ortonazi działa nawet po pijaku

http://www.mmwroclaw.pl/428989/2012/10/ ... egory=news
A o ilu przypadkach nie mamy pojęcia? Dzieki ustawie "złobkowej" w zyciu bym sie nie odwazyl oddac dziecka do zlobka.

X.

przeczytales co napisalem?
to sprobuj jeszcze raz. a potem powklejaj wiecej artykulow, tylko nie zapomnij o tych, w ktorych matki maltretuja dzieci, zamykaja w beczkach, topia, porzucaja itd. itp.
to, ze ty bys sie nie odwazyl to twoja sprawa.
to, ze nie wiesz jak znalezc dobra placowke, to tez twoj problem xanth

Wynajęte opiekunki a nawet matki maltretujące swoje dzieci też są. Zresztą w/w żłobek nie jest państwowy akurat.

Ja pierdole, tematy sie tu przewijajace co chwila... tylko popcorn kupic ;]

ty nie jestes lepszy ze swoimi pomyslami

oj tam, czasem niechcacy albo chcacy trolling ;p

Nie moj problem, bo nie mam takiego problemu. Juz od dawna


Dlatego wlasnie napisalem o ustawie żłobkowej. Która pozwala na otwarcie żłobka kazdemu. A w dobie zamykania żłobków publicznych pozostają tylko te prywatne.

X.

a ja pisalem odnoszac sie do panstwowych.
gdybys podal to jako informacje ogolna, a nie odnoszaca sie do mojej wypowiedzi to byloby ok

no ty problemu nie masz a ja znowu nie chcialbym zeby za wiele osob, wierzylo ci na 'slowo' ;P
biorac pod uwage, ze informacje czerpiesz z artykulow w gazetach

Sposobu w jaki potraktowano dzieci w tym żłobku nie popieram, ale z drugiej strony jakaś wielka krzywda im się nie stała. Bywa, że w rodzinnym domu taki dzieciak z okazji darcia się dostaje tak, że trafia do szpitala.

Nie no związywanie to gruba przesada i imho karalne. Jednak ponoć bronili tam wejścia rodzicom. Sorry, ale tu już coś nie tak jest. Jak rodzic chcę podejść w czasie zajeć i choćby przez uchylone drzwi / szybę spojrzeć lub dziecko odebrać wcześniej to każde normlane przedszkole / żłobek pozwoli z miejsca bez bawienia się w żadne wcześniejsze umawianie.

Ja podobną scenę widziałem w nocy w szpitalu jak córa była operowana i dzieciaki zostawały same.
Z drugiej strony to większość rodziców (tak, rodziców) miała wyjebane i wychodziła ze szpitala po 19 wracając na drugi dzień.

czasem dziecko nie chce isc do domu,bo mu sie podobaja zajecia i chce w nich uczestniczyc dluzej

"mamo, mamo, a wujek grzesio mi pokazal i tobie tez pokaze"

Nadal nie moge wyobrazic sobie aldy z malymi dziecmi :F

Albo coś żle napisałem albo źle zrozmumiałeś bo w ogóle nie poruszałem tematu chęci powrotu dziecka do domu.

bo nie znasz mnie od tej strony

w mniejszym czy wiekszym stopniu zajmuje sie dziecmi od 15 roku zycia ,wiec to nie jest tak ze dostalem prace w przedszkolu kompletnie "zielony" w temacie

Piętnastolatki to juz nie dzieci, ale paragraf za nie jest ;]

Cholera, mmorpg.pl jednak zawsze potrafi mnie zadziwić

Właśnie od 15 już nie ma paragrafu ;]

ech tak to sie majstruje posty po sobotnim piciu

od kiedy ja skonczylem 15 rok zycia oczywiscie