Poza PoP GY masz tam gdzie zginiesz

Uhm sorki nie myslalem ze w ToV wyleciales. Jak inni powiedzieli nie ma tam GY wiec kiszka

zrobimy rescue mission

Do tego potrzeba Nukha i summon corpse...

On jest tak gleboko ze bez raidu nikt tam nie dojdzie =/

Juz po problemie, Elo zalogowal sie, nie zginal w mgnieniu oka, a nawet mial czas wygatowac sie czyms, Gratuluje

bah liczyłem na samobujczą przygodę

Niech ktoś do cholery podleveluje jakiegoś Tanka było by fajnie razem poexpować w full grupie

NO wszystko juz OK. Na szczescie nie bylo nameda w tym miejscu. Jak by sie już popnoł to bym sie lognoł prosto w jego paszczy

Nukh dzis kupie ldon wiec wieczorkiem mozemy ruszyc na podboj

a czemu nie Kord będę miał LDON ??

ldon jest zabawny przez pierwsze 40 przygod potem staje sie tak samo monotonny jak reszta expowania...

Na pamiec sie poznaje wszystkie theme, dropy itd.

Szkoda, bo na poczatku bylem zafacynowanym ldonem.

ja ciągle jestem mimo wszystko jest znacznie ciekawszy niż expowanie w PoP ... szczególnie kiedy to ja mam mezować

Misje typu slaughter nie sa po jakims czasie czyms specjalnym, to fakt. Ale sytuacje kiedy mamy do uratowania NPC a na liczniku zostalo 5 czy 6 min gwarantuja jednak emocje...

Kilkakrotnie konczylem misje kiedy na timerze zostalo 1 czy 2 min i wygrana w takiej misji daje jednak satysfakcje

Tak z tym LDoN jest jeden problem. Kazdy chce oczywiscie meic jak najlepsza grupe i skonczyc misje mozliwie szybko. Niestetz wtedy to sie staje szybko nudne. Ale mozna sprobowac robic LDoN innaczej. Nie ma sie perfekt grupy? No to co, bierzemy po prosty kto jest i idziemy. Jak nam sie nie uda to pecha mamy. Ok statystyka sie zepsuja ale kogo to interesuje? Mnie nie. A jak sie ma sytuacje ze jeszcze 5 min do bosa a tam jeszcze 10 mobow w drodze to adrenalina leci i zabawa jest. Tak jak nukh napisaj to jest satisfakcja zrobic taki adventure. Ale moze ja tylko jestem chorym masochista

Heh kiedys mialem adv w MM ( assassination) i zginelismy na bossie ( wszyscy za wyjatkiem mnie). Do konca zostalo kolo 12 minut. Musialem wszystkich zrezowac ( troche mnie to kosztowalo), szybki recover i dalismy rade kilka sekund przed uplywem czasu

He cool Nukh.
Ja to mialem kiedys sytuacje podobna ale z innym koncem.

Mielismy nawet drobra grupe ale zadnej karty. Chyba dwa razy poszlismy w zlym kierunku itd. Wkoncy doszlismy do bossa ale zostalo nam juz tylko kolo 5 minut a jescze z 10 mobow w drodze.

Ok co robic, zabic je nie dasz rady w czasie not to pacifikacja. Startuje pacifkacje i nawet funkcjonuje. Osiem mobow zapacifikowane, zero resist i zero problemow. Ale zeby dostac ostantie dwa musze wejsc do pomiesczenia z bosem. No to wchodze i nagle booom. Pulapka byla ale ja mysle ze to normaly dot jakis i go ignoroje.

Pacifkacuje ostatnie dwa moby i puluje bossa. Boss przychodzi solo, tank ma agro i wszystko wyglada dobrze. Ok czas na CH a nagle ja many nie mam a przeciez na starcie jescze 30% mialem. K... pulapka byla mana drain dotem
Ok nie ma heal'ow to wszycy ida offensive. Giniemy jeden po drogim ale boss traci HP. Ostatni przy zyciu bylem ja (cleric bez many nie robi duzo agro ) a mob na 2% .. tylko ja z moim melee zrobilem tylko jeden procent i bylo po mnie. Wipe na 1% bossa!! Oczywiscie na CR juz nie bylo czasu.

Przegralismy ale sie tak smiac musialem ze prawie z krzesla nie spadlem

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Tarrak dnia 2003-10-29 03:35 ]</font>

hehehe ja kiedyś miałem też assasin misje.

doszliśmy do moba, mamy jeszcze jakieś 10 minut i zamiast chwile pomedytować żeby odzyskać mane to my pulneliśmy bossa. oczywiście złapaliśmy dwa addy. Były jaja bo po walnięciu na obydwa mezza miałem z regóły 1% many

NO DOBRA KOMU MAM PRZYWALIĆ W PAŁE ???

CO WY QWA LUDZI NIE MACIE KCIUKÓW ŻEBY WKLEPAĆ SMS'A ALBOCOŚ ???

LOGUJE SIE NA STRONKĘ BL RADOSNY I WIDZE ŻE AIK MA EPIC'A I PADŁA AD.

I tak juz qwa mnie omineło zabicie VZ/TZ.

mam juz dosc chce ktoś kupic konto z 63 enchanterem ??

Nie martw sie... ja tez nie mam flagi mimo to ze wskoczylem w ostatnim momencie

Tux -> Kordowi chodzi oto, że czychał na tego moba chyba od 3 miesięcy, bo z niego spada ostatnia bakująca mu część do Epica encha (o ile nic nie pomyliłam) i oczywiście mob padł jak go nie było w grze i jest BARDZO zflustrowany i zaczyna mi mówić że kasuje konto dziś wieczorem ;/

Uh Kordi raid na AD byl zaplanowany od przeszlo tygodnia...

Co do epica to bylo tak ze Aik namowil 2 grupy zeby z nim poszli i zdobl sobie ta czesc.
Wiec nie specjalnie wiem co bym Ci mial napisac.
Tux ich tam portowal wiec wie jakim questem on ich tam skusil.

Chcesz to Ci moge pomoc podciagnac Kordiego na 65, jak nie jestes online.
Moze jak bedziesz mial 65 to ci sie chumor poprawi?
Z epiciem to wiesz ze wszyscy Ci pomozemy jak jestes online i mob jest up.

Nie zachowuj sie jak ja rok temu =p