RELOADED wypuscil dobrego cracka, mi chodzi

@EloNis

To ,że każdy zrobi co chcę to wiadomo.

Zresztą napisałem ,że jak wydawcy robią takie chu**we akcje to jak koniecznie "musisz" zagrać a nie chcesz bojkotować to rzeczywiście chyba lepiej spiracić.

Mi też jest łatwiej bojkotować bo po demie i info / filmikach nt. samej gry - nie wydaje mi się interesująca żeby w nią w ogóle grać. Za darmo czy nie za darmo.

zagrać warto, dla samego zwieńczenia tej trylogii. ale płacić nie wiem, jak kto woli. mnie gra na kolana nie rzuciła, ale gra się całkiem przyjemnie. niewykluczone że gdybym miał kasę to bym kupił, chociażby dla DLC.

swoją drogą nic ostatnio mnie nie wkurzyło w tej grze jak kreowanie sheparda w filmikach i cutscenkach na Żołnierza. Sam gram adeptem i niektóre sytuacje wymagałyby użycia jakieś biotyki żeby zmienić bieg sytuacji, ale shepard ma chyba rozdwojenie jaźni bo w tych sytuacjach nagle zapomina o tym że jest biotykiem. albo sposób w jaki wyciąga ten pistolet po cutscenkach. wyciąga go zza pleców jakby nie wiem jak wielki karabin tam trzymał =.=

Nosz kurwa, nastepna postac mi zginela, a w sumie to dwie, lol... Naprawde jestem milo zaskoczny podejsciem Biowarowcow do fabuly i konsekwencji naszych akcji...

A ja sie wkurzyłem, że znowu gram vanguardem a chciałem inzynierem sie pobawić. Wcześniej grałem vanguardem i sobie pomyślałem, że przecież to tak fajnie było szarża, z piąchy, shotgun w głowe.
Niestety 80% sytuacji, szarża = śmierć. Nawet jak myślisz, że zostało paru i sobie elegancko podobijasz ich szarżą (tylko do tego się to nadaje), to nagle nowy wave wrogów z 3 wyjść jesteś otoczony i gg.
Nie rozumiem czemu w trakcie gry niemożna zmienić klasy:(

Hehe, tez chcialem Inzyniera, ale znowu gram Sentinelem. W sumie nie zaluje, chociaz Tech Armor niezle nerfneli

skonczylem dzisiaj me3. wbrew temu co pisalem na poczatku, wkrecilem sie i gra dala mi duzo funu.

gralem soldierem sniperem. combo stasis/spowolnieine czasu + head ze snipy niszczy wszystko ;p

daje 5/10
po co ja to wojsko zbierałem?
przez ostatnią godzine gry porzygać się można od tego umierania i machania flagą, już mi się zaczynała gra podobać to końcówka zabiła cały fun
Za mało misji pobocznych. Za interaktywny film 8/10 cała reszta to kupa.
Widać ze cała kasa poszła na VO i zaadaptowania wszystkich możliwości male/female + przydupasy do wyboru ma misjach tez cos gadają.

Mnie zakończenie niesamowicie rozczarowało, takiej chujni dawno nie widziałem. nawet w DA2 zakończenie było lepsze niż w ME3, niestety Liczyłem na epickie zakończenie, happy end po którym będę mógł odwiedzić planety na których byłem i zobaczyć jak życie toczy się dalej po pokonaniu Żniwiarzy, a dostałem takie gówno rodem z jakiegoś anime w którym twórcy myśleli że robią coś ambitnego (NGE). Zupełny brak logiki w zachowaniu tej istoty na końcu już w ogóle mnie rozbroił. A najgorsze w tym wszystkim było to, że nie było ŻADNEJ planety na której dowolnie można by wylądować, porobić jakieś questy czy po prostu pozwiedzać. Jedyne co mieliśmy to Cytadela którą potraktowano najbardziej minimalistycznie jak się tylko dało. IMO brak swobodnego poruszania się chociaż po niektórych miejscach w grze o tak bogatym uniwersum jak uniwersum Mass Effecta to zwykłe bluźnierstwo. Gdyby nie to, że był to Mass Effect i zwieńczenie trylogii na której punkcie miałem bzika to rzucił bym tą grę po 10h grania.

