Ja mam na odwrót, dobijam każda ze swoich 8 postaci do 15 levela, a żadna nie odkryłem więcej niż połowę zony startowej (chociaz 6 glownych miast mam na 100%, ale te robilem ze wzgledu na mozliwosc szybkiego przemieszczania sie miedzy strefami i T-stony, ktorych udalo mi sie uzbierac 144 sztuki), wiec jestem mocno ponad level zony.


@Szamotula
Tak samo, jak koledzy Bloodleaf i Sula napisali.

dodatkowo
WSZYSTKO CO JEST TERAZ (a w zasadzie to wszystko, co bylo do tej pory) to wszystko w co nie gram.
wspolny gathering to jedna z najlepszych rzeczy w tej grze, w koncu moge spokojnie ubic moba nie martwiac sie, ze ktos mi noda zwinie sprzed nosa, ba moge nawet pomoc innemu graczowi ubic moba, zeby i on mogl sobie pokopac (i pewnie dostane tez z tego moba exp i loot przy okazji, win win)
mityczny endgame, to dla mnie cala gra

@Szamotula
Ty student jesteś , że masz tyle wolnego czasu? czy bezrobotny?- to tak z ciekawości

wg mnie Ty masz złe podejście do gier- szybko lecisz z lvl , szybko , szybko i co?
potem równie szybko zaczynasz marudzić - tak samo było w D3 jak pamietam

widzisz ja np na początku zrobiłem wszystkie startowe krainy i uwierz mi , że zarówno serduszka , jak i DE się troche różnią od siebie- jeden tylko przykład- u Nornów serduszko , które polegało na handlu kamieniami- za to dostales tyle , za to tyle itp ( dokładnie nie zdradzam , niech kto nie robił sam odkryje) takiego w innych krainach nie spotkałem itp

GW2 to nie szybkie robienie max lvl- no chyba ze nastawiasz sie tylko na pvp, tu włąsnie masz robić wszystkie krainy- dlatego masz balans lvl- a zawsze odkryjesz cos ciekawego

Tym bardziej że GW2 nie jest grą w której leci się z levelem, było już nie raz to mówione, ale każdy niech gra jak chce a potem narzeka

Różnią się DE nawet w tej samej zonie, wczoraj np szedłem 3ci raz zonę startową u Asur i trafiłem na 4-5 nowych DE a jeszcze nie zrobiłem całej.

Ani student, ani bezrobotny - poprostu czlowiek zaradny.

_________
Ja wcale nie rushuje z lvlem, tylko poprostu gram w gre tak jak tworcy chcieli, tylko zapewne gram wiecej niz przecietny gracz.
Co do 'serduszek' - grajac w takiego wowa wrocilbys kiedykolwiek majac max lvl do zony startowej dorfow, aby robic tam questy bo sa ciekawe ? Szczerze watpie.
Dla mnie ani questy w wowie, ani serduszka tutaj nie sa za grosz ciekawe - owszem daja rade jako forma lvlowania, ale nie jako glowny feature gry z prostej przyczyny - sa proste i nie daja satysfakcji(no chyba, ze ktos sie dowartosciowuje tym ze dal rade przehandlowac kamienie za miecza ).
Byc moze jestem jednym z niewielu dla ktorych nie ma funu bez wyzwania i to przez to te narzekania. Ale w sumie mnie to specjalnie nie obchodzi, bo to PvP glownie mnie przy grze trzyma, aczkolwiek milo by bylo gdyby istnial jakis element PvE, ktory wymagal by wiekszego ogrania - najlepsze jest to, ze chociazby wywalenie opcji resowania kluczowych npcow, ktorych mamy bronic + brak nieskonczonego resowania innych graczy automatycznie podwyzszylby challenge.

PS. Dla mnie to cale PvE w gw2 nabralo by sensu gdyby istnial chociazby jeden element z dreszczykiem. Czy to jakies PvE, na ktore trzeba sie przygotowac, czy open PvP - cos co daje ci motywacje to udoskonalania i dopieszczania postaci, bo jest ten zapowiadany Orr bedzie wygladal tak biednie pod wzgledem wyzwania jak reszta swiata to po cholere ja wogle mam sie bawic w jakis crafting i zbierac runy, czy czesci ekwipunku z idealnymi statami skoro pewnie i na golasa dostane 'zloty medal'.


