Pojawiły się pierwsze recenzje. Nie wiem jak MMO można oceniać w dniu premiery, ale spoko.

http://www.tentonhammer.com/reviews/guild-wars-2 90/100

http://www.eurogamer.it/articles/2012-0 ... recensione 10/10


Pierwsze wrażenia:
http://techland.time.com/2012/08/28/gui ... e-of-mmos/

Ponoc engame jest od 1lvla to pewnie mozna

od "pierwszych wrażeń" jest już topic, a recenzje są chuja warte - czytają je chyba tylko ludzie, którzy kupują 1/2 gry na rok i i grają po 3h tygodniowo

Ale fajnie że jest temat w którym można robić to, za co gani się "prasę". Oceniać grę po kilku godzinach.
W przypadku GW2 to zajebiste! Tak samo jak gra. Obstawiam 9+ w prasowych recenzjach.

Kolejna "recenzja":
http://www.cdaction.pl/artykul-28473/gu ... ionpl.html

...pierwsze wrazenie to nie recenzja.

Pierwsze wrażenia po tygodnia grania wg mnie GW2 zapowiada się na FAIL roku, takie AoC, WO dwa w jednym. Na porządku dziennym wrzuty na pulpit, zalogować się po takim czymś to czasem godzina klikania, znikające itemi i kasa na ah ( przy kupnie i sprzedaży). Lagi się gające nawet 1-2 minut ( stoję przed cebulą przez chwile próbuje zebrać, nic się nie dzieję, więc biegnę do ore obok, to samo. Po 1-2 min postać zaczyna zbierać cebulę . Masa bugów związana z gildią. Zbugowane insty i niektóre eventy. Jeżeli ktoś jeszcze tej gry nie kupił, to niech poczeka jakiś czas, na to co jest szkoda kasy.

Dzięki, już chciałem kupować.

Yeap, coraz czesciej czuje sie jakby to byla open beta, a nie release, rozumiem ze problemy jakies moga byc, ale przegieciem jest ze jest premiera, a gra nie ma zadnych zabezpieczen konta, AH nie dziala, albo wlaczaja go dla czesci userow (co jest kurwa chorym pomyslem, srsly), w ostatnich dwoch dniach co kilka godzin padaly spvp albo byly calkowicie wylaczone, maile byly wylaczone, jesli sklep zamuli i kupisz cos dwa razy to nawet nie licz na refund, w grze jest w trzy dupy bledow ktore nawet nieswiadome "wykorzystanie" moze oznaczac bana no i czasem kilkakrotny reset serwerow w ciagu dnia... gg AN, mogli przesunac release albo zrobic normalny kilkudniowy stress test zeby wylapac tego typu gowna. Kontakt AN z graczami tez jest wyjebany w kosmos, kurwa goscie pisza na reddicie, a w swojej grze/launcherze/forum (ktorego nawet nie potrafia odpalic bo serwery im padna kurwa lol) zero informacji.

Trudno sie nie zgodzic z niektorymi rzeczami (bo akurat to ze jebia exploiterow to dobrze). W wielu aspektach gra jest w gorszym stanie niz w BWE1.

Na usprawiedliwienie mozna rzec ze chyba pobili wszelkie rekordy populacji podczas launchu i nawet sprzedaz gry musieli czasowo wylaczyc. To ze AH nie dziala to tez sie w sumie nie dziwie - ono jest globalne wiec to nie tak hop siup jak w WoW.

Aha... no i gra nie jest i nie bedzie failem... gra sie bardzo fajnie mimo popremierowwej "czkawki". Absolutnie nie zaluje kupna a ilosc bugow w swiecie gry w porownainiu z jego wielkoscia i iloscia kontentu jest minimalna. Brak maili, AH czy bugi gildi nei przeszkadzaja mi w grze i niech je spokojnie fixuja powolutku.
Lagow nie mam (byl jeden dzien z lagami tylko), do logowania przepuszcza max za 2-3 proba, patche sa codziennie a jak ktos ma wrzuty na pulpit to niech zrobi porzadek z koepem i systemem bo gra jest stabilna jak skala u mnie (po 8h idzie bez problemow).

Ogolnie post kolegi tomk81 to wyolbrzymienia i nie sugerowalbym sie. Ingame odbior gry jest bardzo dobry - ludzie sie swietnie bawia.

Nie wiem czy ja jestem juz za stary czy po prostu gw2 jest takim crapem, ale loguje sie do gry ( o ile sie uda ) pogram z 30 minut i robie exit to windows. Ta gra wieje nuda , moje odczucia odnosnie gry :
- pve , jest kiepskie. Dynamiczne eventy sa moze dobre przez pierwsze 2 godziny grania, pozniej to juz tylko irytuja. Wprowadzaja chaos do rozgrywki, sprowadza sie to wszystko do bezmyslnego napieprzania w moby. Faktycznie next lewel.
Chyba z nikim nie zamienilem w tej grze slowa , ktora chce byc masivem. Res i thx sie nie licza. Nie mam tego odczucia, ze gram w gre online, i global czaty mnie nie interesuja, osobiscie jestem ich przeciwnikiem.

