Jestes naprawde zajebisty, Nie zapomij sobie zrobic daily achivmenta dzis - dostaniesz siwecaca monetke i za dwa miechy bedziesz juz mial ich duzo to sobie moze cos zrobisz w GW2.

'idz byc fanbojem gdzie indziej'. Plz.

To niech sie kurwa skupia na PvP, a nie cale 10 dni ich specjalnie wyszkolone malpy ogarnialy trading post - mega kurwa wazny feature dla PvP. Nie ma zadnego matchmakingu, wiec gra sie ze scrubami, dopiero od 2 dni dziala sprawnie PvP(przez sprawnie mam na mysli dzialanie w miare okej przez caly dzien z przerwami, bo ciagle sie zdarza ze serwery padaja co jakis czas), do dzis nie dzialaja rewardy za turnieje, nie ma 'paid tournamentow'(tych dla zorganizowanych grup), nie ma player hosted tournamentow, nie ma zadnego info na czym maja polegac miesieczne turnieje, wvwvw jest niegrywalne o ile ktos nie jest hardkorem i sprawia mu fun granie przy 15 fpsach.

To ma byc skuepienie sie na PvP?

PS. Dzis poszedl nowy game state update - We are still trying to resolve issues with chest rewards from PvP.
Kurwa gz.

Tobie i tak się kompletnie NIC nie podoba w GW2 to już wszyscy wiemy.

Skoro tak prosto wg ciebie rozwiązać ten problem to może do nich napisz co maja zrobić bo najwyraźniej nie radzą sobie sami.

Po pierwsze jeszcze jedna 'kurwa' i bede kasowal posty
ja rozumiem, ze was ponosi ale tobie szamotula gra sie nie podoba od tygodnia a codziennie potwarzasz w kolko to samo.
przeczytalismy, przyjelismy do wiadomosci, dziekujemy.

spvp dziala, tournaments dziala, wvw dziala. gram bo daje mi to fun i nie zwracam uwagi na nagrody (jak na razie).

craft/ekonomia sa zjebane w tej chwili - na ah oplaca sie sprzedawac to co sie wyfarmilo stojac w miejscu i walac te same moby w kolko godzinami.


co do 80 i 'nudzi mi sie' - blood ma racje. od poczatku bylo wiadomo, ze jak ktos nie ma nic innego do roboty, tylko gra 23/7 to zrobi 80 w pare dni i bedzie narzekal.
to samo bylo w rifcie i praktycznie kazdym innym mmo.
ja mam 55 level i pve robie 1-2 godzinki. a tak wvw, spvp i jest co robic.
jak ktos sie nastawial tylko na pve w gw2 to bedzie zawiedziony - ale serio to bylo wiadome przed premiera.

niestety jak zwykle musimy teraz czekac tygodniami az anet powoli fixnie wszystko tak, zeby mogli zajac sie dodawaniem contentu. ale na to, mysle, ze wszyscy byli przygotowani.
a jak komus sie wydawalo, ze bedzie inaczej to nie wiem w jakim swiecie zyje



a na koniec prosilbym o wyluzowanie i bez wyzwisk bo sa niepotrzebne w tej dyskusji - gdzie tak na dobra sprawe, kazdy ma troche racji

@Blood
Mam w dupie jakiego poziomu trudnosci jest ten problem - to od premiery gry nie dziala. Jak nie potrafia podstawowych rzeczy ogarnac w znosnym czasie to moze trzeba bylo premiere odlozyc.
I tak sie sklada, ze podoba mi sie WIEKSZOSC, tylko ta WIEKSZOSC jest tragicznie wykonana od strony technicznej i mam na to prawo narzekac, bo cholera nie mialem wgladu na to jak beda wygladaly eventy na lvlu 50+, a jedynie zapewniania ze bedzie lepiej i wiecej. Nie mialem tez wgladu na to, ze trzeba bedzie zapieprzac jak niewonik, zeby zakupic sobie gear na lvl 80ty. Nie napisali tez, ze gra bedzie z dupy chodzic w retailu i maja na to wyjebane. Nie bylo tez nigdzie info, ze gra moze miec premiere nie zawierajac kluczowych dla tego tytulu featuresow.

