sula napisał(a):
To co opisujesz to nie długość gry. To jakiś grind typu MMO, który ktoś wrzucił do singlowej gry. Sam powiedz, czy jakby odjąć grindzenie złota, metali, zdobywanie jakiś "aczików" lub przystrajanie stateczku / domku - czyli cały tzw.' skinner box' - to cała reszta (story, lokacje, dialogi, ilość typów przeciwników, broni, itd) nie było by dużo. Right?
gra jest dluga jak na dzisiejsze standardy , zreszta kazdy AC jest dosc dlugi , ja siadlem w koncu w wolne i skonczylem , samo story to z 20 h , w pizde dlugo w epoce gownianych samograjow na 3 h i za 250 pln +
wiec nie pierdol jak nie grales sula
ja wszystkie AC lykam bez popitki bo w przeciwienstwie do innych gier , jest tam troche contentu , dobre story i odpowiednia trudnosc
upgrade jackdawa to opcja , dla story trzeba pare upgrade ktore mozesz zrobic za gold / resources z main story , nic nie musisz grindowac
fully upgraded jackdaw to juz w chuj roboty i to nie latwej , misje pod woda sa maksymalnie wkurwiajace , glownie przez rekiny , zrobili jednak fun walke statkow z age of sails , co bylo trudnym zadaniem bo irl dziala na takich statkach mialy gowniana penetracje i trzeba bylo podplywac bardzo blisko a i tak full broadside zazwyczaj niszyl maszty a nie kadlub , twarde drewno swietnie zatrzymywalo armatnie kule
Ubisoft dal rade