Cytuj:
A mi właśnie Torment nie przypadł do gustu, pewnie dlatego, że nie przepadam za jego światem.
Dla mnie epicka muzyka była w BG, ogólnie BG to według mnie najlepszy rpg który do tej pory powstał.
Bo Torment nie ma epickiej muzyki (tzn. w rozumieniu heroic bombastic fantasy) - ma muzykę oryginalną, niebanalną i mistrzowsko pasującą do fabuły.
Przykładem jest motyw muzyczny z karczmy pod gorejącym człowiekiem
http://www.youtube.com/watch?v=tGjDvP2LlhUnormalnie dla tego typu miejsc kompozytor układa jakąś wesołą melodyjkę pasującą do klimatu żłopania i klepania ochoczych barmanek po dupie. Tutaj dostajemy jakieś poważnie i egzotycznie brzmiące monotonne nuty kojarzące się z, sam nie wiem, smutkiem, nostalgią? WTF Mark Morgan? W każdym razie kawałek idealnie pasuje do opowieści snutych przez przesiadujące w tej lokacji postacie.
Albo motyw muzyczny Deionarry
http://www.youtube.com/watch?v=OZOuy4YM0AIktóry w tej czy innej formie przewija się przez całą grę po to by eksplodować po dotarciu do Fortecy Żalu:
http://www.youtube.com/watch?v=R42nlCEllzoBG2 ma zajebistą muzykę do napierdalania smoków, ale Torment opowiada zupełnie inną historię.