@Bloodleaft - ale jak grasz w ta gre to lvl sam leci. Nie mam mozliwosci zablokowania zdobywania lvla. Poprostu duzo gram to i lvl mam wysoki. Nie jestem w stanie tego kontrolowac .
Owszem - jest duzo DE, ale one tylko sie roznia z nazwy. Zawsze jest albo eskorta, albo robienie za niewolnika zbieracza, albo bronienie przez falami wrogow, albo zabijanie niespodziewanego chieftaina, ktory sie pojawia co kilka minut.
Fajnie jest je zrobic raz czy dwa, ale sorry nie mam zamiaru przemierzac calej Asurlandii w poszukiwaniu dynamicznego eventu, w ktorym bede robil wyjatkowo za niewolnika Asury, a nie Charra.

A masz w WoWie scalling levelu w dół?

Twórcy gry chcieli żeby zwiedzać/explorować a nie zap... na maxa z levelem.


Dobra zresztą ja już nie odpisuję bo widać że ewidentnie to nie jest gra dla ciebie i tylko non stop marudzisz.

Mówiłem.

A ty ktory masz lvl, ze taki cwany jestes co do scalingu huh? Jak masz wszystkie skille odblokowane i porzadane staty na gearze to mimo scalingu i tak gnieciesz wszystko jak chcesz.
W moim przypadku(gram necro) przy odwiedzinach low lvl zon praktycznie moje pety ubijaja same elitki z DE, a ja sam moge pullnac miliard mobow i je zbic na aoe w 2 sekundy.

PS. No i zdecyduj sie - robisz lowlvl DE/serca dla funu, czy dlatego ze gra tak karze? Jesli dla funu to nie powinno ci robic roznicy czy oneshootujesz quest moba czy nie, wiec brak scalingu w wowie nie powinien ci przeszkadzac - wkoncu masz lore i ciekawe przynoszenie owocow npcowi.

Na 28smym byłem w najniższej zonie na na cięższych DE dostawałem wpierdal więc nie bujaj i nie prowokuj, jak ci się gra nie podoba to sprzedaj i przynajmniej będzie spokój w topicu.

Możesz też wystosować list do Anet żeby zrobili grę inaczej bo tobie się nie podoba, a jak nie to walniesz focha i zabierzesz zabawki do innej piaskownicy.

Z mojej strony EOT bo widać że jedna gra ci się na mózg rzuciła i nie potrafisz sobie wyobrazić żeby nie buło wszystkich "features" z niej w innych grach.


EDIT btw jaki jest "fun" w one shootowaniu moba? Ja wolę chellenge mieć a nie easy way.

Ale tutaj skalujac dostajesz itemy na swoj prawdziwy lv + caly czas dobry exp dla skill pointow, wiec slaby argument.

Miales nie odpisywać. Proponuje sie tego trzymać to może sobie wkoncu pojdzie ;p. shooooo

Dobra. To za miesiac sie spotykamy i zobaczymy ilu z was dalej bedzie napierdalac serduszka z bananem na twarzy oke ?

Popieram.

Szamotuła jak gram może 3h dziennie. Czasami może ciut więcej. W Weekend nie grałem za duoż. Mam chyba 19 lvl. 80 lvl wbiję pewnie za kilka tygodni - na 1 postaci... Zwiedzma obecnie drugą zonę (do 25lvl) na 100%. Pewnie zajmie mi to jeszcze sporo czasu + robienie puzzli:).
Akurat za te kilka tygodni na pewno będzie wiadomo co dalej z GW będzie się działo.


Zasada jest taka, że jak ktos rushuje podczas premiery, gdzie jednak nie wszystko hula i bangla, to potem jest płacz, że nie ma tego i tego. W D3 było tak samo - też płakałeś i potem tylko chyba dla kasy grałes:P?

Jak sie niedawno przekonalem to niestety bullshit, wbijajac do zony 15-25 na 38 dostawalem 5-10expa za mobka i gear z mobka w dokladnie tym przedziale. Dzieki craftu i wchodzeniu na kazdy kamien (bo a nuz jest tam cos ciekawego :D) jestem mocno do przodu z lvl do zon w ktorych po kolei lvluje i na ta chwile w zasadzie tylko z craftu mam cos na swoj lvl, reszte itemkow biore za karme.

Zaboleq co to znaczy rushuje? Przez granie po max 30min dziennie mam sobie wmawiac, ze contentu starczy mi na miesiace? Liczy sie to co jest w grze, a nie ile komu zajmuje zaliczenie tego.
Kazda zone przez ktora przebiegam robie na 100%, zbieram kazdy mozliwy surowiec, craftuje jak tylko mam matsy tylko poprostu gram wiecej niz przecietny gracz to szybciej wiem ile faktycznie w grze jest i moge w miare obiektywna ocene wystawic.

