System honoru wprowadzono w maju 2005, a pierwsze BG w czerwcu 2005. Bylo wiec tak jak pisal Dana.. jeden miesiac world PvP .. i to wlasnie wtedy byly te wspominane z rozrzewnieniem walki kolo Tarren Mill :>

Kabraxis, glownie chodzi mi o to, ze dajac w Rifcie system warfrontow bez dania np. sieges nie bedzie w tej grze nigdy zadnego world PvP... bo nie ma celu na takowe.
W Warhamerze miales i BG i system zdobywania zamkow w terenie, co wymuszalo world PvP. Tutaj tego nie ma. Czy world PvP ma polegac jedynie na przeszkadzaniu przeciwnikowi ? Nie ma to sensu. Niech Trion da jakis cel do world PvP, ktory by zasadniczo roznil sie od WFow i dawal wymierne korzysci to wtedy bedzie world PvP. W takim natomiast wydaniu jak jest teraz to porazka calego world pvp.



Pokaz mi mmo w ktorym "ubieranie laleczki" jest podstawa tej gry :> Bo ja takiego nie znam.

Kabraxis, wez sobie np. system aren z wowa. Sprzet PvP kazdy ma taki sam, nie jest problemem jego zdobycie, czyli wszystkie laleczki sa tak samo ubrane. Co jednak swiadczy o "skillu" graczy ?? Ranking..... i tego skilla nie da ci "ubrana laleczka"
Czy myslisz, ze ludzie na arenach graja dla gearu ??? Nic bardziej mylnego.

Ponownie sie mylisz bo world PvP umarło na dobre dopiero jak wprowadzono automat do wchodzenia na bg i instów, wcześniej mimo że bezcelowe istniało bo miałeś do wyboru albo się pobawić w terenie albo stac pod npc-em do zapisu na bg.
Gwoździem do trumny było zmniejszenie honoru graczy i w/w automaty do zapisywania/teleportowania.



90% gra dla rankingu by zdobyć najlepsze itemki, latami te 90% graczy odwalało 10 arenek tygodniowo by mieć wyrobiona tygodniówkę.


Ty Zarri masz spaczone pojęcie o grach mmo failami innych gier i zajebistoscią WoW-a, więc dyskusja z tobą jest bardzo trudna i dziwie się że ktoś to chce w ogóle ciągnąć dalej.
Ty usilnie chcesz by w Rift były te elemnty, które zaliczyły faila w innych grach i trudno ci jest zrozumieć że ktoś wpadł na taki sam pomysł jak blizz ze można dobre sprawdzone elementy wpakować do jednej gry mimo że nie są rewolucyjne.

Co niby zaliczylo faila? Wprowadzenie systemu honoru w WoW bez Battlegroundow spowodowalo niesamowita aktywnosc World PvP..... walki pod Tarren Mill to najlepsze czasy PvP w tej grze. Nie ma tego w Rifcie, a szkoda...
Nie dali tez zdobywania terenow, miast, zamkow.. nic.... nic nie ma co by wyprowadzilo ludzi w teren do walki miedzy soba.

Zarri, ponownie nie czytasz ze zrozumieniem, wymieniałeś przecież te zajebiste elementy w grach mmo, no to ci pisze że to w 99% były faile.
Nie rób z siebie typowego nastolatka co nie potrafi czytać i pisać, a usilnie chce zaistnieć na forach bo jak jeszcze raz zaczniesz tłumaczyć że w lodach bakaliowych najważniejszy jest wafelek to mnie szlag trafi, a wiesz że mnie trudno z równowagi wyprowadzić.

To nie byly faile, to byly najlepsze features tych gier i dzieki temu ludzie mieli cel by w nie grac.
Failami mozna co najwyzej nazwac wykonanie tych pomyslow, byly niedopracowane, zbugowane itp.. ale sama idea tych gier byla swietna i to wlasnie trzymalo graczy w grze. Odeszli jak sie wkurzyli bugami i niedociagnieciami czy tez niewydolnoscia samych serverow do mass PvP.

To zawsze można poprawić czy też dodać. Cieszcie się, że RIFT jest jaki jest, bo największy fail w historii gier mmo ma właśnie Earhrise (pobiło nawet Mortal Online). A ja głupi wydałem na to kasę Chce ktoś tanio konto kupić? Oddam za 80 zł...

może dorzucę kilka swoich groszy..

Tarren Mill.. ah tak pamiętam... mass pvp oraz serwer który padał po kilka razy a lag był taki... że cho cho... to chyba akurat nie było w planie twórców i tak naprawdę szybko się nudziło...

Jeśli chodzi o prawdziwe world pvp dla mnie to bosy outdory (mowa o wowie), kto pre tbc grał w topowych gildiach na BL wie o czym mówię.
To tam były prawdziwe mass pvp walki, gdy ścierało się kilka gildii lub biło bosa z przeciwna frakcją na plecach..

