Nie jestes praktycznie w stanie wyfarmic wystarczajacej ilosci holy textow zeby rozwijac temple w normalnym tempie+ bez przyspieszania misji zajmuje to strasznie duzo czasu- wiec owszem jako ze jestes zmuszony do zakupu holy textow progresujesz za kase + musisz resetowac misje bardzo czesto aby nie byc w tyle:P

Hm, pewnie, jeśli myslisz o temple, to tak, acz imho nawet jak wylewelujesz za kase temple to to nie wplywa na p2w.

już.

A jakie profity daje nam budowanie tego zakonu? Bo jedyne info jakie znalazlem to ze jest to podstawa do modyfikowania statystyk, ergo jest mega wazne.

Tak...zrobienie contentu, który z różnych powodów (cap, bilion różnych walut etc) nie pozwoli Ci nigdy na sensownym poziomie rozwinać orderu nie jest P2W- bo zawsze masz tą możliwość farmy 24/7 i jednak posuwania się do przodu...
W ten sposób większość gier nie była P2W- bo kiedyś przecież jesteś w stanie do tego samemu dojść...lol
Powyżej 10k prestigu pewnie się większości otworzą oczy jak wszystko zacznie być drogie i przyjdzie to zrozumienie że bez karty kredytowej progress będzie ogromnie mozolny.

Przyspieszenie progressu za hajs w grze f2p to zdecydowanie NIE JEST p2w - to jest standard i nawet w grach b2p się zdarza, ale to nie jest totalny gamebreaker. Albo to akceptujesz albo odpuszczasz sobie tytuły f2p, prosta sprawa. Gorzej jest jak pewien wymiar progressu (jakieś specyficzne runki jak np. w Allodsach) są dostępne tylko za hajs, to jest p2w.

Co do samej gry, testowałem ze 2 godzinki i mam takie luźne spostrzeżenia:

- graficznie widać trochę inspiracji z Final Fantasy (np. X)
- bardzo mocno instancjonowany świat
- od startu możesz wyglądać jakbyś nosił jakiś endgame set
- itemizacja mocno ograniczona do klasy (każda klasa ma na twardo przypisany jeden rodzaj broni)
- te wszystkie efekty skilli, czy nawet najprostszych autoataków - dyskoteka, przy 4 osobowym dungu widzisz tylko tęczowe błyski i UI
- wydaje się, że poziom trudności PvE może być na dalszym etapie zadowalający dla bardziej wymagających graczy
- system combosów jest ok, ale nic ponad to, niestety za bardzo wyeksploatowali pomysł i rezultat jest taki, że non stop nakurwiasz te combosy, gdyby te combosy miały cooldowny i trzeba by było wykonać odpowiednią kombinację w odpowiednim momencie kiedy cooldown zejdzie, a sam combos miałby większe oddziaływanie na rozgrywkę to system byłby świetny. A tak to niestety sprowadza się to do mashowania combosów i oglądania tęczowych animacji 24/7.

Przyspiesznie lekkie za kase -ok, jednak gdy masz mur postawiony i albo inwestujesz albo nie progresujesz to już fajne nie jest- a tak mimo wszystko w skyforge jest na ten moment...czekam tylko aż ludzie zaczną to dostrzegać - pewnie jeszcze z miesiąc zajmie jak staniecie przed wyborem:)

To jest wlasnie najwieksze chujstwo - ukrywanie tego jak spory wplyw ma sklepik w grze do dosc poznego poziomu kiedy to juz czlowiek sporo czasu stracil w grze i zal mu rezygnowac.
A szkoda, bo kurde po kilku godzinach gry doszedlem do wniosku, ze ta gra moze miec chociaz w malym stopniu to czego od jakiegos czasu szukam - instancjonowana gra z trudnymi dungeonami z normalnym trybem tankow itp(chociaz brak healerow w tej grze mnie mega dziwi).
Ogolem dziwna jest ta gra. Sam combat i walki nawet na tych niskich poziomach pokazuja ze to moze miec potencjal, ale z drugiej strony mamy jakis niedorobiony i mega ubogi hub(po chuj tam sa 3 'lokacje' jak w kazdej sa 2 npce na krzyz, chyba tylko po to zebysmy musieli kupic jakiegos konia co by nie biegac tam i nazad), w chuj zastanawiajacy i dziwny sposob rozwoju postaci, bardzo uboga itemizacja, brak innych zajec jak grind i mega dziwny setting gry.

