candidoser napisał(a):
sula napisał(a):
No racja, tylko biorąc pod uwagę jak gry Bethesdy ewoluują to może to już nie koniecznie są to już gry RPG?
uwazasz, ze np. Skyrim to nie rpg?
Jeszcze jest, ale patrząc na ewolucję od Morrowinda po Fallout 4, to gry od niej staję się coraz mniej RPG.
Granica jest płynna i niedokreślona. Jak weźmiesz Baldura i dowalisz więcej skupienia na walce i itemizacji, a mniej na tworzeniu bogatego świata, różnemu sposobowi rozwiązywania problemów i historii (głównej i pobocznej) to ci wyjdzie Diablo.
Podobnie jak pójdziesz w innym kierunku, zrezygnujesz z typowego story, questów, interakcji z NPC i pozbędziesz się stałego bohatera (-ów), dodasz elementów zarządzania to ci wyjdzie gra stategiczno-taktyczna typu np. XCOM.
sula napisał(a):
W papierowych rpg to bym powiedział, że się przedewszystkim gra dla specyficznego rodzaju interakcji z innymi ludźmi na żywo, a samo story prowadzone przez MG jest dość drugorzędne.
candidoser napisał(a):
To czym w koncu dla ciebie jest rpg?
Podstawą jest interakcja z innymi w grze ze zbalansowanymi wieloma elementami gameplayowymi i dużym naciskiem na świat, story i wielorakie podejście do problemów.
W papierowych RPG jest to interakcja z innymi graczami w bogatym świecie stworzonym danej gry i story prowadzonym przez MG. Ponieważ w single player cRPG tej interakcji z graczami i MG nie może być to najważniejszym elementami są bogaty, kompleksowy, wewnętrznie spójny świat (czyli to co daje podęcznik RPG + częściowo MG) i główne oraz poboczne story, dobrze oskryptowane NPC i questy, wybory których możesz dokonywać i mieć wpływ na świat gry, itp (czyli to co zapewniają gracze w pap. RPG + częsciowo MG).
Dlatego robienie questa z ciekawym story, konsekwencjami twoich akcji i/lub więcej niż jednym rozwiązaniu, dobrym dialogiem, itp symuluje (ułomnie ale jednak) RPGa, a grindzenie mobów dla golda / quest xp z kill 10 rats nie rózni się specjalnie od np. strącania hord stateczków w jakiejś side-scrollingowej grze arcade.
Statystyki, itemy, RNG/rzuty kostką to rzeczy kompletnie trzeciorzędne. W końcu papierowe RPG można grać zupełnie bez tego, a z drugiej strony cyferki zwiększające się podczas grania, statystyki, % szanse na coś występują w całej gamie gier nie-RPG, np. strategiach, grach ekonomicznych, RTS, taktycznych, itp i to od bardzo dawna (wliczając w to papierowe / figurkowe wersję takich gier).