iniside napisał(a):
Isengrim napisał(a):
Takie czasy, że każdy trzyma karty przy orderach, twistów może być całkiem sporo.
NW to imo nowsza nakładka na D&D, ESO ma całkiem sporo możliwości. NW trzyma się setingu, który został rozjechany wzdłuż i wszerz, ESO ma 4 gry pod sobą. Z dużą swobodą. Can be fun.
NW to przedewszystkim action combat. Dla mnie to tam mogą różowe misie biegać, ale już pierwsza rzecz stawia go wyżej niż ESO.
Sam action combat nie robi imo gry ani lepszej ani gorszej. Jeżeli oprócz tego nic w tej grze nie ma to nudzi się sam z siebie też szybko. Masę jest ostatnio gniotów mmo-like z action combatem ,żeby Vindictusa czy C9 wymienić.
Będzie też w nadchodzących czasach tego więcej.
Setting NW mi nie przeszkadza ale tez nie zachęca w żadnym stopniu z drugiej strony.
Quality Cryptica i porządki jakie będą w sklepiku zaprowadzone przez Asian overlords z PWE skutecznie mnie od tej gry jednak odstraszają.
Obydwie te gry TESO i NW narazie wyglądają słabo.
NWN można patrzeć przez pryzmat action combatu i choćby po to ściągnąć pograć 2 tyg i wyjebać z dysku ,ale jak mam tylko tylę grać w mmo to wole w ogóle nie zaczynać.