Perrin napisał(a):
Żadna porażka, tylko fajne bitwy będą. Jakoś na turowe bity w takich RPGach jak Realms of Arcania, Darklands, Betrayal at Krondor, Return to Krondor czy Betrayal at Antara albo Albion nigdy nie narzekałem i mile je wspominam. No i na pewno nie przeszkadzały w grze, ale były jej nierozłączną częścią. Potem nadeszły czasy "upraszczania" i robienia gier dla naszych młodszych braci w rozumie...
Te gry były turwe nie dlatego, ze to bym smart design choice, tylko dlatego, ze wtedy ciezko to było zrobić inaczej. Plus wiekszosc z tych gier była oparta na jakims tam papierowym systemie, ktory był <werble> turowy, wiec jego przystosowanie do tury to był no-brainer..
Mysle, ze wiekszsc developerow chciala to zrobic tak bardzo real-time jak sie da, zeby walka była raczej podobna wrazeniami do tego jak sie czyta ksiazke i sie te walke wyobraza, niz do turlania kostką po stole. Po prostu technologia była nie ta..
Naprawde jak sobie wyobrażam Puga wlaczacego z widmami w turach, to mi sie na smiech zbiera, bo po przeczytaniu ksiazki zupelnie inaczej to widze.