No mysle, ze tu mendol masz racje. Pamietam kiedys jak sie bawilem w Tibie, tylko po to zeby sprzet podpierdalac i miec satysfakcje z tego ile stracili
.
Ogolem to mysle, ze jesli chodzi o gre nastawiona na PvP to tylko i wylacznie full loot moze sie udac, i stad te Whammery i Aiony ponosza takie faile. Na dobra sprawe nie da sie dodac swiezego kontenty PvP, wiec wszystko sie nudzi, gdy bijesz sie na punkty a smierc oznacza jedynie corpse run. W takich grach potrzeba odrobiny emocji i ryzyka, a chyba wlasnie tylko i wylacznie mozliwosc stracenia czegos jak ekwipunek, czy atrybuty te emocje dostarcza. Klucie przez wiele dni super miecza, i strata go pierwszego dnia napewno podjudza atmosfere i chec zemsty, co jest chyba najlepszym motorem napedowym PvP.
Ja osobiscie czekam na gre i mam nadzieje ze kiedys cos takiego wyjdzie - a mianowicie mix darfalla z MO. W DF boli mnie troszke brak podzialu na 'klasy' - koles w ciezkim armorze tluczacy z halabarda po chwili zmienia sie w zrecznego lucznika, aby jeszcze chwile pozniej pokazac kto tu rzadzi zaawansowana magia. Skolei w MO skill cap tez jest troszke przygnebiajacy.
Chcialbym zobaczyc gre z pewnego rodzaju dimishing returns jesli chodzi o skill pointy. Im wiecej ich masz tym stosunkowo mniej daja, przez co nie bylo by kolosalnej roznicy pomiedzy newcomersami a wyjadaczami, ale tez Ci wyjadacze mogli by sie caly czas rozwijac i nieliczna, ale jednak posiadajac ta przewage jako nagrode za dluzej sprzedzony czas w grze.