tomugeen napisał(a):
Ale to nie chodzi o tysiace skalek, drzewek, zlota czy punktow. Community i gra zyja jesli jest rzeczywista rywalizacja miedzy grupami i wspolpraca wewnatrz ich, ale nie dziala to na dluzsza mete jesli chodzi o jakies punkciki z dupy. Teraz sa ludzie nauczeni zbierac cyferki, achievementy na papierze.
Dac ludziom mozliwosc kontroli terenu, uzywanie zasobow i czasu dla zysku, combat (i wcale nie oznacza ze to musi byc non target bieda-fps-style), odpowiednie skalowanie wszystkiego i ludzie sami sobie poradza.
A zabijac potworki na spocie 8h to oczywiscie mozna, pod warunkiem ze z kazda godzina trzeba sie bardziej bac o loot, pilnowac czy ktos nie wpada, przetransportowac to i najazniejsze - zbierac go w jakims celu.
Co do wskrzeszania pomyslow to racja, trzeba isc naprzod. Juz chyba ze dwa razy pisalem, ze jeszcze troche i moze te survivale ewoluuja z biegania schematem patyk->noz->gun->c4 i budowanie bazy z desek i jakby tak to rozwijac to bedzie zupelnie taka historia jak kiedys mini shardy multiplayer rpg, ktore tez daly duzego kopa zamieniajac sie w persistent mmorpg.
Dla mnie to jestesmy na etapie powtorki shardow NWN, gdzie ludzie robia rozne ustawienia i graja w malym gronie. Next step to przejscie na MMO.
A to takie chinskie cos z czarami, reagentami, budowaniem domku i przemiana smoka (+ciskanie skala w drzewa na horyzoncie z pelna destrukcja)? To jest wlasnie taki mix, jeszcze zeby zlapalo takie klimaty duze studio z kasa i moze dadza rade. Renesans gatunku.
Lepiej bym tego nie ujal.
Ludzie ktorzy weszli w swiat mmo za czasow WoW raczej tego nie zrozumieja.
MMO jest fajne jak ma jakis inny cel niz pimp ubranie dla swojego ludka. No i przede wszystkim musi byc pvp, tak zeby zawsze sie czulo zagrozenie i emocje.
Nawet w LOTRO ktore jest typowym wowo podobnym pve glowny motor do grania dla mnie to bylo pvp, ktore jest w tej grze w szczatkowej formie.
WAR szedl w fajnym kierunku, ale po pierwsze zdobywanie stolic bylo slabo rozwiazane, po drugie troche kulala strona techniczna i brak bylo pomyslu jak to dalej rozwijac.
Survivale w obecnej formie to taki substytut mmo, po pierwsze graczy malo, po drugie granie na serwerze, ktore nastepnego dnia moze juz nie byc to tez nie to.