- pvp , tutaj liczylem na sporo, niestety gra i w tym temacie jaj nie urywa. Spvp totalny standard z naciskiem na aoe zerg w malej skali, pogralem chwilke i na razie dziekuje nie mam ochoty na wiecej
Wvwvw , mialo byc cudownie a jest jeden mega zerg przy 11 fpsach, o ile oczywiscie mam na tyle cierpliwosci zeby byc w grze czekajac az mnie na www invitnie

Moja ocena to : wieje nuda , nie kupowac

Chyba resubne sobie konto w MO , gra ma trylion bugow maly zespol, ale to jest ostatni masiv , ktory daje mi poczucie ze gram w prawdziwa gre online, w ktorej kladzie sie nacisk na relacje miedzy ludzmi.

do spvp potrzeba 5 osob i wtedy grasz tournaments.
a po wvw nie wiem czego sie spodziewales? dla mnie to daoc 2.0 zrobiony dobrze i z pomyslem.

Tak a'propos bugow wczoraj na wvw jakims sposobem do keepu ktorego bronilismy wszedl przeciwnik (wszyscy jego "kumple" bili wrota, on sam dostal sie jakims exploitem) i byl niesmiertelny - on nas mogl sobie bic, a jak my go atakowalismy to spam czerwonego teksciku invulnerable. Poszedl bug report, ale jak widzialem przynajmniej z godzine stal w jednym miejscu w srodku i sobie kogos kto sie nie kapnal jeszcze bil, pozniej sobie poszedlem

Liczylem przynajmniej na mierna optymalizacje, na dluzsza mete zabawa przy 11 fpsach nie dje frajdy. Jako ciekawostke mozna uznac fakt, ze zmiana na najnizsze ustawienia graficzne daje mi przyrost o 2 fpsy. Komputer mam natomiast niezly , nie jest to maszyna high endowa z tego miesiaca, ale w bf3 na duzych mapkach mam 60 fps a tutaj 11.

Odnosnie turniejowych rozgrywek, to wiem o nich , ale jakos dla mnie ta gra nie ma tego czegos co powoduje, ze nie moge sie doczekac aby znowu zagrac.

w bf3 tez mam 60 klatek, a tutaj 15 przy wiekszej zadymie.
tylko, ze chyba to troche nietrafione porownanie.

ale fun i tak jest z wvw. poczekam troche i zobacze czy beda probowali cos z tym zrobic, czy oleja.

Ano, jak często w BF3 widzi sie 80 ludzi na monitorze ?

Abstrachując przy dużej zadymie w PS2 też mi FPS potrafi ściąć do 30-25. A tak normalnie mam 60.

SkeletalMeshe są bardzo CPU heavy i raczej nic sie już tym nie da zrobić, poza pakowaniem większej mocy w CPU. Przynajmniej jeśli gra ma zachować kompatybilność z Dx9/10.

Przy 30 klatkach gra jest grywalna ,nie ma komfortu z grania, ale się da. Natomiast przy 11 to już nie za bardzo.
Na tą chwilę mam Q9400 podkręconego na 3.8 Ghz, osobiście uważam, że taki procesor powinien umożliwiać w miarę płynną rozgrywkę.
Obecnie mam raczej negatywne odczucia odnośnie GW2, może lepsze przyjdą z czasem. Zobaczymy, pewnie będę się logował aby zobaczyć w jakim kierunku gra się rozwija i czy wybrany przez AN kierunek mi pasuje czy nie.

no tez mam quada i niestety sa one juz dosc przestarzale.
juz w darkfallu bylo widac zajebista roznice w fps'ach pomiedzy quadami a i5 chociazby.
mi sie na razie podoba, exp na wvw ladnie leci, arenki tez sa niezle do potestowania buildow.
a pve - jak w kazdym mmo - jest bo musi byc

No tu jest właśnie błąd.

Imo nowe gry, których gameplay potrzebuje dużej 'mocy'. Czyli m.in. mmo z opcjami zadymy z klkudziesięcioma (lub więcej) graczami na ekrania - powinny być Dx 11 i 64-bit only i korzystać z tych technologii jak najwięcej.

I tak ludzie ze starymi słabymi dwurdzeniowymi prockami, słabymi dx 9-10 grafami - nie będą mieli dobrego performance we wszystkich zergach - czy to duży DE czy WvWvW.
Wiem, bo sam taki PC mam i nie gram w GW2 dopóki kompa nie złoże - bo nie ma sensu na starym dx9-10 kompie i katorga to jest i obrzydziło mi to grę :/

64- bity bo przy 32-bitowych aplikacjach i tak są one projektowane z uwzględnieniem 4gb capu i m.in dlatego pamięć jest chujowo niewykorzystywana.

Zresztą 4gb limit jest łączny dla RAM + VRAM na karcie graficznej, z czego sobie spora część osób nie zdaje, a przy obecnej ilości łącznie Ramu-u i Vram-u to jakaś parodia jest.

Problem w tym, że często ludzie z o wiele gorszym sprzętem mają lepszy fps niż ci z high endowym topowym sprzętem.