lurkowałem ten temat od jakiegoś czasu bo stwierdziłem że ani ja jakoś obeznany z SW nie jestem, ani na tą grę nie czekam bo IMO od informacji o tym że wyjdzie uważałem to za crap i wannabe-WoW, (i specjalnie się nie przeliczyłem).

Ale post Isengrima przechylił szalę goryczy. Nie wiem człowieku w jakim ty świecie żyjesz, albo przez jak wąskie okulary na niego patrzysz. Gra roku 2011?



Porównanie GW2 i TORa? proszę cię. "TOR doda od siebie parę elementów"? A GW2 to będzie WoW z poprawioną grafiką, tak...

Mowa o "schodzeniu ze szlaku" mnie zabiła. To jest MMO. Byle Tibię mógłbyś pochwalić za "możliwość zejścia ze szlaku".

Naprawdę nie chce mi się argumentować tego co napisałem inaczej niż mówiąc że jesteś śmiechu warty, chyba twój post zrobił to sam za siebie.

Jak dla mnie to będą w to grać 2 rodzaje graczy:

ci którzy po paru levelach stwierdzą - "eee, RP w KotORze był lepszy, idę do KotORa"

i ci, którzy po paru levelach stwierdzą - "eee, wkurwiają mnie te vo, to odgrywanie ról, pierdole to, idę na [tu wstaw nazwę dowolnego MMO].

Gra próbuje być czymś pośrodku, ale stanowczo niespecjalnie jej to wychodzi.

Bardzo to kobiece z twojej strony. Wrażenia, absurdalne argumenty, epitety. Długo szukasz kluczy w torebce?

długo grzebiesz w ziemi w poszukiwaniu jedzenia?

3/4 postów od czasu bety to
a) porównywanie grafiki do wowa, co imho jest zwykłym trollowaniem. Fakt że obie gry są kreskówkowe, ale na high SWTOR wygląda o niebo lepiej od wowa - czy to efekty, cienie, duża ilość bardzo dobrych animacji, szczegółowość modeli, tekstury..
b) Pisanie jaki to GW2 jest lepszy od TOR'a..
Proszę, to porównanie gry która wychodzi za miesiąc do gry której jeszcze ani widu ani słychu. Wszystkie zapowiadane gry są rewolucyjne i niespotykane a jak przyjdzie co do czego to syf, gówno i poruta.
Chyba że w jakiś cudownym sposób, wielcy smakosze niewydanych MMO, jakich jest tu masa, mają dostęp do retailowych wersji obu gier.. W takim razie zwracam honor.

Inside ja sam czekam na GW2 ale ty porównujesz prototype car do czegoś co już wychodzi na rynek, do tego nie grałeś w GW2 więc nie możesz powiedzieć że storytelling nie jest tak nachalny, raczysz nas na razie tym co sie tobie wydaje.

Dla mnie fakt, ze nie będe sie musial przeklikiwac przez dialogi oznacza ze nie jest nachalny ;p.

A co to są te modowalne itemy? W GW (1) bierze się np. miecz lub laskę i wszystkie statystyki oprócz przyporządkowanego na stałe dmg, można wymienić modami (dla każdej broni 3 sloty). Vendorzy zapewniają bronie, mody trzeba sobie wydropić. Jeśli to coś podobnego, to fajny ficzer, ale jak dla mnie to trochę jak chwalenie się Nokii w reklamach, że ich telefony mają przesuwane ekrany. Dobrze, że mają, mój też ma.

No chyba, że to coś zupełnie innego, wtedy przepraszam za zamieszanie.

Nikt ci nie mowi, ze musisz grac i przeklikiwac sie przez dialogi tepy skurwielu. Jak nie chcesz to nie kupuj i spierdalaj z topicu :O.

Masz swoj dzial i wypierdalaj do niego.

to właśnie pokazuje że dla ciebie nie jest mmorpg tylko h&s albo najlepiej coś opartego na counterstrike

To pokazuje ze dla ciebie nie sa MMO tylko single rpg albo najlepiej papierowe.

oczekiwanie, że jakiś nowy mmorpg będzie nową ultima/daoc świadczy o postępującym wodogłowiu

dobrze by było, gdyby przesunąć temat do działu Star Wars, wtedy inside i ten szczyl karokier musieliby zaprzestać pisania bzdur

