Karol przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź potem swoją. zrób przerwę, potem przecztaj całość jeszcze raz - wiem że trudne. Ale czasami pewne rzeczy ciężko zrozumieć
No offence.
akas - ale po co się uciekać do mmorpg. Nie sądze by nawalanie innego gracza dało wystarczającą ilość adrenaliny dla prawdziwego macho który nie jeździ pomarańczowym samochodem. Nie lepiej pójść na mecz Wisła - Legia, usiąść na ławkach legionistów i zaśpiewać "Legia to stara kurwa..." ?
To jest adrenalina, samo wspomnienie tego wystarczy do końca życia i przebije wszystkie mmorpg.
<w sumie zastanawiające podejście do gier, ja gram bo mam z tego fun, inni bo im adrenalina skacze, lol>
"Mnie w MMORPG w ktorych sa safe zones albo no PvP wkurwiaja jedna sprawa: mozna naskoczyc gosciowi ktory Cie wkurwia - NIC mu nie zrobisz jesli on pierwszy "nie zacznie". " - zawsze można mu wjechać na honor lub na ambicję i zaproponować duel. Jak okaże się że gość jest mocny tylko w gębie to wsadzić go do ignore bo gówniarz. Zabicie takiego pyskatego gówniarza dla mnie nic nie daje, bo i tak się zreclaimuje 2 zony dalej i zacznie pyszczyć od nowa
"Tak jakbyś porównywał drecha spod bloku który tłucze dzieciaki i zabiera im komórki (PvP) do kickboxer-a który nigdy w życiu nikogo nie uderzył poza ringiem (PvE)."
Bredzisz. Oba Twoje przyklady to PvP. "
Na to czekałem. Wiedziałem że ktoś w końcu się przyczepi, miałem za dużo pracy by edytnąć post i lepiej to wyjaśnić.
Lepszym przykładem byłby worek treningowy? Nie bardzo, bo worek Cię nie znokautuje a mob może bez problemu.
1. przykład dress - biegasz po mieście i atakujesz kogo popadnie bo uwielbiasz jak Ci skacze adrenalina
2. przykład - ring i potulny kickobexer - robisz to co lubisz czyli oprócz treningów grasz w GO wieczorami. Nie zaczepiasz nikogo, ale jak ktoś cie wkurwi to.... arena!
<Po prostu się bronisz. Nie jesteś maniakiem PvP>
Thedass - to nie ja to pierwszy zrównałem PvP z PK. Nagle wszyscy fani PvP wycofują się delikatnie z pozycji PK. A wcześniej był krzyk: zero safe zone - bo ja chcę biegać po mieście i killować kogo zechce: kto mi się nie spodoba, kto krzywo stanie, kto na mnie spojrzy, kto ma dobry łup po całym dniu farmowania itd. Nie takie było myślenie we wcześniejszych postach/wątkach? Nie o to walczycie?
sosy - wymyśl logiczną karę dla PK w mmorpg, taką która mogłaby wejść w życie, by fanów PK jednocześnie ODSTRASZAŁA i ZACHĘCAŁA do PK (bo oni grają tylko po to by killować inaczej grać nie będą)?
"Grupowe PvP opiera sie na koordynacji, wspolpracy, niemal wojskowym rygorze" - hehe byłem świadkiem i uczesnikiem kilku bitew org v org (około 50 na 50 myślę). Współpraca rygor, koordynacja - owszem. Rzucasz do wroga - english rules - tea time. Wróg się oczywiście zgadza, my wysyłamy szpiega do wroga, który ocenia przeciwnika i uzganiamy taktykę. Potem zaczyna się walka.
Raczej śmiem twierdzić, że to grupowe PvM opiera się na taktyce (może i nudnej), rygorze, planie itd.
Karol66 - do twojego postu z 15.31. A jak to zrobić. Najlepszą dla mnie opcją jest ignore. Co z tego że skillujesz gościa, który bluzgał na Twoją matkę? przecież pojawi się przy reclaimie i dalej będzie bluzgał, skillujesz go 10 x a on dalej będzie bluzgał! - znam takich. Będziesz za nim biegał przez kilka tygodni i go zabijał? Nie nudne przypadkiem?
sosy - "To jak w zyciu - kazdy moze zabic - rzecz w tym czy warto i potem poniesc konsekwecje tego czynu" - bardzo mocne słowa. Dobrze, że zyjemy w państwie prawa i zabójstwa są zabronione, gdyby było inaczej to codziennie wracając z pracy widziałbym rzeź na ulicach. Dziwię się, że tylko konsekwencje swojego karalnego czynu stopują niektórych przed np. zabójstwem. Zawsze wierzyłem, że jest jeszcze coś innego. A nie tylko widmo zbliżającej się kary.
<radia ma ryja nie słucham>
"Pamiec zas mam wyborna..." - hehe, i dobrze lepiej mieć wiernego wroga niż dupnego przyjaciela
Peanz0r - jak zdecydujesz się na AO - to arena (i pokażesz jaki jesteś macho) albo ignore (i pokażesz jaki jesteś głąb/tchórz)- masz wybór. (a nie radzę bo wbrew pozorom radzę sobie jako-tako)
sosy - za młody jesteś na Carmagedona? Zresztą gra w niekórych krajach w ogóle się nie ukazała, a w niekórych wyszła z zieloną krwią i ufoludkami zamiast ludzmi na ulicach. Taka sobie rozjeżdżanka :/
"Sauron mial AI przecietnego moba" - myślę, że Sauron będzie uber mobem (Middle Earth Online) a trylogia posunie się znacznie dalej niż do połowy I tomu.
A tak btw. czy uważacie za możliwe, stworzenie w przyszłości stanowiska pracy: np. tenże Sauron w Middle Earth Online ? Postać będzie odgrywało kilka osób na zmianę? Czy raczej będzie to rozbudowywanie/komplikowanie AI moba?
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Mark24 dnia 2003-10-08 10:30 ]</font>