Nehrim na początku był chujowy jak nieszczęście i byłem o krok od uninstallu. Byłaby to jedna z najgłupszych decyzji gamingowych z mojej strony, bo gra z każdą godziną kopała coraz bardziej. Jeżeli chodzi o wątek główny, lokacje (zwłaszcza lokacje, to co SureAI zrobiło na silniku Obliviona zgniotło mnie potężnie, wszystko handmade - żadnego generowania lokacji) i sporo questów pobocznych równa się (lub nawet przebija) Morrowinda dla mnie (ale overall Morrowind ofc lepszy jest). Jest też sporo eksploracji.
Mam awersję do języka niemieckiego ale w tej grze stworzył oryginalny klimat (dubbing został w tej grze zrobiony na prawdę dobrze) i na prawdę nie przeszkadzał.
Nawet zaboleq grał i nie botował.
Jeżeli ktoś jeszcze nie grał, to polecam. I nie odpuszczać, dopóki nie wyjdziecie z kopalni, początek w mojej opinii jest na prawdę czerstwy, ale szkoda tracić z jego powodu taką fajną grę.
W sumie to dobrym pomysłem jest przejście Nehrima, jeżeli ktoś jeszcze nie grał, bo:
Cytuj:
Enderal is not only the sequel to Nehrim, but also takes place in the very same universe, just a couple of years after the events of the Nehrim story line. It aims to continue the tradition of the intensive and complex storytelling introduced in Nehrim.
Sam się zastanawiam, czy nie przejść jeszcze raz. :)
_________________
wodny napisał(a):
wolałbym by ludzie pukali się w pupę niż mieli broń.