Razoth napisał(a):
Nie znam historii EvE, ale z tego co widzę to udało się panom z CCP wyprowadzić na prostą swój projekt i rozwijać go ciągle, chyba nawet w dobrym kierunku.
jak na 6 lat rozwoju gry to obecne 500k userów nie wydaje mi się niszowe.
Razoth napisał(a):
A DFO, no będę się wypowiadał, gdy faktycznie zaliczy zgon i zniknie w mrokach otchłani piekielnych. Do tego czasu zawsze istnieje jakaś tam szansa, że chłopaki się ogarną i coś jeszcze z tego wyjdzie.
Co tu ukrywać, w takim tempie developerki AV nie dotrwa pierwszej rocznicy wydania. Zeżrą ich kredyty które pozaciągali żeby w ogóle wydać DFo, a krecha na samą developerkę wcale nie jest mała (10mln €?).
Nie mam pojęcia jak ktokolwiek może uważać, że każdy tytuł z dziedziny mmo, wychodzący w tym roku będzie większym failem niż DFo, AoC, WAR, VG, skoro już większego falstartu od wymienionych nie da się zrobić. Nie wspominam od tym co wyszło w 2003-2005 bo to nie licuje z obecnymi czasami i rynkiem.
Mnie bardziej interesuje różnica między wersją Box i DD. Bo jak to będzie co najwyżej 10$ różnicy, to 3 dychy więcej nikogo nie zbawią, a pudełkiem zawsze można w piecu rozpalić.
Kolejna sprawa to masywność. Każdy się jara czymkolwiek MO nie zaserwuje, ale nawet PS z 3 (czy nawet 5?) hitboxów zjechał błyskawicznie do aż 1 tuż po wydaniu, a kiedy to było, 2003 ?
Tylko co mi po tym jak się morduje 200 vs 200 vs 200 jak wszystkich nie utłukę jednym strzałem, chobym nawet nuklearną przyładował w centrum rozpierduchy.
Po zakończeniu alpha testów dostałem odp. nt masywności w MO. Devsi celowali w 60vs60 po alphie na full detalach bez ścinek. Teraz pewnie poszło to nieco do góry w związku z ostatnimi duperelami związanymi z optymalizacją, jakie wydał epic.
Generalnie po tym co pokazał UE 2.5 w ogóle nie zaprzątam sobie głowy masywnością w grach opartych na tym endżajnie, zważywszy jaki wpływ na performance ma cała lista opcji wchodzących w podstawowy gameplay.
Ale płatną betą rozjebali mi horyzont.
Co do indie dev, to niedawno wyszło zeno clash za 20$.
Skoro już rozpoczęto prace nad 2 częścią, znaczy się że zarobiono wystarczająco kasiory na to. Indie development dopiero raczkuje, ale po zaledwie kilku tytułach widać jak duże jest zainteresowanie nowatorskim podejściem do całego zabetonowanego rynku gier.