Ja wiem, ze ty swietnie sie bawisz lvlujac 493.8 postaci jednoczescnie, bedac wszystkimi na etapie wyjscia z pierwszej zony. Ba, ja tez sie wyjebanie bawilem biegajac pierwszego dnia z ludzmi i robiac duzo fajnych rzeczy,ale for sake tylko dlatego, ze TY jestes w trakcie najlepiej prezentujacego sie etapu gry, nie oznacza ze inni tez beda sie na sile spowalniac, tylko po to aby opoznic reality check.

Ja też.
1. Nigdy nie wykonywałem w MMO żadnych dodatkowych czynności. Nigdy. Fishingi, cooking etc. Dla mnie moga nie istnieć.
Jak wam sie nie podba walka to macie:
1a. Exploracje (nie wierze ze macie 100% map complete)
1b. Jumping puzzle.
1c. Hidden Dungeons. (nie wierze ze znaleźliscie wszystkie do tej pory, chyba ze ofc jedzie na guidach i regularnie przeczesujcie info gdzie one są).
Ok. To nie sa aktywności których oczekiwaliscie. Nie ma sprawy. Ale mówienie ze poza grindem nie ma nic innego do roboty to jest poprostu zwykłe kłamstwo.
2. W MMO zawsze liczył sie dla mnie combat. Jak był fajnie zrealizowany, to moge rżnać do upadłego. W GW2 ten element jest świetny i dlatego gra mi sie nie znudziła. I prędko nie znudzi. Nawet jak będe miał bić ciągle te same moby przez kolejne 500h robiac alty i grindujac fajnie wygladajace itemy, przerywając na PvP.
Abstrahujac od GW2. W TERE też moglbym grać, tylko ze wzgledu na combat. Ale gra jest chwilowo w stanie agonalnym i pewnie niedlugo przejdzie na F2P, więc szkoda za nią płacić.
Tak samo gram w Planetside 2. Jakby ta gra nie była shooteram i chocby była zajebista pod kazdym innym względem to bym ją olał..

Na marginesie w mojej starej gildi z RIFTa wszystkim sie GW2 podoba dużo bardziej i jak narazie nikt nie ma zamiaru wracać ani do TSW, ani RIFTa, SWTORa ani innych mmo ;>

To ja NADAL czekam na to MMO które na starcie ma :

- Wszystko kompletnie co obiecali devsi
- Wszystko jest bug free
- Wszystko wszystkim działa przepieknie
- Jest taka ilośc contentu że po zrobieniu max levelu w 2 dni nadal masz grania na conajmniej 2 lata

Itd, itp

Ja i nie tylko ja nie widzę żeby ci sie w GW2 cokolwiek podobało jak na razie nie napisałeś nic kompletnie o tym co ci sie podoba i nie przesadzaj z tym że mają wyjebane bo sam doskonale wiesz że nad tym pracują i nie, nie licz że w ciągy najbliższych tygodni ba miesięcy wszystko naprawią, no chyba że to twoje pierwsze MMO i nadal żyjesz złudzeniami.

U mnie EOT bo nic nie wynika z tej "dyskusji"

Ciekawe. Jeden z najsłabszych elementów mmorpg-ów, wynikających z dużej mierze z cech mmorpg-a właśnie.
Większość innych typów gier ma znacznie lepszy combat. Większość lobby multiplayerów (FPS-y, Dota i klony, rts-y, inne niż doty rodzje MOBA, itd) a nawet część co-op-ów i część single playerów.
Na przykład AI mobów w open world w mmorpg-ach jest mega głupie, bo są techniczno-finansowe powody i to się jeszcze dłuuugo nie zmieni.

Oczywiście nie znaczy, to, że nie można mieć funu z mmorpg z combatu, nawet PvE. Jasne, że można.
Tylko, że jakbym grał wyłącznie albo prawie wyłącznie dla combatu to inne typy gier mają po prostu lepszy combat.

No jeszcze takie WvWvW jest trochę wyjątkiem, bo afaik nie ma takiego trybu gry z widokiem trzeciej osoby w innych typach gier.
Tylko, że jakby poszli tropem Mount & Blade tylko z 3 osoby, albo nawet Planetside 2 robiąc grę w której tylko jest pvp i walka o umocnienia / bazy / zamki to by było to lepsze znacznie. Jakby dorzucić spore PvE i arenki do P2 to też, żeby to miało ręce i nogi i było w miarę równorzędnym trybem gry - to by musiałybyć zmieny w grze i jej mechanice, które by się odbiły na obecnym trybie P2.

