gosugamer1 napisał(a):
Szamotula napisał(a):
Nie myle sie - ciagle jest suport z ad, ciagle masz ap mid, ciagle masz typowych junglerow i ciagle standardowy top + tradycyjne item buildy dla wiekszosci. To, ze czasem ktos sobie przytroluje i bedzie grac Lee na midzie, albo raz na 100 gier bot switchnie sie z topem, albo midem nic nie znaczy.
W lolu nie ma zadnych zagran taktycznych, ani specjalnych strategii.
Mylisz się, ostatnio, np. Dragonborns zownowali EvilGeniuses grając bez adc - zastępując go ap nidale na bot'cie z soraką. W kolejnym meczu dodali do tego jeszcze mixu kha na midzie. Także, twoje argumenty są jak widzisz z dupy.
No tak - przywolujesz gre przeciw EG, ktorzy zaliczyli zdecydowanie najgorszy wystep w turnieju ever i takze w tej grze grali na poziomie warzyw. A co z szuszejami? Zakonczyli serie z wynikiem 3-4 tylko dlatego, ze pozostale 2 teamy z ktorymi grali to praktyczne noname'y. Pytanie teraz ile by wygrali tego typu gier na powiedzmy 10 spotkan z rownorzednymi druzynami? 1-2? Faktycznie mozna mowic o wspanialej taktyce, ktora zaskakuje podobnie jak Lee sin na midzie w wykonaniu Forggena, ktory bawiac sie wygral chyba jedna gre turniejawa w ten sposob.
Prawda jest taka, ze oprocz okazjonalnych laneswitchow, ktore na dobra sprawe koncza sie po zbiciu 1 towera + pickow for fun ze slabszymi przeciwnikami wszystkie teamy graja tak samo. Tu naprawde nie trzeba byc Einsteinem, zeby ogarnac dlaczego tak jest - kazda rola ma pewne zalozenia i nie da sie ich zmienic(ADcarry zawsze bedzie robil najwiekszy sustained dmg, AP zawsze bedzie mial najwiekszy burst itp), a tak durne 'urozmaicenia' jak chociazby dragon dajacy 1k global golda, ktorego mozna ubic w trojke juz w ~6 minucie psuje jakakolwiek wariacje ustawien - nie masz 2 kolesi na bocie, to team przeciwny Ci zajebie smoka i tyle.
LoL jest gra zajebista, ale esport w jej wykonaniu to jest totalna porazka i patologia(ah te wiwaty na widowni, kiedy team przeciwny postaci pinka i zniszczy warda
), ktora psuje temat i spoiluje graczy