Przecież w rpg gra się dla story. Itemizacja, grafika itp itd to ważny, ale jednak dodatek.

W papierowe rpg owszem, w crpg niekoniecznie.

Jak najbardziej w crpg. W papierowych rpg to bym powiedział, że się przedewszystkim gra dla specyficznego rodzaju interakcji z innymi ludźmi na żywo, a samo story prowadzone przez MG jest dość drugorzędne.

Głównie dla itemków, a story jako drugorzędny (lub w ogóle nieważny) element to w hack&slashach i podobnych, które do tej pory nie wiem czemu na zachodzie są nazywane 'action rpg' Jakie rpg tam?

No wiec ujme to inaczej: kwestia oczekiwan i gry. Np. w grach Bethesdy mam (i wiem, ze nie tylko ja) generalnie wylane na fabule, liczy sie przede wszystkim otwarty swiat i co moge w nim zrobic.

No racja, tylko biorąc pod uwagę jak gry Bethesdy ewoluują to może to już nie koniecznie są to już gry RPG?

Fabuła, plot, dialogi, wewnętrzna logika świata, itp znaczą tam coraz mniej i są delikatnie mówiąc słabej jakości,a Bethesda się skupia właśnie na otwartym świecie i interakcji gracza z nim, craftowaniu, ostatnio nawet budowaniu itp

Trochę jak w Minecrafcie. No i się Bethesdzie nie dziwię nawet, takie coś jest jednak znacznie bardziej popularne niż cRPG.

uwazasz, ze np. Skyrim to nie rpg?

No dobrze, ale z drugiej strony piszesz:

To czym w koncu dla ciebie jest rpg?

V. Co tvc
Uyc Cc. C cfg

R

CcF vbc

V
gv

Jeszcze jest, ale patrząc na ewolucję od Morrowinda po Fallout 4, to gry od niej staję się coraz mniej RPG.

Granica jest płynna i niedokreślona. Jak weźmiesz Baldura i dowalisz więcej skupienia na walce i itemizacji, a mniej na tworzeniu bogatego świata, różnemu sposobowi rozwiązywania problemów i historii (głównej i pobocznej) to ci wyjdzie Diablo.
Podobnie jak pójdziesz w innym kierunku, zrezygnujesz z typowego story, questów, interakcji z NPC i pozbędziesz się stałego bohatera (-ów), dodasz elementów zarządzania to ci wyjdzie gra stategiczno-taktyczna typu np. XCOM.




Podstawą jest interakcja z innymi w grze ze zbalansowanymi wieloma elementami gameplayowymi i dużym naciskiem na świat, story i wielorakie podejście do problemów.

W papierowych RPG jest to interakcja z innymi graczami w bogatym świecie stworzonym danej gry i story prowadzonym przez MG. Ponieważ w single player cRPG tej interakcji z graczami i MG nie może być to najważniejszym elementami są bogaty, kompleksowy, wewnętrznie spójny świat (czyli to co daje podęcznik RPG + częściowo MG) i główne oraz poboczne story, dobrze oskryptowane NPC i questy, wybory których możesz dokonywać i mieć wpływ na świat gry, itp (czyli to co zapewniają gracze w pap. RPG + częsciowo MG).

Dlatego robienie questa z ciekawym story, konsekwencjami twoich akcji i/lub więcej niż jednym rozwiązaniu, dobrym dialogiem, itp symuluje (ułomnie ale jednak) RPGa, a grindzenie mobów dla golda / quest xp z kill 10 rats nie rózni się specjalnie od np. strącania hord stateczków w jakiejś side-scrollingowej grze arcade.

Statystyki, itemy, RNG/rzuty kostką to rzeczy kompletnie trzeciorzędne. W końcu papierowe RPG można grać zupełnie bez tego, a z drugiej strony cyferki zwiększające się podczas grania, statystyki, % szanse na coś występują w całej gamie gier nie-RPG, np. strategiach, grach ekonomicznych, RTS, taktycznych, itp i to od bardzo dawna (wliczając w to papierowe / figurkowe wersję takich gier).

Heheszki
Pacz do TW:Warhammer z dx 12 wyszedł. Posiadacze kart NV mają średnio 10-20% mniej fps w trybie DX 12 w porównaniu z DX 11. Co tu się odpierdala? Gdzie optymalizacja dla CPU? W początkowych benchmarkach co dziennikarze testowali nawet karty Nvidi miały boosta w dx 12 ale to był tylko benchmark a nie "czysta" gra. Potem się ludzie dziwią czemu AMD nikt nie kupuje skoro oni nawet dx 12 poprawnie nie potrafią zaimplenetować razem z CA. DX 12 w TW daje te kilka fpsów więcej dla kart AMD więc sorry ale utylizacja CPU nadal mocno posysa pałkę i mamy 1-2 rdzennie wykorzystywane a GPU często się nudzi.