Zakładając, że chodzi ci o mmorpg-i, bo innych mmo to do tej pory było śmieszne ilości. Teraz się to zmienia dopiero.

==========================================

Mam pytanie: jak dobiję do 80 i mi się PvE znudzi i chciałbym siedzieć tylko w WvWvW to mogę - czy też trzeba 'dogrindowywać np. golda albo sprzęt PvE style?

Sula sprzet sie psuje na PvP, wiec kasa ci jest potrzebna.

To my chyba gramy w dwie różne gry bo ja przy dobiciu 80 lv miałem obie profesje na 380-390 :). Nie wydałem na to nawet 1 coppera i nie grindowałem dłużej niż 1 godzinę (na te krwie, pazury i inne syfy - raz musiałem bo mi zabrakło). Zbierania skałek nie liczę bo podczas tej czynności zrobiłem więcej random evenetów niż gdy normalnie questowałem :P. No chyba, że robisz nowe profesje na mainie (trzecią, czwartą etc) to może. Ale to prościej chyba zrobić sobie alta, przyjemnie pograć poznając nowe tereny/story i pozbierać matsy przy okazji.
Craftingi trzeba też dobrze do siebie dobrać. Ja miałem Leatherworking i Jewelcrafting, które w ogóle sobie nie przeszkadzają. Kumpel wziął Armosmith i Weaponsmith to mu starcza materiałów tylko na jedną bo obie zjadają to samo. Na alcie wezmę pewnie Huntsmana i Cooking etc.

A co do reszty bzdur w tym temacie to tak jak Blood napisał. Ja też nie widziałem jeszcze na oczy MMO, które prosto po premierze spełnia w 100% wszystkie oczekiwania, nie ma żadnych bugów, lagów i ma contentu na najbliższe 5 lat rąbania. To trzeba mieć siano w głowie by spodziewać się od gry, która ma niecałe dwa tygodnie tego samego co od gier, które istnieją już parę lat. Druga grupa ludzi, którzy się SPODZIEWALI różnych rzeczy jest jeszcze bardziej zabawna. W grze jest w sumie to, co zapowiadano. Nie wiem czego niektórzy się SPODZIEWALI, rewolucji, ewolucji, złotego dziecka świata mmo, cudu nad Wisłą czy gruszek na wierzbie. Ja dostałem dokładnie to co, mówili twórcy, że dostanę. To, że niektórzy nie dostali tego co MYŚLELI, że dostaną to inna bajka. GW2 w bardzo dużym stopniu jest dokładnie tym czym był zapowiadany, ze będzie.

A problemów z kasą nie ma. Jeden event na 80 lv, daje ok 3 srebra. Robisz parę eventów i masz problem z głowy. Jedna naprawa porządnie popsutego sprzętu kosztuje ok 4s. Ale fakt, sprzęt w PvP nie powinien się psuć i mam nadzieje, że to poprawią. Zaś zielony sprzęt na 80lv bardzo łatwo zrobić lub kupić (i to nie sprzet z łapanki tylko konkretnie dobrany statami gear - np. zestaw Knighta - Power/Prec/Toughness). Żołty gear jest może o jakieś 5-10% mocniejszy więc nie robi wielkiej różnicy. Pomarańczowy exotic jeśli chodzi o armor jest tez niewiele lepszy, bronie zaś już są sporo mocniejsze. Przykład: Zielony, staty 52/52/73, pomarańczowy 64/64/90. Broń zaś, dmg 830 vs 980. Inna sprawa, że jeśli ma się normalnie poukładane w głowie to nie powinno to kogoś przesadnie obejść. Jeśli zaś ktoś ma narąbane w tym łbie i chce wszystko co najlepsze "już, JUŻ, JUSZSZ!11" to niech lepiej idzie do lekarza a nie gra w gry :P.

PS. Co do craftu jeszcze, ważny jest bardzo salvage. Bez tego ani rusz.

No tyle to wiem, tylko czy przez WvWvW moge ją sobie zapewnić (póki co komp nie wyrabia tam także tam nie gram) czy trzeba iść gridzić PvE?

Mi na WvW leci więcej kasy niż na PvE.

No to fajnie, bo jeszcze mi się może zmieni, ale na dłuższą metę, to ma szansę być tym co mnie przyciągnie do GW2 na dłużej.

