Highlander napisał(a):
(...)
Ale ja np. nie umiem sie sprzedac nie wiedzac nic. Przez co stawiam prawie tylko i wylacznie na twarde kompetencje oparte na wiedzy. No i nie umiem wchodzic w dupe nikomu ;p
(...)
To masz kiepskie widoki na przyszłość. Jeśli jesteś w czymś dobry masz szansę zostać bardzo dobrym, możliwie że dobrze opłacanym robotnikiem. Z którego będą się śmieli bardziej "przebojowi" kolesie na wyższych stanowiskach. Nie ma lekko
.
DirectC napisał(a):
(...)
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi dlaczego ktoś nie ma pracy. Dla mnie pracy nie ma ten, kto nie potrafi tego tematu ogarnąć, więc niech lepiej poprosi mamusię to mu ogarnie temat...
Może jestem szczęściarzem, ale uważam, że jak chcesz to praca będzie.
Założyłem, że ten temat jest pełen niedojebanych pizd, które uważają że winny ich sytuacji jest rząd, masoni, żydzi, headhunterzy i na co tam narzekacie.
Kolejny tczewiak rośnie
. Nie sztuką jest pracować po to by pracować i nie mieć za co opłacić rachunków. Sporo z moich znajomych (branża budowlana) ma obecnie problemy z robotą nie dla tego że są głupi i nie ogarniają, tylko roboty zaczyna być coraz mniej. Niektórzy mają rodziny i w takiej sytuacji nie jest prosto się zmieniać branżę, czy wyjechać na drugi koniec polski ew. europy. Wg twojej oceny to pewnie takie pizdy.
Ciesz się, że udało ci się znaleźć dobrą robotę, bo niezastąpiony z pewnością nie jesteś.
Zgodzę się w sumie co do jednego, jeśli ktoś kończy szkołę/studia to warto zaczepić się nawet w robocie gdzie nie zarobi się dużo. I zacząć szukać czegoś lepszego jeśli nie ma się perspektyw.