Nie ogarniam tez dlaczego w coraz to wiekszej ilosci gier mmo mamy jakies pojebane skiny/kostiumy - babka w bikini biegajaca z mega mieczem totalnie psuje feeling gry lel.

Heh, no, ale tak przecież F2P w ogóle działa. Gier F2P które czegoś takiego nie mają to naprawdę jest bardzo mało. Przytłaczająca wiekszość gier F2P nie wyżyłaby ze sklepiku bez tego.


Bo to działa i ze strojów dla lalek za $ sprzedaje stroje tzw. zabawne albo golizna się sprzedaje najlepiej. No jeszcze tzw. EPICKIE (lel) albo mrrrooczne niczym sznity u 13 letniego gota.

Do tego aby zarabiac moim zdaniem wystarczy premium sensowne miec zaimplementowane + duperele ze sklepu + płatny DLC <tak jak w DCUO kiedyś tylko może nie co miesiąc 40 dolców za DLC....

Ja pierdole, to wygląda jak jakiś szajs na tablety. Porażka. Musiałem się wyrzygać, bo straciłem na ten crap 15min mojego cennego czasu.

Ogolnie gram, bo strasznie mi przypomina klasyczne Guild Wars w innym settingu, ale jest od cholery rzeczy ktore absolutnie mi sie nie podobaja od niepotrzebnie podzielonego na pierdyliard roznych rzeczy i miejsc rozwoju postaci, po hub podzielony na 3 loading screeny z 3 rzeczami i 3x npc.

Co do settingu to zastanawia mnie co oni cpali jak to wymyslali. Lokacje sa tak dziwne i rozne, ze to glowa mala. Raz sobie biegamy po klimatycznej swiatyni i czujemy sie w typowej gierce, a chwile potem gra zsyla nas do kurortu wypoczynkowego, gdzie laski w bikini przeplataja sie z potworami. Spojnosci jakiejkolwiek brak.

Jesteś Bogiem i jesteś zsyłany tam, gdzie jest potrzebna boska (Twoja) pomoc (to akurat wyjaśnia początek gry). Więc raz jest to jakaś zapiździała świątynia a raz kurort. Ludzie wszędzie się modlą o boską pomoc

Ta gra tylko przypomnia mi jak dawno nie było dobrego mmo w klimatach sci-fi.

Cyberpunk mmo PLAX.

Tyle ze najmocniejsza strona gw bylo pvp, hall of heroes etc tutaj mamy 4 mapy pvp a na dodatek w tej grze pvp nie ma zadnego sensu tj. rewardy jak za instancje, brak rankingow etc. Dodali aby dodac to pvp i tyle, niestety a szkoda...

Pograne. Można wracać do ESO. Biedna ta gra i zgadzam się z tym, że będzie za chwilę p2w, progres bez realnej kasy będzie prawie niezauwazalny.

Moim zdaniem daleko tu do P2W - z tego co widze po prostu bez premium progresuje sie wolniej i tyle.

Anyway, skonczylem wlasnie MSM jako tank. 1-y udany run, bylo gites, chce wiecej

Premium jest ok:) Problem jaki jest to z Order - holy texty(ilosc potrzebna na pozniejsze rozwijanie jest masakryczna- juz teraz 1 up to 120+ holy textow) + resetowanie misji aby szybciej resourcy etc. mieć.

Do tego za jakiś czas będzie nowy system ether core, gdzie kolejne miliony będą potrzebne aby do przodu iść - a to wszystko okraszone capami jak farmimy:) ale cap na wydawanie kasy nie ma...więc im większy portfel tym dalej i szybciej zajdziesz;)

Tylko ze to co piszesz, to nie jest Pay-to-Win, a raczej sposob na ominicie grindu. Bo grind w tej grze jest i jesli mialbym sie czegos czepiac to wlasnie do tego. Np. brakuje mi teraz 600 blue sparkow i musze robic 3x te same insty, aby je wydropic - pewnie czeka mnie z 6-7 runow...

No ja dopiero 2k prestizu wbilem, takie sympatyczne polaczenie GW z Neverwinterem.

caly czas zastanawiam sie czy w grze jest duzo ciekawego i roznorodnego contentu, czy po prostu ten content jest tak na sile robiony w sensie powtarzanie tych samych lokacji kilkanascie razy zeby odblokowac jakis node/prestiz

potencjal na ciekawa dungeonowke jest, zobaczymy jak z content patchami