys bedzie".
Dwa - nawet jak cos ma pozory sensownosci to i tak ostatecznie to spieprza idac "pod publiczke".
Prawda jest taka, ze wiekszosc gier ma szczatkowe PvP, zero konsekwencji w PvP (looting) i zero sensu w PvP (honor points to nie sens dla mnie).
Zobaczcie ze od czasow UO nie bylo ZADNEJ gry w ktorej housing i pozyskiwanie surowcow (a za tymi 2 idzie - przywiazanie graczy do jakiegos terenu) byloby bardziej rozbudowane. SB bylo najblizej ale tez tam poszli na uproszczenia. Nie kumam tego. Z jednej strony simsy i second life bije rekordy popularnosci a z drugiej nikt nawet nie probuje pociagnac tego watku w normalnych grach mmo.
Dlatego sobie obiecalem, ze nie bede pakowal kasy i czasu w kolejna produkcje w ktorej po zalogowaniu do gry masz tylko jedna opcje - szukac grupy do farmowania.