Morgul napisał(a):
No lipa troche, ze lol w takim tempie zaczyna miazdzyc starcrafta jezeli chodzi o e-sport. No ale popularnosc>all. Scena lola na iem byla z 2razy wieksza od sc2, nie mowiac o nagrodach. Z drugiej strony masz 200k ogladajacych lola i 70k sc2.. przy czym w lola jak czytalem gra w kazdym momencie ~1,5mln ludzi(~35mln kont) - w sc2 chyba obecnie mniej grywa regularnie (nie raz na miesiac), nie mowiac juz o tym o ile mniej graczy ma dostep do samej gry(kupilo ja). Tylko jakosc sc2 ciagle pozwala mu walczyc z lolem
Te WCS blizzarda daja nadzieje, ze jakis pan w krawacie w tej korporacji w koncu sie obudzil. Musza popracowac nad tym lipnym bn 0.2 i dac wiekszy dostep za pomoca startera, by przyciagnac wiecej osob.
Nic dziwnego ze lol miazdzy sc2 z prostego powodu lol jest nastawiony na casuali - wystarczy popatrzec na prosty metagame w ktorym wymagane jest zapamietanie jaka postac gdzie idzie oraz item&skill builda dla pojedynczej postaci i juz mozna ownic, natomiast w sc2 trzeba poznac multum openingow,tranzycji, kontr itd.
Idac dalej aspekt mechaniki w lolu jest ofc pomijalny.
Gra jest tez o wiele bardziej wybaczajaca niz sc2, w lolu mozesz sobie spokojnie polamic - wyjdziesz glupio na przeciwnika i dostaniesz stuna na ryj? no problemo zawsze mozesz uciec flashem, a nawet jak nie masz flasha to cale cc jest tak oslabione ze jeszcze masz szanse uciec - w sc2 jak zwalisz scouta i nie postawisz np. detekcji mozesz radosnie wyjsc z gry i pogratulowac sobie zmarnowania 10 minut zycia.
No i oczywiscie wiekszosc ludzi ma zakodowane w psychice, ze chce przebywac w grupie - w lolu grasz z 4 innych ludzi w druzynie - w sc2 jak chcesz grac na serio to grasz 1v1.