Z tego co mi wiadomo rift też ma mieć outdorowe bosy oraz rifty, jeżeli bedą one specjalnie nagradzały graczy... walki powinny być równie epickie

ano. tarren mill, outdoor bosiki i byl fun w wowie.
ale potem powoli to zdychalo. ludzie zamykali sie w bg zeby farmic honorek itd. itp.
takze 'punkciki' daja tyle samo dobrego co zlego.

w rifcie nie dali wielu rzeczy i pewnie nie dadza bo za duzo placzu jest.
i co wiecej na forum niestety przewazaja osoby, ktore chca grac na serwerze pvp ale jednoczesnie jak ktos dobrze napisal 'chca decydowac kiedy bedzie pvp a kiedy spokojnie bedzie mozna robic pve'.
daleko tak nie zajdziemy.
a obawiam sie, ze na 'skopiowanie' frontiers z daoca trion nie ma 'sily' ani srodkow.

A dla mnie opvp to były ganki przy wejściu do MC albo sorrow hills, a nie jakieś tam tarren mill.

a no to tez bylo fun w uj.

W sumie wlasnie najwiecej sie nawalczylem w blackrock mountain, silithus i epl, pod southshore nigdy jakos mnie nie ciagnelo. Moze i world pvp nie jest jakos specjalnie punktowane, ale imo jesli samo w sobie bedzie dawalo fun to znajdzie sie kupa graczy ktora jednak nie pogardzi walka zamiast biec prosto do insty/logoutowac sie po pierszym ganku

Jak ktos ma duzy dorobek w wow i gra mu "siada" to przejscie na rift faktycznie moze byc problematyczne, zrozumiala sprawa. Po co mam sie meczyc od nowa, roznice sa niewielkie. Diabli nadali, najlepiej niech ten rift failnie zanim wyjdzie.

LOL chcialbys...

Ta gra jest dla tych, ktorym WoW jednak nie "siada".
Diabli nadali, najlepiej niech sobie obecne community WoW zostanie w swojej piaskownicy.

/signed. Niech zostaną w dziurze z której wypełzli a wszyscy będziemy szczęśliwi.

Rift ma o tyle przewagę, że jest nowy, gry jeszcze nikt nie "przeszedł" i odkrywanie nowego świata może być interesujące.
Z drugiej strony jeśli ktoś szuka zupełnie odmiennej lub nawet rewolucyjnej gry to raczej nie ma czego szukać.

Założenia są opierane na miksie warcrafta i warhammera, czyli powielanie sprawdzonych pomysłów, rifty to nic innego jak public questy z warka. Mix klas to w zasadzie niby nowość a w rezultacie to powiedzmy dana klasa ma do wyboru 5 souli i tak jakby mamy 5 częściowe drzewko skilli z którego wybieramy dwa spece i robimy mixa. Na początku na pewno będzie fun przy robieniu własnych buildów itp. ale z czasem się to raczej utrze i będą jedyne słuszne kombinacje.

Dla kogoś kto lubi ten rodzaj rozgrywki tak jak pisałem może być fun z wbijania kolejnych leveli, grania z innymi, dla wszystkich pozostałych szukających jakiejś odskoczni pozostaje nadal czekać na coś ciekawszego.

Gra jest poprawna i (tylko) tyle.

Ja tam na razię nie widzę powodu dla którego Rift miałby się wybić ponad WoW'a.

Endgame nastawiony z tego co widzę na instancje, do których nie trzeba chodzić - wystarczy jedna osoba a reszta jest teleportowana. Outposty z ancient wardstones ograniczające Open PvP i tworzące safezones. Rifty znudzą się raczej szybko (w sam raz przez okres levelowania), albo zamienią w nudną farmę - bo ciągle jest to samo. To, że w dwóch Riftach zespawnuje się inna kombinacja mobków za wiele nie zmienia.

Jedyna nadzieja w kombinowaniu przy buildach ale i to w końcu się skończy gdy powstaną te "najlepsze" kombinacje. No chyba, że ekipa z Trionu ma masę pomysłów które wdroży po relase a to co mamy teraz to po prostu zaczątek - wtedy czapki z głów. Niech poprawią performance i będzie grało. Inaczej licho widzę przyszłość Rifta.

Patrzac na ostatnie tytuly to "aż tyle".

Jak ktoś musi grać, "żeby grać" to faktycznie

Ja gram zeby miec fun i ta "tylko poprawna" wg ciebie gra daje mi go az nadto.

BTW "musi grac zeby grac"? I kto to mowi lol? Podobno po raz 567 wrociles do WoW no nie?

kabra nie wróciłem, bo go nigdy nie quitnąłem, po prostu co pół roku odnawiam suba, żeby sobie połazić. Przy mojej intensywności gry to może do końca roku wbiję max lvl na alcie, ty już pewnie będziesz miał 10 postaci na max wbite w rifcie i nadal się będziesz dobrze bawił. :]

No dobra, "ale to już było" tylko w innej oprawie, inna sceneria, powielone pomysły, dla mnie nie ma zabawy.