yo, czasem widzialem w roznych ogloszeniach, typu specjalista ds. kontrolingu, logistyki, nie zwiazane z it itp. -> znajomosc SQL. Nigdy z takim czyms nie pracowalem, z jakims jebitnym systemem ERP tez nie. Pytanie: po co taka umiejetnosc? Chodzi o wyciaganie z bazy danych czegos co przechowuje chocby taki system ERP?

Poki co pytong z roznych zrodel. Choć o ile niektorym tutaj na pewno taki python przychodzil latwiej, bo "programowali" cos wczesniej to ja jakos wole miec łopatologicznie napisane na początek i dlatego spodobal mi sie "Ukąś Pythona". Ogolnie sprobuje tez C zanim wybiore sie czegos uczyc dla allaha ;p

Allah pisze tylko w Sharia# i Koran++

Cisnij tego pytona poki co, wyrob sobie umiejetnosc myslenia od strony programistycznej, naucz sie wyobrazac sobie strukture programu, przeplywu danych etc.

Co do SQL, moze czasem trzeba napisac jakies query, ktore nie jest zaimplementowane w systemie ERP zeby wyciagnac dane. DROP TABLES *

Bede cisnal pytona na razie, w porownaniu do C dla laika wydaje sie taki przejrzysty.

Co do tego SQL, to pewnie znowu wymagania z dupy, czyli "znajomosc SQL" a pewnie potrzebne 5 komend w pracy (tych wyzej wymienionych)

SQL ma tylko 16 komend, więc 5 to już całkiem sporo

a knigi są do tego na 600 stron

Ano owszem, ale SQL ma to do siebie, że jak już się ogarnie i zrozumie przede wszystkim jak działa każda komenda czy słowo kluczowe z osobna, to nie będą Ci potrzebne żadne księgi.
@Nestor: DROP TABLES * to chyba nie ten język

jakbym mial cokolwiek do czynienia z bazami danych to moze bym sie zainteresowal, ale trudne sie to nie wydaje na 1 rzut oka.

Napisać zapytanie zwracające potrzebny wynik to nie jest duży problem (chyba, że to zapytanie z pierdyliarda różnych tabel).
Napisać ZOPTYMALIZOWANE zapytanie zwracające potrzebny wynik - to jest już sztuka .

sztuka to jest stwierdzić że silnik wybiera zły explain plan mimo braku full scanów i zmuszenie go do wyboru dobrego ;f
.. a i trejsy na oraclu

@up
To w zasadzie przypadek jeden na tysiące, chociaż oczywiście zdarza się.
Teraz wszędzie w korporacjach zatrudniają hindusów, u nich cartesian joiny to chleb powszedni, więc tak naprawdę w 99,9% przypadków tuning zapytania + ewentualne zmiany parametrów na sesji/bazie są wystarczające.

Zmien ktos temat na "mmorpegowe porady dotyczące pracy" ;d

dzisiaj na silce spotkalem kolesia co siedzi w woju i wlasnie wrocili ze szkolen na alasce, gdzie niby chlali non stop. Za 2-3 miesiace 40k na czysto. I na chuj sie uczylem czegokolwiek zamiast napierdalac do talibow ;<

w wojsku też możesz napier*alać kod dla szatana

Ciekawe czy w takiej sytuacji dodaje się "kurwa wasza mać" na końcu każdej linijki. ;)

Jako cywil? Tam chyba dobrze nie płacą.

akurat chodzilo mi o caloksztalt, studia, podyplomowka, czas wlasny. I po co to hehe

Aby wyrobić sobie "plecy" i stracić kręgosłup moralny

hehe no chyba.

Dzisiaj ktos mi opowiedzial historie, imo nieprawdziwa, no bo kuzwa jak... polega na klamaniu w cv.

Koles, nie skonczyl technikum. Nasciemnial w cv, gdzie to on nie pracowal, i ze ma wyzsze wyksztalcenie itp. i ze niby dostal sie do jakiegos zarzadu firmy budowlanej i tam pracuje od 4 lat i zarabia 12k miesiecznie. Bez plecow wydaje sie to niemozliwe.

Nie wiem, ale zawsze wydawalo mi sie, ze sciemy wychodza na rozmowach lub w okresie probnym ;p

Nie na stopniu zarządu ;]
Ale to normalne jest akurat z tego co znam, tyle ze zawsze jest tam w zarzadzie tez jakis szwagier/wujek/konkubent.

W sumie racja, zarząd sam nie wie co czyni ;d

znajomy mowil, ze u niego czlonek zarzadu jest odpowiedzialny tylko za wywóz szamba ;p