Dziwi mnie tylko to, ze ludzie z fanbojowania jakos nie wyrastaja - moge sie mylic, ale inside byl najwiekszym fanbojem Rifta na tym forum. Sral screenshotami, podniecal sie nad mozliwosciami budowania postaci, a przestal grac dosc szybko. Ty z kolei fapowales do Aiona przed premiera, a jakies 2 tygodnie po wyjsciu gry sam od Ciebie kupowalem do niego konto takze wiem, ze w grze tez nie zawitales zbyt dlugo.
Naprawde polecam troche krytycznego myslenia, a nie fanbojowanie pod wplywem emocji - chociazby gdyby idea cofania sie do nizszych zon byla taka zajebista sama w sobie to ludzie w wowie by zdejmowali caly sprzet, wbijali res sickness i trzaskali by z fista koboldy w elwynn forest. Kogo obchodzi, ze nagroda mierna albo zerowa - wkoncu liczy sie fun co nie?

1. Arenki
2. WvWvW
3. Instancje + DE
4. Alty i / lub eksploracja lub kompletowanie na 100% wszytkich zon (nie dla mnie, ale niektórzy lubią)
5. Wszystko powyżej
6. Odstawienie gry na półkę do czasu rozszerzenia
7. Odstawienie gry całkowicie

Chyba wszystkie możliwości.

NCSoft i Arena.net mają nadzieję, że dzięki w/w zostanie sporo ludzi. Bo jak sprzedaż 'boxa / kluczy' mocno zwolni, to sklepik będzie głównym źródłem dochodów. Przynajmniej do czasu dodatku (a wydaje mi się, że dodatków nie będzie tak często jak niektórzy mają nadzieję, ale nvm).
Do kasy z mikrotranzakcji jest potrzebne aby gracze hmm grali. Sporo najlepiej.

Jednak mimo wszystko GW2 nie jest grą robioną pod długie wymagające PvE zapewniające długie miesiące / lata gry 'wyjadaczom rajdowym' z WoWa czy nawet Rift-a albo ludziom przystosowanym i lubiącym długie wyzwania / grind jak w FFXI.

Po prostu - jeżeli tego potrzebujesz i nie ma w tym nic złego - to po prostu GW2 nie jest twoim typem mmorpg-a.

Ja też nie wiem czy GW2 jest moim typem mmorpg-a, jest spora szansa, że się znudzę szybko, ja też lubię mieć coś konkretnego do czego "dążę".
Jednak chyba różnica jest taka, że ja sobie zdaje sprawę z tego czym (przynajmniej teraz zobaczymy czy się nie zmieni za np. 2 lata) GW2 jest i, że może być tak, że za np. 2-3 miesiące przestanę w GW2 grać, a ty miałeś nadzieję, na grę zapewniajacą tobie długie miesiące bardzo wymagającego conentu w podobny sposób jak to rajdy robią.
Od początku było wiadomo, że takiego czegoś nie będzie. Po prostu nie zrobiłeś 'wywiadu' albo nie dopuszczałeś tego do siebie (bo np. tu na tym forum było to pisane dziesiątki razy).

Pamiętaj ja nie fanbojue, bo sam być może wbiję i przestanę grać szybko. I ew. będę wracał raz na jakiś czas na chwilę, żeby np. na WvWvW pobiegać.

Nie jest to to czego od mmorpg-a oczekuje - także nawet nie traktuję GW2 jak mmorpg-a, a bardziej jako gierkę online, w którą sobie popizgam parę tygodni / miesięcy i odstawię na półkę.
Byle bym tylko nie żałował, że kupiłem i grałem, ale chyba się nie zanosi.

Ja dostawałem w zonie do 15 levelu gear na 24-28 jak grałem na swoim lvl 28 tyle że z DE/serduszkach bo z "normalnych" mobków faktycznie leciał taki niżej levelowy.

Yep, plus exp z mobow zawsze jest taki niski, to nie kwesta scalowania.

Mi sie dobrze gra mimo ze maksymalny level pve mam 11. Powinni szybko wprowadzic GvG. Narazie Tournamenty gram i powiem ze znacznie lepiej mi sie je gra niz areny 8na8.

Pytanko - serwy nie działają? Jakiś maintenance jest? Dzieki za odpowiedź