Bo te cechy mmorpg-a na których mi zależy albo nie ma albo są za słabo zrobione.
Jak nie będzie dla mnie fajny mmorpg, to może będzie fajna gierka w przejmowanie keepów.

Bierzgal: ja mam 55 i dobicie do 200 leatherworkera nie bylo mozliwe - nie korzystalem z guide'ow.
wlasnie tych wszystkich fangow, claws, sacow ciagle brakuje - mimo, ze 3 krainy zrobilem na 100%
moze to kwestia szczescia ale takie jest moje doswiadczenie z craftu.
niestety leci za duzo expa za craft, zeby go olac.

No ja bez żadnych guideów etc. Po prostu leciało. Może to kwestia levelowania na terenach charrów albo coś w tym guście. Masa tam Flame Legionu. To humanoidzi, a ci rzucają masę tych worków w których w 90% przypadków jest 1 taki itemek do craftu. Ew. po prostu fart.

nie wiem jak inne crafty ( poza cookingiem oczywiście), ale mam armorsmith cos koło 200 i też kasa idzie tylko na dodatki od vendora do produkcji- jakiś tam coal , żeby zrobić steel itp i to wystarczyło
samo discovery jest bajecznie proste- robi sie insygnie a potem po kolei dodaje do czesci poszczególnych armorów ( buty, rękawice itp) i lvl lecą jak szalone

niestety żeby tak było trzeba mieć szczęście , żeby dropiły itemki Fine z mobków- jak się ma ich dużo to lvlowanie craftu jest bajecznie proste i tanie- no własnie tylko i aż drop Fine matsów + zwykłych matsów + salvacja- wczoraj właśnie dobiłem 500 salvacji

ja zawsze biegam z jedzieniem na +22-28 MF i prawie z kazdego mobka cos takiego wylatuje

Tyle ze tych blue itemkow to naprawde nie wiem jak moze komus starczyc nawet przy mega wolnym lvlowaniu, dobilem 52 lvl i zrobilem na 100% kazda zone w ktorej do tej pory lvlowalem. Kilkakrotnie probujac nadgonic craft musialem wracac sie do ktorejs z stref i farmic kilka-kilkanascie blood'ow/fangow/itp. bo bez nich nie zrobie insygnie -> nie zrobie kolejnego discovery.

Niezle teraz znerfili maxowanie cookingu ;<.

Ja olalem craft calkowicie bo jest:

- prawie calkowicie nieprzydatny
- zarabianie na nim to chyba jakies SF choc pewnie zaraz przyleci iniside i nam opisze jak to nie zarabia ciezkich goldow na sprzedawaniu swoich armorow... ofc tylko wtedy jak nie pisze meili o skeletal meszach.
- kazda postac/account jest samowystarczalna wiec ogolnie design calego systemu jest zjebany... kolejna rzecz ktora pokazuje ze social i ineterakcja miedzy graczami sa w GW2 sa zerowe
- poprostu nudny (wlasciwie tylko gear - brak 'fun/fluff stuffu', mountow, noncombat rzeczy, etc...) - do tego jak widziales jeden tier to widziales kazdy bo dochodza tylko tierowe upgrade'y i nic nowego (to powiadam po przejrzeniu recept na guildhead).

Ogolnie kolejny element, ktorego nei da sie okreslic inaczej jak bieda... zabawne jest ze dopiero nastawione w 100% na combat i jebanie mobow do zarzygania GW2 uswiadomilo mi jak inne themeparki (LOTRO, WOW i RIFT - bo te uwazam za jakosciowo dobre) sa de facto rozbudowane. BO w GW2 wszytko co nie jest zwiazane bezposrednio z combatem jest biedne w porownaniu z innymi MMO na rynku.

Polecam sprzedawac instantowo WSZYTKO co wam leci do craftu (rude/drzewa/niebieskie/itd..) Ja jestem ze tak powiem juz bogaty dzieki temu (swoja prywatna gildia z guild bankiem dzieki influence za golda (atm guild bank sie robi), trzy sloty w banku dodatkowe kupione i dwa na postaci za gemy.. ofc nie wydalem ani grosza real money i nie mam najmniejszego zamiaru wydawac wogole.)
A mam 45 lvl czy cos kolo tego.

przeniosłeś się? gildia się przenosi razem z tobą?