Czyli czym eng ? Ja rerolnąłem z guarda, bo to stanie w miejscu i spamowanie mnie usypiało, na rangerku niby jakoś więcej biegania i kombinowania, może dlatego, że wyprzedzam story o level-dwa. ;>

Jak tylko sie robi zerg to biegam w zergu oczywiscie

Gram mesmerem. Dlaczego jest fajnie? Bo w porownaniu do innych spellcasterow jego animacje atakow nie ssa paly, ma spora kombinacje broni viable na pve i jak na gw2 to w miare funowe mechaniki.
Gralem necro i thiefem to byla tragedia. O ile thief ma fajne animacje to byl poprostu nudny, a concept necro moim zdaniem jest totalnie zjebany.

Z funowych postaci do grania to wydaje jeszcze mi sie engi i war(mam wlasnie plan miec mesmer i thiefa, badz enga na 80tym do gry).

No ja tak nie uważam. Moim zdaniem exp leci za szybko (za dużo). Tydzień od premiery, gram dość dużo i mam już 28lvl.

Pvp sooooo kurwa broken. Ja pierdole naprawde - 5 dzien i chuja z tym robia. Ale wiadomo AH wazniejsze w pvp focused grze.

To nie jest szybko.

Zależy od punktu widzenia. Były mmorpg-i gdzie osiagało się max level(lub odpowiednika w grach bez leveli) w 6-12 miesięcy 'średniego' grania.

Ano, np. WoW po premierze (pamiętam, że czas 1-45 był mniej więcej taki jak 45-60).

no ja na 63 lvlu juz przysypiam mesmerem, zmienialem bronie sobie juz na wszystkie mozliwe zeby mi sie nie znudzilo ale juz mi sie nie chce. imo najwiekszy problem polega na tym ze zeby zabic zwyklego mobka to trzeba sie naklikac jak cholera, nie jest to trudne, ale meczace.

nie mam problemow z zadnymi veteranami, serduszkami ani eventami jak dotad jedyny wiekszy problem to personal story jak to wysylaja przeciw mnie armie 20 przeciwnikow i 20 friendly ai, ktore zdycha po 3 sekundach i zostaje walka z 20 przeciwnikami pojedynczo.

No ja juz o tym kilka dni temu pisalem - glowny minus pve w gw2 i tego, ze sie przynudza jest to, ze najczesciej tluczemy 1-2 moby naraz i trzeba sie z nimi ganiac jak by to byly jakies niewiadomo jakie bossy. Mechanika dodgeowania jest fajna i imo powinna ona byc wymagana w ove tylko na eventy + ewentualnie unikanie jakis duzych atakow, ktore sa wolne ale zabijaja(cos jak w terze).
Nie powiem ale chetnie bym sobie pobic po kilka mobow naraz stojac w miejscu i poprostu slashujac je, tymbardziej ze duza czesc atakow ma jakiegos cleave'a, cz bounce'a.

Z mesmerem mozesz miec racje. Mi sie necro gralo fajnie do 60+ az nagle stwierdzilem ze takie granie jest z dupy i juz sie na niego wiecej nie zalogowalem.
Teraz mam mesmera na 25tym i szczerze zaluje, ze nie mam kasy aby sobie dobic do 60+ na crafcie i potem rushnac do 80tego, aby ogarnac co tam jest ciekawego.



PS. Ogolem cos malo ludzi biega w zonach 20-40lvl dunno why, Praktycznie juz wieczorem nie ma zadnego overflowa, a tak pomiedzy 1-3 ciezko spotkac osoby zeby event zrobic grupowy, a gram na full serverze ;|

Spokojnie można zrobić lvl 80 w 4 dni grając po 10-12 godzin + lvlując cooking ( cooking 1-400 to jakies 10 levelów dla postaci i nie jest kosztowny czy trudny do wylvlowania ). W porównaniu do niektórych mmo lvling w GW 2 jest bardzo szybki.
Btw mesmer to zajebista klasa , w pve wymiata , można nią wysolować nawet championy.

Z czym biegasz na mesmie, bo ja z 2xsword i scepter+pistol w drugim zestawie, i w story questach mam duuuuże problemy.

Zataczaj male kolo kitujac melee moby jesli bijesz z ranged - zaden nigdy cie nie dotknie, bo maja zjebany pathing i nie biegna do ciebie po linii prostej, a podarzaja za twoim pathingiem, wiec tez biegaja w kolko.

Mnie si ePve dalej podoba. Ja to mam problem z tym zeby od niego sie oderwać ;o.

Ja mam tak samo To będzie pierwsza gra, w której będę chciał zrobić wszystkie klasy i chyba pierwsza, w której zamierzam wydać na dodatkowe sloty (wiadomo 8 klas a slotów 5). Żałuję trochę, że dałem ciała z GW1, bo grę praktycznie posiadam od premiery, ale nic nie skończyłem, nawet do 20lvl nie dobiłem

Biegalismy wczoraj ze znajomym po zonie 40+ na ~35 levelach. Swietna sprawa. Szybki epx, fajne dropy.
2 zolte predmioty mi polecialy, idealne dla mnie. Przy okazji rozwinalem 2 crafty do ~60 lvl, zaliczylem trzecia zone nornow na 100% i pobiegalem na www.

Kilka rzeczy faktycznie denerwuje (ah, spvp, overflow i proba zrobienia dungeona w grupie), ale ogolnie gra oferuje tyle funu, ze ciezko to ogarnac

no mnie tez sie podoba, gdyby nie to to bym tyle nie gral
no ale bicie mobkow tak samo od 60 leveli troche nuzy.

bardzo by sie przydala jakas informacja dot. tej kolejki do wvw ,bardzo czesto zapisuje sie, stoje w kolejce i nie wiem czego oczekiwac, jak juz przyjdzie invite to albo mi sie nie chce, albo jestem w srodku jakiegos chain eventu/craftu/serduszka i tez wole zostac, albo co gorsza mam alt-tab i robie cos innego, a zadnego dzwieku ani notyfikacji nie ma.

Wiesz, AH nie dziala praktycznie od premiery, spvp zaczelo sie jebac dopiero niedawno... no ale fakt, AN w chujka sobie leci, gra powinna wyjsc miesiac-dwa pozniej, w miedzyczasie powinien byc konkretny kilkunastodniowy stress test, zeby ktos te bugi zdazyl im wylapac, a tak w zasadzie zaplacilismy za open bete. Niewazne czy stracisz item/kase przez AH czy Diamenty w sklepie z ich winy, nic ci nie przywroca.

Nic by to nie dało. Bo w ostatnich stress testach grało coraz mniej ludzi. A wszystkie problemy pojawiły sie właśnie dlatego, że serwery zalała ogromna ilość graczy.

Bloodleaf - atm staff + 2x swords . Staff ma 3 świetne umiejętności - aoe , teleport+clone i warlock (który potrafi robić niezłe dmg - crity nawet po 2.5k na lvl 75). Mam prawie lvl 80 i dotąd ten spec się sprawdzał więc nie bawiłem się jeszcze w analizowanie innych . Chaos Storm , Mind Wrack i Blurred Frenzy gwarantują niezłe aoe ale podstawą tego speca jest survivability imo , niezła generacja klonów (Phase Retreat - instant clone i teleport + niski cooldown) , sporo buffów.
Pamiętaj - klony /phantasmy oraz kiting są podstawą survivability mesmera.
Must have - Deceptive Evasion trait - klon przy każdym uniku.