Pewnie dlatego nazywa sie to beta.
Napisanie gry pod DX12/Vulkan nie jest proste.
Watpie, zeby udało im sie to doprowadzić do dobrego działania wczesniej niż za pol roku, moze nawet za rok.

Nadal utylizacja CPU jest zwalona bo gra wykorzystuje 1 rdzeń a pozostałe siędzą na 40% z reguły i gpu się nudzi. Na tą chwilę wygląda to tak jakby olali większość userów z kartami od NV. Pół roku pewnie nie bo coś gadali, że kolejny patch z poprawkami ukaże się w ciągu miesiąca.

Ponoć patch poprawił wydajność w dx11 ale nie widziałem żadnych benchmarków przed i po paczu więc trudno cokolwiek stwierdzić. Mniejszy fpx w dx12 od dx 11 byłby akceptowalny tylko w sytuacji gdyby ten patch dał spoorego boosta do fps w dx 11. Resztę można zwalić na async compute które faworyzuje AMD.

Swoją drogą słabo trochę, że nadal dx 12 kuleje i np nie ruszyli featerów takich jak Conservative Rasterization. Pamiętam filmik jakiś który zrobił na mnie spore wrażenie:
https://youtu.be/SN2ayVd9-3E
http://wccftech.com/nvidia-shows-advanc ... resources/

Zamiast tego obecnie mamy takie implementowanie dx 12 aby karty AMD nie odstawały od NV .

To nie wina AMD, ze NVIDIA ma w dupie, badz co badz istotony feature. Async Compute, moze byc dobrze wykorzystane do przyspieszenia liczenia post processow.

Pascale, to praktycznie Keplery w 14nm.

Nie wierze, ze zrobia to w ciagu miesiaca. Pol roku to minimum, zanim przeoraja caly kod gry.

Tak przy okazji. Nie jestem specem od tego, ale podobno Microsoft ma w tym roku udostępnić finalną specyfikacje nowego Shader Model co z tego co czytałem może być dosyć istotne. Inside cos wiesz na ten temat?

Pytanie tylko czy nvidia potrzebuje Async Compute tak bardzo jak AMD? Ich karty ogólnie są wydajniejsze, mają mniejszy narzut na sterownik. Pascale mają dynamic load balancing i ogólnie NV obsluguje wyższy feature level niż AMD i właśnie rewolucji oczekiwałem albo po nowych efektach z Conservative rasterization albo właśnie odciążenia CPU i lepszej utylizacji kolejnych rdzeni. Dodatkowo nvidia teraz wrzuciła GameWorks SDK na GitHuba a to bardzo dobrych ruch z ich strony.

Tormentum - Dark Sorrow
http://store.steampowered.com/app/33500 ... 1_5_9__300

ktos gral? rysunki zajebiste

Dawno temu ukończyłem i nie polecam za taką cenę. Rysunki są zajebiste i mocno nawiązują do twórczości Beksińskiego, ale sama gra jest bardzo krótka a zakończenie bardzo przeciętne. Zagadki są wręcz prymitywne, tak jak cała mechanika gry. To taka moja subiektywna opinia, bo wielkim fanem i znawcą gatunku nie jestem

https://www.youtube.com/watch?v=FElmjlzdSSM

Battleborn to blunderborn


"Feminism is awesome." - miód na moje serce, że ta chujowa gra od tej firmy zdechła. :D

Karma jednak istnieje. :)


No i ogólnie polecam filmiki kolesia na tym kanale yt, są brutalnie szczere. :)

https://www.youtube.com/watch?v=YwxU2t6Tnnw

:D

Z ciekawosci to o co ten bol dupy z tym tekstem 'Feminism is awesome'? Juz ktorys raz to widze w komentach youtube'owych, user review itp.

Bólu dupy nie ma, ogólnie jest to wyciągnięte z kontekstu, bo ogólnie hasło pada po zabiciu jakiegoś female herosa, więc ma być to zwykły żart.

Dla mnie to po prostu oznacza, że poziom humoru jest jak poziom reszty contnentu w tej grze - dno, metr mułu i zero stylu. :D

Niewiarygodne, jak chujowa jest ta gra w porównaniu do Borderlands.

Ja osobiscie nie czaje hejtu na Battleborn. To nie jest tak, ze to jakis cashgrab, czy ze gra jest zrobiona na odpierdol ala gowienka od Ubi, czy EA. Ja bardzo malo gralem, ale widzialem ze content jest, design jako tako trzymajacy sie kupy, roznorodne postaci/skille/ulepszenia, gra tez chodzila i wygladala dobrze. Zwyczajnie zrobili gre, ktora sie nie przyjela + zjebali z modelem biznesowym.
No chyba, ze ja czegos tutaj nie wiem, bo w temacie specjalnie nie siedze.