Cytuj:
DirectC napisał(a):
(...)
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi dlaczego ktoś nie ma pracy. Dla mnie pracy nie ma ten, kto nie potrafi tego tematu ogarnąć, więc niech lepiej poprosi mamusię to mu ogarnie temat...
Może jestem szczęściarzem, ale uważam, że jak chcesz to praca będzie.
Założyłem, że ten temat jest pełen niedojebanych pizd, które uważają że winny ich sytuacji jest rząd, masoni, żydzi, headhunterzy i na co tam narzekacie.
Kolejny tczewiak rośnie
. Nie sztuką jest pracować po to by pracować i nie mieć za co opłacić rachunków. Sporo z moich znajomych (branża budowlana) ma obecnie problemy z robotą nie dla tego że są głupi i nie ogarniają, tylko roboty zaczyna być coraz mniej. Niektórzy mają rodziny i w takiej sytuacji nie jest prosto się zmieniać branżę, czy wyjechać na drugi koniec polski ew. europy. Wg twojej oceny to pewnie takie pizdy.
Ciesz się, że udało ci się znaleźć dobrą robotę, bo niezastąpiony z pewnością nie jesteś.
Zgodzę się w sumie co do jednego, jeśli ktoś kończy szkołę/studia to warto zaczepić się nawet w robocie gdzie nie zarobi się dużo. I zacząć szukać czegoś lepszego jeśli nie ma się perspektyw.
No, przecież napisałem że na początku mojej "kariery" zarabiałem 1200, powiedzmy że teraz jest to dużo więcej niż moje zarobki początkowe i nie piszę tego, żeby tutaj się puszyć, tylko żeby dać Wam pogląd na sprawę. Teraz muszę pracować kolejne 2-3 lata, żeby mieć 8-10 lat doświadczenia, po to żebym mógł przejść na stanowisko seniora bo tyle doświadczenia zazwyczaj się wymaga i pewnie przez te kolejne 2 lata dostanę może w sumie 5% podwyżkę.
Tak według mojej oceny osoby, które nie chcą zmienić swojej sytuacji życiowej i życie od 1 do 1 im pasuje to pizdy, wytłumaczenie, że mam kredyt czy dzieci, czy cokolwiek innego służy tylko temu, żebyś dalej nic nie robił ze swoim życiem i pił piwo przed telewizorem narzekając jaki Ty biedny jesteś. Też mam kredyt i małe dziecko i co? Jak dostałem ofertę pracy z Pekinu to byłem gotowy ją przyjąć o ile zarobki okazały by się kuszące, tak wiem Tobie żona by nie pozwoliła pewnie. Nie chce skończyć jak mendol i to mnie pcha do przodu, jest to dla mnie doskonały przykład nieudacznika, któremu pozostało płakanie jaki to on jest biedny. Jakiś czas temu byłem w Warszawie, jadę taxi i coś mi taksówkarz utyskuje że ciężko jest, zapytałem o co chodzi, co jest problemem, on na to że kasy mało, to zapytałem co trzeba robić jak taksówkarz w Warszawie, żeby zarabiać najwięcej, odpowiedział że pracować w nocy-weekendy, zapytałem jak on pracuje, odpowiedział, że 8-16 w dni powszednie. Za chwilę dodał, że w sumie to nie głupio gadam, że pomyśli... Czasami takich ludzi trzeba naprowadzić na właściwe tory, pomyśl o tym, bo ja wyjątkowo nie pisze tego po to, żeby Cię szydzić, tylko żeby pokazać że może jednak jest dla Ciebie ratunek.
Jak będziesz siedział i się przekrzykiwał z mendolem kto ma gorzej to co najwyżej skończysz jak on, a chyba nie chciałbyś być taką skomlącą pizdą jak on w jego wieku?
Mendol napisał(a):
pierdolisz direct jak potluczony momentami.
bardzo sie ciesze, ze ci sie udalo i realizujesz swoj plan. ale moge podac ci przyklad osob z wyksztalceniem i doswiadczeniem, ktore przez dlugi okres czasu nie moga znalezc pracy.
i wez rowniez pod uwage fakt, ze ty jestes sam. porozmawiamy o zmianie miejsca zamieszkania/kraju jak bedziesz mial zone, dzieci.
zrozum, ze mamusia i ogarnianie tematu nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia.
tak jak kontroler lotow nie ma problemu ze znalezieniem pracy, tak sa specjalizacje, ktore zawsze beda mialy/maja wziecie.
a jest duzo osob, ktore szukaja pracy i nie moga znalezc bo jej nie ma.
nie wspominajac o tym, ze za rzadow PO wydano pare ustaw, ktore wywolaly masowe zwolnienia.
i serio, daruj sobie teksty o niedojebanych.
Wiem, młodzi, przebojowi, z doświadczeniem, itd itp mają problemy, to takie smutne...
Idź usiądź z jakimś bezrobotnym szwagrem przy flaszce i ponarzekajcie na swój los, na PO, na żydów i na masonów.
Generalni na Ciebie mi szkoda czasu, skoro jako taki stary cap jak Ty dalej nie kuma to dla Ciebie jest za późno, proponuje zrobić z Tobą to co robili z ułomnymi w Sparcie.