Podsumowując,

Plusy:
- uniwersum Mass Effecta
- system walki (najlepszy ze wszystkich trzech części, nie wiem czy można mu cokolwiek zarzucić)
- nowy wygląd Ashley

Minusy:
- zakończenie
- brak możliwości odwiedzenia i pozwiedzania najistotniejszych planet
- niedopuszczanie przez grę myśli, że Shepard może być kimś innym niż żołnierz
- grafika żywcem zerżnięta z ME2
- słaba interakcja z załogą
- mało misji pobocznych, które w większości ograniczały się do polecenia na planetę i zrobienia skanu
- brak jakichkolwiek korzyści z bycia biotykiem w ogólnej interakcji z otoczeniem czy podróżowaniem (to tyczy się raczej całej serii)
- masa bugów i niewidzialnych ścian
- paskudne animacje
- cele rozgrywki, w ME2 ratujemy wszystkich towarzyszy tylko po to, żeby 50% z nich umarło, zbieramy flotę i nic z nią na końcu się tak na prawdę nie dzieje

Ocena: 4/10, tylko ze względu na uniwersum Mass Effect, i karny kutas dla BioWare za tak chujowe zakończenie trylogii i zmarnowanie takiego potencjału. Nigdy więcej nie kupuję już gier BioWare, oni się skończyli na KOTORach.

Tak poza tematem, to jakby powstał sandbox w klimatach kosmicznych to bym chyba od kompa nie odchodził. The Mass Effect Scrolls: Spacerim lol.

Pozdrawiam.

Kurwa mac, kupilem z kumplem gre i nie ma opcji zeby razem pograc. Robie (albo on robi) serwer publiczny i go zapraszam to sie zawiesza na "dolaczanie do gry" dopoki sie cala nie zapelni randomami. Robie serwer prywatny to sie i tak zawiesza na "dolaczeni do gry" i kurwa nawet po godzinie nic sie nie dzieje. WTF jak mozna cos tak zjebac, wystarczyloby zrobic system party i chuj. Ma ktos taki sam problem?

Bo oni uzywaja GameSpy. A z GameSpy zawsze sie jakieś cuda dzieją..

Na pewno to gamespy? We wszystkich tytułach które go wykorzystywały, w które grałem, trzeba było jeszcze dodatkowo logować się do multi na konto GS właśnie.

Na 100%. Sprawdzalem to w plikach. Ale nie musisz sie nigdzie dodatkowo logować.

Gadam z Człowiekiem Iluzją i mam odpowiedzi na szaro, co jest :/

Chyba nie masz wymaganego Paragon/Renegade.

Początek tej gry jest słaby. Potem jest lepiej. Śmiem twierdzić, że fabuła lepsza niż ME2. Zobaczymy jak końcówka.

Jak wgrać save z me2?

Documents/BioWare/Mass Effect 2/Save/katalog twojej postaci.

Potem masz wybór importu w grze.

Przeniosłem cały katalog ME2 do Dokumentów i znalazło, dzięki

Finito. 30h na liczniku. Ogolnie jak mialbym oceniac to dalbym 8.5/10 lub w skali szkolnej 5-. Od gry dostalem to co chcialem, czyli bardzo dobra space opere z kilkoma epickimi akcjami i fajnymi konsekwencjami naszych akcji.

Na minus zaliczylbym slabsze postacie niz w ME1/ME2, wlasciwie poza Garrusem/Javikiem reszta mnie malo obchodzila. Naprawde szkoda, ze ekipa z ME2 wracala tylko w epizodach - pod tym wzgledem mam duzy niedosyt.

Troche smutno sie zegnac z Shepardem i reszta ekipy, no ale moze czesc z nich wroci w ME4, ktory pewnie bedzie prequelem, chociaz kto wie, po Bioware i EA wszystkiego sie mozna spodziewac. Mimo wszystko troche zyskali w moich oczach dzieki tej grze - teraz czekamy na DA3 i co tam pokaza