@pytanie o modowalne itamz i podobieństwa do GW i WoW
W zasadzie to podobne, tylko nieco bardziej rozbudowane. I równoległe do zwykłych itemów, bez wymianek. Wygląda to tak, że szkielety broni/armora mają tylko wygląd i ileś slotów na mody (są też itemy pośrednie, z częścią statów na stałe i mniejszą ilością dziur na mody). Mody mają kilka typów, każdy typ ma swoje atrybuty (np. kryształ daje END, crit, itd lufa aim cunning, crit, surge itd) i zwiększa rating broni. Od ratingu zależy dmg lub armor w analogicznej sytuacji z pancerzem. Takie modowalne itemy można wycrafcić, dostać z questa (np. broń która była zrobiona/dostana w stroryline na początku) wydropić lub kupić za tokeny planetarne lub kasę. Mody można wyjąć z innych itemów, wycrafcić (chyba każdy craft może robić jeden typ, czasem różnią się przeznaczeniem forceuser/tech) lub zdobyć na misjach (underworld trading ma losowe bonusowe mody). kupić u vendorów, wydropić itd. Kolory modów wpływają na obniżenie levelu na którym mod jest dostępny - np. zielone +4end na 10, niebieskie +4end na 8, różowe +4end na 6 - analogicznie w zwykłych itemach. Jak wspominałem wcześniej dmg/armor jest sztywno przypisany do ratingu itemu - każdy blaster o ratingu 100 będzie bił za 40-50 (piszę przykładowo, bo serwery leżą i nie mam jak sprawdzić dokładnie) nieważne jak zdobyty. Jest oczywiście miejsce na bardzo interesujące przedmioty z dodatkowym slotem na mod - taki epaxowy epax. Mówiąc krótko (system jest bardzo intuicyjny, taki opis jest trochę jak tłumaczenie wyglądu konia) modowalne itemy są równoległym sposobem na gear up od pierwszego (no, 8 bo w tych okolicach trafiamy pierwszy taki itemik)levelu. Ale skoro już jesteśmy przy krafcie - to ważny element progresu, a krafcone itemy są na podobnym poziomie co dropy z questów/vendorów/FP. Kraft jest czasochłonny , a zaawansowany kraft cholernie drogi. Tak przy okazji - casualowe granie jest tanie, kredytów nie braknie. Bardziej hc jest drogie i kredsów brakuje. Jedno ze zbieractw - sliceing daje właściwie czyste kredsy, ale pole do popisu dla RMT jest i tak szerokie. Robić zielonki można prawie darmo, z samego zbierania;recepty niebieskich uzyskujemy z rozbijania zielonych itm (jakieś 5-10% szansy plus jakaś połowa matsów z odzysku) różowe recepty z rozbijania niebieskich. Dowcip polega na tym, że wartościowe itemy niebieskie wymagają drogich składników, a recepty są dość losowe (w sensie w gotowcach bonusy są losowe, w modach są dość przewidywalne) a różowe to samo tylko bardziej. Oczywiście jest sliceing i RMT więc dopływ kasy do AH i z AH raczej nie powinien być problemem.
Jak pisałem wcześniej - TOR nie odkrywa prochu, ale robi naprawdę dobre pistolety.

ślicznie opisałeś tutaj socketowanie, enchantowanie i disenchantowanie itemów, oraz zarabianie kasy na profkach zbierackich -,-

Każdy wątek o grze mmorpg na tym forum ma niemerytoryczne pseudo cięte wrzutki. Na chuj to komu? Pobluzgać i porzucać tekstami twardymi jak guma z automatu można we flejmsach, może dla odmiany będziemy się trzymać tematu i będziemy czytać ze zrozumieniem, zamiast osobistych wycieczek?
To co napisałem o TOR wynika z kilku miesięcy grania - "weekendowe beta testy" miałem kilkanaście razy (co więcej BW lubiło kasować postacie, a nie lubiło dawać hilev templatów; za to lubi długie przestoje) więc mogłem sobie grę posprawdzać. Są userzy którzy takiej możliwości nie mieli i moim psim obowiązkiem jest dostarczyć im garść informacji.Bez koloryzowania zbędnego. To nie tworzy obrazu gry, co najwyżej uzupełnia pewne fragmenty, bo tylko samodzielne zagranie wyjaśni wątpliwości. Kosztuje to 200pln, tyle co za każde wartościowe mmo. Drogo/tanio to zależy ile ktoś jest w stanie zapłacić za rozrywkę. Dla mnie to piątkowy wieczór/sobotni poranek raz na 2 tygodnie, dla kogoś innego więcej lub mniej. Moim zdaniem jako themepark sprawdza się dobrze - i jest wart kupna dla kogoś kto lubi grać w mmo, to po prostu mocna czwórka - dobry. Na horyzoncie są praktycznie tylko dwie ważne produkcje - TSW i GW2. Jeśli komuś nie podpasują (co jest bardzo prawdopodobne) ma furtkę w postaci TOR. I tyle.

Mi generalnie w TORze brakuje tego 'czegos'. Ciezko to okreslic bo moge ponarzekac na grafe, animacje, fabule ale to nie do konca o to chodzi. Podobnie mialem z RIFTem. No niby gralo sie ok, niby wiekszosc rzeczy byla na wlasciwym miejscu ale... rozrywka byla maksymalnie... nijaka. Nie mialem hype na RIFTa, nie mam specjalnego hype na TORa. Nie wyczekuje z niecierpliwoscia na launch day. I nawet po samej kreacji postaci wiem ze cos nie tak. Zrobilem postac, popatrzylem na nia i nie mialem tego uczucia ze 'o! ten gosciu bedzie miazdzyl twarze... beda go znac na serwerze i spierd... jak tylko wejdzie na pole bitwy'. Tak mialem w WARze, tak mialem w Aionie, w WoWie. A tu nic... ot, nijaka neutralnosc: 'o! ...hm... no dobrze, od biedy moze byc'

Co do wyglądu postaci w WAR się zgodzę, np Ork wyglądał jak prawdziwy BADASS, ale Aion? WOW?!

Domyślam się, że kolega tu pisze coś ciekawego, ale sorry TLDR.

I zdecydujcie się w końcu czy KOTOR to megafail, czy daje radę a tylko początek odrzuca.

najlepsze jest jedno , goscie ktorzy placza na easy mode w swtor a do dzisiaj pewnie nie widzieli w ich glupim wowie LK 25HC, blagam 90%tego forum to porazka ktora gra w co kazde nowe mmo dobija max lvl i konczy kariere w grze bo jest ciota , 0 progresssu , graja we wszystko i we wszystkim sa nikim , buehehehe , TheDust > 4ever


nie istnieje gra dla wiekszosci downowow tego forum , nawet badajac armory tego waszego bossa Huragana w wowie ,zal w dupe sciska , takie itemy mozna wbic w 24/h

nie dam podpisu gildi bo az wstyd , leszcze wymiatacze ...
Hahahaha ,dziady

ktos ty z dustow?