Tia, lekki fail, ze nawet jak czlowiek zaakceptuje ten AH to dostaje po mordzie od Blizza poprzez boty handlujace przedmiotami czy snipujace bidy

Dziala juz.

Znowu lezy

D3 mnie ostro trolluje... 3 ostatnie unikaty to te same gowno: jakis zjebany offhand dla Wizarda, the fuck...

Ja sobie przerwę robię.

Mi juz sie powoli odechciewa D3 to taka gierka, w ktora nie moge grac intensywniej dluzej niz pare dni, b.szybko wychodza jej wszystkie slabosci.

Same here.

Powoli mi sie odechciewa jak po raz n-ty jak w koncu cudem cos wypadnie dostaje taki roll statow, ze nic tylko sie wkurwic

Masakra. Grałem dzisiaj z grupką. W odstępie kilku minut wypadł mi 2 razy ten sam legendarny nóż dla szamana. Oczywiście na każdym rollnęły się inne statsy. Niecodzienna sytuacja.

Nie taka niecodzienna. mialem podobnie. jakis beznadziejny helm dla mnicha

Ktos wie czy na inferno Life steal z passiva barba i 3% z pasa tez jest okrojone do 20%?

Ja pier... co za buc wymyślił, że trzeba mieć schemat by zrobić te 3 najlepsze klejnoty każdego rodzaju.

Nie opłaca się ich robić - na AH kupisz taniej

Kto korzysta z AH, ten korzysta. Ja nie mam zamiaru.

Jak ciężko jest z kimś pograć. Większość ludzi na mojej liście znajomych tylko ciupie te samotne runy. To musi być iście niesamowite przeżycie.

To się nazywa: granie w konkretną grę.
Rebelowanie w d3 = alienowanie i to właśnie Ciebie spotyka.

D3 jest stworzone w myślą o tym, że gracz ma korzystać z AH. Jak chcesz się fajnie bawić bez AH to musisz po prostu grać w grę w której tego nie ma.

To ja już wolę rebelować i mieć całkiem dobry fun niż bawić się w jakieś Allegro w świecie Sanktuarium.

Gry publiczne, nadchodzę!

Jakie allegro, na AH kupujesz rzeczy od innych graczy, jest to naturalny feature gry.
Pewnie, że jest masa złomu od farmerów ale w ten czy inny sposób itemy od farmerów trafiają do gier gdzie AH nie istnieje i nawet nie wiesz, że od farmera taki item kupujesz.
Nikt Ci nie każe kupować gold za EUR etc. ale kastrowanie sobie gry tylko po to, że nie bo nie i chuj to jest trochę low-lvl.
Tzn jak Ci wypada zajebisty legendary ale nie dla Twojej klasy to albo do kisisz na innej postaci, dajesz do vendora lub disenchant zamiast zgarnąć za to 100mil?

Tak sobie myślałem, że sprzedaż itemu mógłbym ewentualnie rozważyć. Kupno natomiast nie wchodzi w rachubę. Po prostu. Wolę wiedzieć, że ekwipunek mojej postaci zawdzięczam sobie i szczodrym znajomym. Nawet jak wczoraj dropnęło 5 legendarnych i każdy nie nadawał się dla mnie, to i tak był ten dreszczyk.

Legendarne trzymam w stashu. Taka mała galeria.

Wiem, wiem. Jestem świrnięty. Po prostu jakaś część mnie chciałaby czatu i wyszukiwarki gier z "D2". Nie wiem co za debil usunął te 2 rzeczy. Duży krok wstecz.

Pamiętam jak dropnął mi setowy hełm dla szamanki. Takich chwil się nie zapomina.

Znaczy sie co? Mamy ci kupic na AH zebys mial czyste sumienie?