Wystarczy polaczyc rozsadek z uzaleznieniem. Produkcja wlasnych uzywek (wino i maryh) jest duzo tansza i wbrew pozorom nie wymaga duzo pracy. Nie ma nic lepszego jak organicznie hodowana trawa i owoce pod wino. Produkcja jest nawet mozliwa w bloku, a efekty niebo lepsze od kupnego gowna !

Wolę zapłacić 20 funtów za torbę dobrego palenia, bez chemii, bez ,,słodzenia". Naturalna MJ, niż się pierdolić z donicami, ziemią i ślimakami. Zależy jeszcze od kogo się bierze. Jak ma się dilera, który chowa się po kiblach zamiast podjechać Ci pod dom to nie licz na jakość.

Pozdrawiam,
TheMan

Nie każdy zapierdala na zmywaku, aby:
1. płacić 20 funtów za jakieś zielsko
2. mj mu nie przeszkadzała w pracy

Świat opiera się na pracy umysłów ścisłych, a takowi nie mogą sobie pozwolić na palenie gówna, które na około tydzień wyklucza ich zawodowo.

1. Nie każdy polak zapierdala na zmywaku za granicą.
2. MJ zwiększa moją kreatywność przy moich projektach w pracy (pracuję jako architekt-projektant wnętrz na wszelakich eventach i imprezach w restauracjach/barach/klubach).

Świat według Ciebie opiera się na pracy umysłów ścisłych, więc prowadzenie bloga to musi być istna matematyka i geometria. Nie pal gówna tczewiak, bo wnioskuję, że Ciebie do końca życia jeden lolek by wyłączył.

Bawi mnie brak wiedzy w tym temacie, ale w dalszym ciągu elita walczy i pokazuje swoje ,,udowodnione naukowo" argumenty.


Pozdrawiam,
TheMan

HEHEHHEHE.
kolejny projektant wnetrz

aha, to ze ty po skrecie chodzisz caly tydzien przyjebany znaczy, ze kazdy tak ma. nigga pls

Ja chcailbym poznac kolesia ktory sprzdaje tzcwiakowi ziolo po ktorym chodzi przyjebany tydzien lol, musi robic interes zycia. Moze ty misiu majeranek palisz czy cos?

Ogolnie fajny temat. Nie wiem czy smiesniejszy jest tczewiak czy zangecostam co to 'nigdy nie byl pod wplywem', ktory na widok bialego proszku pewnie ucieka i ktoremu marianina zabila kolege.

Kontunuujcie. mmorpg.pl jak zawsze delivers dyskusje na poziomie.

No nie wiem, po 4 stronach topiku nadal nie wiem czy lepiej pić czy ćpać. A może jedno i drugie

I pić i ćpać
Chyba, że jesteś inżynierem to tylko pić. Wątroba zbędna, a umysł potrzebny.
Jak jesteś projektantem wnętrz w uk to możesz ćpać do woli

Nie chodzę naćpany w pracy, bez przesady. Mówię tutaj raczej o wstępnym spaleniu lolka PO PRACY, jako obrzęd złagodzenia mojego absorbująco-ciężkiego dnia.

Kolejny projektant? Kto projektuje jeszcze ?

Pozdrawiam,
TheMan

Wygrałeś temat albo pchasz to całe zielsko w odbyt albo obejrzałeś za mało filmów, żeby pozować na palacza.

Pisałem wcześniej o częstotliwości swojego palenia.
Te same problemy po paleniu ma praktycznie każdy ze znajomych programistów.
Wydajność liczona w liniach kodu i rozwiązywaniu problemów algorytmicznych spada znacząco.

ten temat rzuca nowe światło na aferę kominkową

Bo to prawda co piszesz tczewiak. Jak już wspomniałem wcześniej - ja mam w dupie matematykę w jakimś znaczącym stopniu i chociaż trawa zabija część ,,liczbową" naszego mózgu i powoduje TOTALNĄ indolencję w dziedzinie matematyki to i tak kwestia kreatywności skacze o kilka lvli wyżej.

Nieraz zdarzało mi się siedzieć pod wpływem THC w domu i przeglądałem swoje prace to zazwyczaj dodawałem coś do nich, wiele rzeczy chciałem zmienić - co z racjonalnego punktu widzenia było kiepskie, ale okazało się to właśnie oryginalne.

Jak już część określiła - trawa ma swoje plusy i minusy - tak to działa.

Nie ma rzeczy idealnych, ale DOBRA MJ jest wskazana przynajmniej raz w tygodniu. Nie tyle co dodatek do życia co dodatek do imprezy/piwka ze znajomymi.

Tczewiak - jeśli piszesz tam sobie jakieś blogi, jesteś (z tego co wywnioskowałem) jakimś tam programistą to zdecydowanie Ci nie polecam, ale zapal sobie w dzień wolny, zerknij na kod, odpal wyobraźnię i zobacz jak to wszystko wygląda, co byś zmienił/dodał/odjął. Zobaczysz delikatną różnicę obierania perspektywy z różnych kątów swoich poglądów. Nazywa się to Filtrami Rzeczywistości w NLP - pobaw się trochę umysłem.

Pozdrawiam,
TheMan

tczewiak zapalil ostatnio na woodstocku i tak zmienilo to u niego postrzeganie rzeczywistosci, ze zaczely mu si epodobac laski z miseczkami ponizej B...

Drugi Aldatha? Może też będzie walił konia pod malowane dzieci

alda z tego wyrosl i przerzucil sie na brazilijki.

wtf - nie piszę żadnych blogów


Tyle, że efekty negatywne trzymają znacznie dłużej niż dzień. Dlatego palę bardzo sporadycznie.


Po thc zrozumienie najprostszych rzeczy graniczy z cudem.

Mi chodzi tylko i wyłącznie o to, jak to niektórzy twierdzą, że trwa nie szkodzi, a ma tylko i wyłącznie plusy. Tak nie jest. Szkodzi i to dość mocno. Podobnie jak i alkohol.


To by świadczyło o szkodliwości THC, ale na szczęście nie miałem tak skrajnych efektów. Mniej niż C nadal nie akceptuję i mi się nie podobają.

Czytam twoje posty i zastanawiam się, czy te filtry rzeczywistości nie zostaną ci na stałe. Szczerze mówiąc to nie chciałbym spotkać np. jadąc samochodem kogoś kto "bawi się" swoim umysłem

mnie tez by wkurwialo, jakby laska miala mniejsze cycki ode mnie.